Udane małżeństwo jest rzadkością

Jestem po rozwodzie kilka lat i nadal jestem sama, bo nie spotkałam mężczyzny, z którym na nowo chciałabym związać swój los. Moje koleżanki z pracy dają mi odczuć, że jestem kobietą niższej kategorii, bo nie mam faceta. Kiedy chcą mnie pogrążyć zaczynają między sobą opowiadać o swoich mężach. Tylko jedna z nich ma udane małżeństwo, a pozostałe mają mężów, którzy je zdradzają, piją a nawet mają pozamałżeńskie dzieci. Mam pytanie do kobiet będących a podobnej sytuacji jak moja, czy też jesteście tak odbierane w waszych środowiskach?

Nie mam pojęcia jak jestem odbierana i mam to gdzieś, nie wiem jakie jest Twoje podejście, ale ja milion razy wolę być sama i jak to mówisz gorszej kategorii niż być żoną pijaka, niestety; żony pijaków nie mają się wg mnie czym chwalić, ja bym się na ich miejscu wstydziła

Ona wydobywają te pozytywne momenty swoich małżeństw i opowiadają to całemu światu, że mąż je np. gdzieś zabrał lub coś kupił, ect...

moi rodzice mają udane małżeństwo, a ja nadzieję, że powielę ten schemat, bo jak na razie mi się z narzeczonym układa...czas pokaże. a Ty się głupimi gadkami nie przejmuj, Tobie szkoda życia na faceta ktory byłby dupkiem i widać im widać nie skoro tylko jedna ma dobre a reszta się trzyma złych jak rzep.

no ale co? sprawia Ci to przykrość? w ogóle nie zwracaj na to uwagi, bądź z siebie dumna, że miałaś odwagę zakończyć nieudane małżeństwo dzięki czemu nie musisz przykrywać nieszczęścia jakimiś pojedynczymi dobrymi gestami i trzymać się ich kurczowo