Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Palacze nie boicie sie że dostaniecie raka płuc

Polecane posty

Gość gość

Ja bym się bała strasznie i noami bym spać nie mogła ;/. Bo jakbym już dostała tego raka to nawet nie mogłabym powiedzieć "boże, dlaczego?" bo sama bym się na niego skazała. A to jest umieranie w męczarniach. Rak płuc jest prawie zawsze od fajek i śmieszą mnie argumenty, ze są osoby, które chorowaly a nigdy nie paliły. Kiedyś WSZYSCY palili, bo kiedyś paliło się wszędzie, w domu, przy stole gdy byli goście, w pracy itp. i osoby niepalące wdychały cały czas ten smród. także można powiedzieć, że palacze zabili swoim okropnym nałogiem wielu ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja się boje ale nie umiem zerwac z nalogiem,ciągle mowię od jutra od jutra i tak co dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ci co żują gumy nicorette tez się narażają na ryzyko raka jamy ustnej. czy to prawda, że elektroniczne papierosy też szkodzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
elektroniczne to też świństwo, nawet ponoć jeszcze gorsze bo nie wiadomo dokładnie co tam jest bo sa patenty na skład tego płynu - liquidu co w nich jest i skład jest nie znany do końca. Poza tym znajomi mówili, że bardziej uzależniają tzn. ktoś palił 20 papierosów dziennie, a takiego elektronicznego pali cały dzień bez przerwy ma go ze sobą. Jestem pielęgniarką i nawet mówili nam w tym roku, że były robione badania i się okazało, że te elektroniczne okazały się bardzo szkodliwe. Lekarze też tak mi mówili. I uwaga palacze, składniki dymu papierosowego powodują raka pęcherza, lekarze o tym wiedzą, z reszta taki przypadek miałam w rodzinie. Z krwi te metabolity fenoli dostają się do moczu i działają mutagennie na komórki które budują ściane pęcherza. Uszkadzają DNA komórek, a potem wiadomo, mutacje i rozrost nowotworowy. Tak, że nie tylko rak płuc, ale też rak pęcherza, żeby życie nie było za proste. Nie palcie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój tato zmarł w maju na raka języka. Dużo palił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecie teraz jest tyle zanieczyszczeń, że byście się zdiwili, czytałam badania czytości powietrza i okazało się, że mieszkaniec krakowa przebywający cały dzień na zewnątrz wdycha tyle spalin, pyłów i dymów jakby wypalał 9 papierosów dziennie. Ja jestem z Krakowa, nie palę, ale jakie to ma znaczenie jak te 9 papierosów mam od urodzenia zaliczone codziennie już od 30 lat...eh...nawet jedna lekarka się śmiała, że ludzie biegają po mieście, a tam takie powietrze zanieczyszczone, że ona nie wie co lepsze, czy biegać i się truć ( bo człowiek szybko oddycha i wdycha więcej) czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie moja kuzynka dlugoletnia palaczka pare dnie temu dowiedziala sie ze ma raka pluc,wezly chlonne jej wywalilo o poszla do lekarza,dal jej a Rtg pluc i na drugi dzien juz wiesziala ze ma raka,dostala zaraz na usg i tez zmiany na watrobie,czyli juz przerzut z pluc. Ale jarala fajka za fajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na początku się o tym nie myśli . A później to już jest bardzo ciężko zerwać z paleniem. Ja próbowałem już kilka razy i nic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E tam moja babcia pali chyba pół życia ma 83 lata i jest okazem zdrowia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mo2wa jest o papierosach a nie o zielsku . Jak jeszcze rozumiem palaczy papierosów to palaczami zielska gardzę do granic litości. Zatracone ćpuny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nalogowcy idzcie i powiedzcie o tym psychologowi On wam pomoze - to jedyna droga dla was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w ogole o tym nie mysle, nie boje sie. moj tato palil 30 lat a zmarl (w wieku 49 lat) na raka prostaty, a ciotka co ma 85 lat i pali non stop paczke dziennie jest zdrowsza niz nie jeden mlodszy czlonek rodziny i co dzien smiga na dzialke kopac, plewic, sadzic, zrywac, pryskac, podlewac. wychodzi z domu ok 8.00 i wraca ok 19.00. ja nie wiem skad ona tyle energii bierze. co komu pisane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KaSIa882
Myślę, że czas pomyśleć o konsekwencjach, jeśli nie ze względu na samych siebie, to przynajmniej ze względu na bliskich. Jestem córką palacza i wiem, co to znaczy patrzeć na wykańczanie się bliskiej osoby...Zaparłam się i postanowiłam przekonać tatę do rzucenia palenia. Na stronie www.jakrzucicpalenie.pl znalazłam wszystko na temat tego nałogu, chociażby o szkodliwości http://jakrzucicpalenie.pl/szkodliwosc/ , a także o różnych metodach rzucania palenia. Trzymajcie za mnie kciuki :)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakręcona Ola
Mnie takie argumenty nie przekonują, że ktoś palił i nic się nie działo. To ze babcia pali, ma tyle lat i jest sprawna to wszystko jest do czasu i prędzej czy później konsekwencje długotrwałego palenia nas dopadną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Palacze sie boją, ale nadal palą, bo to silny i podstępny nałóg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moją koleżankę, mama, po tym jak ją przyłapała na paleniu, zabrała do szpitala onkologicznego. Koleżanka opowiadała, że nigdy czegoś takiego nie przeżyła i to był dla niej taki wstrząs i tak traumatyczne przeżycie, że już papierosów nigdy więcej do ust nie weźmie. Metoda dosyć drastyczna, ale poskutkowała błyskawicznie. Samo uświadamianie czasem to za mało, jak człowiek zobaczy na własne oczy, co mogą nam zrobić papierosy dopiero go to ruszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karlinnnka
No to nie pozostaje nam nic innego niż trzymać kciuki. jeśli mogę coś dodać od siebie, aby Ci troszkę podpowiedzieć, to powiem tak: jeśli będzie Ci brakowało papierosa, dojdziesz do momentu kiedy się nie wie co z rękami zrobić, to nie zajadaj tego żadnymi cukierkami, lizakami czy czym tam jeszcze, lepiej wyjdź na spacer, weź prysznic, zrelaksuj się, a najlepiej jakbyś była w pracy wtedy nie ma czasu myśleć, dzieki temu nie przytyjesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba mieć świadomość tego jakie spustoszenie w naszym organizmie może nieść za sobą palenie aby świadomie z nim walczyć, Można szukać na stronach internetowych sposobów na walkę z nałogiem, ostatnio też dowiedziałam się, że że jest Telefoniczna Poradnia Palącym, tam też można zadzwonić i szukać pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba mieć świadomość tego jakie spustoszenie w naszym organizmie może nieść za sobą palenie aby świadomie z nim walczyć, Można szukać na stronach internetowych sposobów na walkę z nałogiem, ostatnio też dowiedziałam się, że że jest Telefoniczna Poradnia Palącym, tam też można zadzwonić i szukać pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktos, kto nie palil, nie zrozumie palaczy. bylam najmadrzejsza w tym temacie, dopoki nie zaczelam. teraz wiem, jak bardzo sie mylilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się boję, nie jakoś panicznie, ale myślę czasami o tym... Ja nie palę dużo, paczka na 2-3 dni, chyba, że mam mocno stresującą sytuację, to w parę godzin potrafię paczkę wypalić. Ja palę właśnie głównie ze względu na stres. Rzucałam kilka razy i nie paliłam przez dłuższe okresy, zdarzały się 2-3 lata, ale później znowu coś się psuło w moim życiu, jak np. rozwód, utrata pracy, poszukiwanie nowej itp. i wracałam do palenia, bo to przynosi mi ulgę psychiczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×