Zrobiło się zimno

cieszycie się ?

Ja nie myślałem że cały lipiec sierpień będzie ciepły

ja też nie nagle takie ochłodzenie z 35 do 18 stopni :o

Nie lubie przsadnych upalow, ale tak 25 stopni mogloby byc do konca sierpnia

Lato i tak dopisaoł, aż za bardzo, bo upały były niemal mordercze. Teraz jest czym oddychać, a kto chce odpocząć, ten znajdzie sobie taką rozrywkę na urlopie, która pozwoli mu sie zregenerować i naładować akumulatory. Urlopy nie są dla malkontentów

gość dziś Mordercze upały? W Polsce mieszkasz?

Jery Wy tylko ciągle narzekacie :O 35 stopni - boooże niech już będzie chłodniej :O 18 stopni - boooże dlaczego jest tak chłodno :O świeci słońce - kuuźwa mać jak ta lampa daje po oczach :O zachmurzone niebo - jprdl no przecież miałam się dziś opalać :O i tak w kółko, nigdy nie dogodzisz

ale chyba przyznasz, że lepiej się pracuje i czynnie wypoczywa przy temperaturze do 30 stopni a nie powyżej

Tak, u mnie było w słońcu ponad 40 stopni - przez długi czas tego lata. Nieraz bywało gorąco w latach ubiegłych, ale w tym roku wyjątkowo upierdliwe były te gorączki, duchota, zero powiewu, zero deszczu

"35 stopni - boooże niech już będzie chłodniej pechowiec.gif 18 stopni - boooże dlaczego jest tak chłodno pechowiec.gif" Bo to skrajności jeśli chodzi o lato. Jakby było wyśrodkowane, to więcej osób byłoby zadowolonych. Ja lubię jak jest gorąco i szczerze, w tym roku może z dwa dni były takie, że mi było bardzo gorąco. Czyli bardzo mało. Mniej niż w roku ubiegłym. Wiem, że czasem niektórzy narzekali, że jest upał, nie ma czym oddychać, ale to wcale jeszcze nie były takie upały. Nie w tym roku. Marne lato.

ja lato oceniam pozytywnie, dla mnie też mogłoby być bardziej gorąco, bo jestem zmarzluchem ale i tak nie było źle...tylko początek lipca był koszmarny, kiedy miałam długi urlop. Ponieważ w czerwcu byłam tydzień w cieplejszym kraju to mam wrazenie, ze moje lato trwa dłużej. Jesień lubię tylko we wrześniu, o ile jeszcze jest dużo słońca.

ja też właśnie lubię takie gorączki. Tak mało mamy prawdziwego ciepła w ciągu roku, w większości jest właśnie tak jak dzisiaj: wiosną, latem, jesienią. Skrajności skrajnościami, ale to narzekanie jest najgorsze, nie pogoda, bo jakakolwiek by ona nie była, Polak zawsze znajdzie powód by ponarzekać.

ja sie ciesze:) narzekalam jak bylo goraco i teraz konsekwentnie bede sie cieszyc z ochlodzenia, w koncu moge nornalnie zaczac funkjonowac, wychodzic na spacery z dzieckiem o normalnych porach itd.

a ja już po mało kończę sezon spacerowy, będę biegiem leciała do pracy, żeby mieć trochę ruchu i tyle.

Ja się bardzo cieszę, najlepsza pogoda to taka, kiedy można już nosić swetry, ale jeszcze nie trzeba grubych kurtek :P:P:P

ja swetry nosze nawet latem, szczególnie w pracy jak działa klima :D