Bardzo się ośmieszyłem ??? Tylko się nie śmiejcie.

Chyba nie ma takiej drugiej ofermy na tym świecie i gapy jak ja :( Młody jestem, mam 20 lat ale czasem zachowuję się gorzej jak dziecko :( Taki nie obyty jestem. Jestem ze wsi i w mieście się chyba nigdy nie odnajdę. Od 2 miesięcy jestem na stażu w banku. Układam papierki w segregatory, z***biście :D Grosze zarabiam ale przynajmniej studia sobie opłacam. Siedzę w pokoju z taką babką starszą. Dziś przyszła nowa pracownica do pracy. Babka koło 30-stki z doświadczeniem z innego banku podobno. Szef wyszedł na salę, przedstawił Ją wszystkim na obsłudze. Później wszedł do pokoju do księgowej, tam przedstawił 2 babom a po chwili wszedł z nią do nas. Ja akurat wychodziłem z kubkiem żeby sobie herbatę zalać. Wlazł z Nią i mówi : a to jest nasz stażysta, Pan Marcin. I wtedy przywaliłem takiego głupa że po chwili kolana mi się ugięły. Ta babka podaje mi pierwsza dłoń i mówi : Agnieszka. A ja : Pan Marcin :D Kurwa ogarniacie ??? Zamiast Marcin to Pan Marcin :D Babka się roześmiała, prezes podrapał po głowie i po chwili nowa przywitała się z tą babką z którą siedzę w pokoju. Ledwo kubek doniosłem. Myślałem że pójdę do domu, ale mi głupio było. Później przed 16 wstydziłem się wyjść z pokoju aby iśc do domu :(

Powinieneś się zabić

Jak na tym "Pan Marcin" skończyłeś rozmowę to faktycznie zorbiłeś z siebie debila ale jak powiedziałeś coś w stylu, że to z rozpędu i się zaśmiałeś i sprostowałeś, żeś zwykły Marcin to nic osmieszającego w tym nie było

Oj tam;p Zestresowałeś się po prostu;p A może Pani którą przedstawił Ci szef potraktowała Cię jako gościa z poczuciem humoru;p Nie ma co się załamywać;p

Ale mnie ubawiłeś :D super

To obczaj to że ja się znam rok z kierowniczką 10 lat starszą i nie umiem jej powiedzieć ani na Ty ani na Pani. Czuję się jak psychol, nie mogę się przemóc. Mam chyba gorzej :D.

zasmialem sie :Ddobre

dzieki, w koncu sie szczerze rozesmialam:D

Ha ha. Zeszczałam się ze śmiechu.

oj tam, to takie sympatyczne przejęzyczenie, zabawne i fajne...

Hehehehe dobre kurwa :D Ja kiedyś jak byłem na praktykach to miałem iść po Pana Bombika. Sekretarka mnie prosiła abym do księgowości po niego poleciał. Wszedłem do sali i podszedłem do gościa ( jedyny facet tam ) i się pytam : Pan Bąbel ? Ten się spojrzał dziwnie i mówi : Michał Bombik, słucham Pana :P

też dobre :)

Wow, boki zrywać.

Dobrze że nie Pan Bobek XD. A z Twojej sytuacji mogło coś wyniknąć pozytywnego autorze. Na pewno zapamięta Cię ta babeczka.

Nie życzę sobie abyście mówili mi na ''ty''. Jestem dla was ''Pan Marcin'' i chooj.

fajne hehe

Mieliście się nie śmiać :( Kurwa, żebym faktycznie coś powiedziałalbo się zaśmiał wtedy :P A ja nic bo mnie przytkało aż. Jutro w autobusie będę się całą drogę stresował przed robotą przez to :( I teraz też nie wiem czy jej dzień dobry mówić czy cześć. Najmłodszy tam jestem. Reszta to 30 i głównie 40+

Co niby pozytywnego ma z tego wyniknąć ? Babeczka sympatyczna na szczęśćie, taka życiowa, zwykła a nie wielka Pani. Później tak się zastanawiałem czy ja chociaż się przez przypadek uśmiechnąłem chociaż delikatnie ale nie wiem czy tak czy nie. Chyba tak bo często gdy mam pustke w głowie to się uśmiecham. Muszę więcej zacząć rozmawiać z ludźmi bo taki nieobyty jestem. Jeszcze 3 lata temu miałem iść do szkoły mechanicznej na mechanika i dziś bym w smarze łapy brudził jak ojciec ale wybrałem ekonomię i ciężko mi się odnaleźć. Podoba mi się takie chodzenie do pracy z teczką w ręku i w koszuli ;) Dziewczyny sie oglądają ;) Za 4 m-ce staż się skończy, pewnie mnie nie przyjmą :(

Proponuje mówic jej cześć i sie promiennie usmiechać, po prostu obrócic to wszystko w żart.

Tamten wyżej to był podszyw. Możecie do mnie mówić jak chcecie.Kiedyś też głupa z siebie zrobiłem. Byłem u spowiedzi i w innym konfesjonale zapukał ksiądz a ja myślałem że w moim i odszedłem :D Później jakaś babcia leciała za mną i powiedziała mi żebym wrócił bo ksiądz czeka na mnie. Udawałem że jej nie widzę ale ludzie się zaczęli gapić na mnie i wróciłem w końcu :D

Super :D

No dobra. Jutro pierwszy powiem cześć i się uśmiechnę. Albo przypilnuję kiedy Ona pójdzie jeść i wtedy ja też pójdę. Może coś spróbuję pogadać aby pomyślała że w gruncie rzeczy jestem normalny skromny chłopak i mam jakos ułozone w głowie. W sumie to niezła jest, im dłużej o ty mmyślę to tym bardziej mi się podoba ta Pani :D Tak fajnie sie roześmiała, tak spontanicznie :D No :D

W ogóle ja to taki zakręcony chłopak jestem :D Bo kiedyś miałem dziewczynę jeszcze w liceum a ona siostrę bliźniaczkę i się z tą bliźniaczką kiedyś pocałowałem bo nie poznałem że to nie ta moja tylko jej siostra :o Całe życie na przypale :o

Najśmieszniejsze jest to że ja tam jestem taki zwykły ogórek ( tylko stażysta ) i do tego taki młody szczawik a tak się przestawiłem jak zarozumiały gbur jakiś.

Mów na cześć, młody jesteś to możesz :)

Znowu podszyw !! Z tą dziewczyną to podszyw !! A tak w ogóle to też jest problem bo nigdy nie miałem dziewczyny :( Muszę się ogarnąć tak porządnie. Może to dzisiejsze wydarzenie da mi kopa do działania i zacznę więcej obcować z ludźmi. Szkoda że w pracy nie ma więcej stażystów to byłoby z kim pogadać. A tak to czuję się taki gorszy trochę. Jeszcze te grosze z UP za staż :( Dobrze że tylko studia opłacam. Zostaje mi 200 zł dla siebie pod warunkiem że jem tylko to co z domu wezmę.

No właśnie nie wiem czy taki młody może do starszych na cześć startować. No ale jutro tak zrobię do tej Agnieszki ;) Pewnie też mi na cześć będzie mówić. A może się polubimy akurat. Bo z tymi starymi babami to średnio mi jest. Takie marudne są i brzydkie. Tylko oswoich dzieciach gadają i pączki jedzą na okrągło. Ani pożartować z nimi , komplementu przecież nie powiem no bo jak takiej grubej coś miłego powiedzieć ?

przerabane ale będzie lepiej rób teraz już tylko dobre wrażenie, może cie zostawią powodzenia

Panie Marcinie stażysto rozbawiłeś mnie bardzo swym postem.Nie uważam Cie za ofermę,Twoje zachowanie wypadło humorystycznie i na pewno nikt już nie będzie pamiętał Twojego wstępu.Jesteś sympatyczny i na pewno tak sądzi o Tobie nowa koleżanka.Przy najbliższej okazji wyjaśnisz swoja tremę.Zawsze bądz szarmancki,przy wejściu koleżankę przepuść pierwszą.Zbieraj punkty a współpraca będzie sympatyczna.Tego serdecznie Ci życzę.

jebany ćwok!