kolejny raz pytam o pecherzyk ciazowy!

Dziewczyny czy ktoras z was miala pecherzyk ciazowy ktory wygladal jak chmura. Juz szaleje 3 ciaza i znow cos nie tak. Robie właśnie bete , dopiero po 2betach bede mniej więcej wiedziec na czym stije

Ja miałam jeden w kształcie fasoli, z jednej strony okrągły a z drugiej wklęsły teraz ma 8 lat, a drugi okrągły jak piłeczka i teraz ma 1,5 roku. Powodzenia życzę. Daj znać jak beta. Moja pierwsza beta była 7, po 6 dniach 60 i też wszystko było ok, a też miałam różne myśli. Trzymaj się!

Podnioslas mnie na duchu.a

moj pecherzyk wyglada jak mala pileczka... ale to co lekarz ci powiedzial że cos jest nie tak? ja jestem teraz w 4 ciazy.... 3 poronilam;( i rozumiem twoj strach naprawde;(

mj byl w ksztalcie penisa....no nie wiem co to moze oznaczac...

Pewnie ze bd chlopak

mam wyniki dzisiejszej bety za w czwartek 2. Beta-HCG beta-HCG 12956,00 mIU/ml

Beta wysoka ale liczy się tak naprawdę przyrost po 48 h powinien się podwoić z tym że ty masz wysoką wartość więc jak ci się nie podwoi to nie panikuj przy wiekszych wartościach rośnie wolniej

zgadzam się jak będzie przyrost bety to dobrze wróży jak spadek to pewne poronienie. Kształt dobrze jakby był okrągły ale i z powyginanych zdrowe dzieci się rodzą . Jeśli od początku ciąży masz taki kształt pęcherzyka to może taka twoja uroda i tyle gorzej jak jest okrąglutki i potem się zapada ja tak miałam i nie było szczęśliwego finału

Hej ja też byłam bardzo załamana jak zobaczyłam swój pecherzyk ciążowy.nawet ginekolorzka dziwnie na niego patrzyła wygladał jak taka krzywa lekko zapadnieta fasolka. A na domiar złego nie było widać zarodka:(:( mimo że to był 6 tydzień. Doktorka powiedziała że mam się za tydzien wstawić i jak nic sie nie zmieni to dostane skierowanie na zabieg. Strach i łzy w oczach..Dziś jestem w 12tyg+2 dni maluszek rozwija się na chwilę obecną prawidłowo i mierzy 4,8cm..tak że nie martw sie..ja tez byłam w podobnej sytuacji z dziwnym pęcherzykiem jednak wszystko dobrze sie skonczyło;)

A co do bety też musiałam zrobić i pierwszego dnia miałam ponad 55000mlU/ml a dwa dni później ponad 74000mlU/ml juz nie pamietam dokładnie wartości..i tez mnie forumowiczki straszyły że to za mały przyrost i w ogóle że powinno o ileś tam procent wzrosnąć..no to ja znowu w ryk a co się okazało na kolejnej wizycie?doktorka powiedziała ze wyniki są dobre i nie mam się czego obawiać i tak było..dzidzi sie normalnie rozwija..

Ta wyżej od bety 55000mlU/ml to ja AguŚka91:P

A jest echo zarodka?? Przy 12 tys powinno już być.

mam zdjęcie tego USG ale nie wiem jak wam pokazać .Zastanawiam się czy to nie moja wina tzn równo z poczatkiem ciazy okazalo sie że mam coś z zębem , podeszła ropa antybiotyk i do dziś cały czas idzie oszaleć . Mam skierowanie na rwanie ginekolog powiedzial ze nawet trzeba rwać ale musze czekać aż ropa mi odpuści , wyglądam jak świnka morska brałam pare razy paracetamol i moze to jest powód tego wszystkiego!! Jak sobie mysle ze to 3 ciąza i znów coś nie tak to mam ochote glowa sciane rozwalić

Właśnie nie ma , to jajo plodowe co chwile się zmieniało i lekarz powiedział do mnie że 20 lat w zawodzie i on nie wie co widzi !

Aguśka dzięki za dobre słowo -chyba takich teraz jak najwiecej potrzebuje

A w ogóle zacznijmy od tego w którym tygodniu jestes?? BO tak jak mówie mój pęcherzyk równie tragicznie wygladał a teraz calkowicie inny ma wygląd..fakt nie jest idealnie okrągły ale owalny a w srodku rozrabiające maleństwo...

cykle 30 dniowe .ost @ 11 lipca . Czyli to jest 5 tydzień wiem że wcześnie , normalnie bym sie nie wybrała tak wcześnie do gina tylko potrzebowałam zezwolenie na wyrwanie zęba!

Jejuś to początek ciaży..coś mi się wydaje że może się to tak samo skonczyc jak u mnie. A lekarz co Ci powiedział? Widział zarodek? Bo juz w 5 tygodniu powinno byc widać a u mnie dopiero pokazał po 6 tygodniu strachu mi to przysporzyło no ale..najważniejsze ze wszystko jest ok. A zdj. możesz wrzucić na którys serwer jak dasz rade opatrzymy i porównamy..;)

LEKARZ stwierdził że jak żyje nie widział takiego pecherzyka gdzie nie jest w stanie określić czy jest zarodek czy nie...Powiedział że do 27 sierpnia mam poczekać i albo wszystko się wyrówna albo nastąpi poronienie ! powiedzial prosto z mostu że mu się to nie podoba mimo że to wcześnie to tak nie powinno być!!

Kobieto ja usłyszałam od swojej doktorki to samo że sie jej to nie podoba..co wiecej dała mi tylko tydzien czasu na to żeby coś sie pokazało mimo że każdy mi mówił ze za mało czasu mi dała i ze za szybko mnie chce na łyżeczkowanie wysyłać..musisz cierpliwie poczekać ze 2 tygodnie ewentualnie 3 i się wszystko wyjaśni..Wiem że teraz latwo mi pisać ale jeszcze 6 tygodni temu przeżywałam to samo co Ty:( cały tydzien lezałam plackiem i wyłam do poduszki bo tak okropnie się bałam że strace to maleństwo tym bardziej że to pierwsza ciąża ..Tak że musisz wziąć sie w garść..a co jeszcze ..jakoś w 9 tygodniu zaczełam krwawić i wyladowalam w szpitalu i diagnoza..zagrażające poronienie..tak że pomyśl na tak krótki okres ile już nerwów i łez wylałam..

lekarze niestety nie sa nieomylni badz dobrej mysli i dużo odpoczywaj ! powodzenia

Ja 1 straciłam w 12 tyg , 2 w 21 Dlatego teraz stres maxymalny

Jade do synka zapalić znicz i do tesciów odezwę sie jutro bo przy mężu nie siedze na kafe