Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamałam się

obiad niejadka 2 latka załamałam się

Polecane posty

Gość załamałam się

Wczoraj już sie załamałam-przepłakałam cały dzień. Nie mam juz siły i weny twórczej. Moja 2 letnia córka jak zjadała zupę pluje nią i nie ma siły żeby zjadła. Nawet jogurtami i serkami pluje. Nie je mleka bo ma odruch wymiotny. Waży 10,400 i ma 85 cm. Badania ok. Dzisiaj zjadła całego ziemniaka duszonego z połową marchewki i kotlet mielony wielkości duzego orzecha włoskiego. Nie je jajek smazonych i gotowanych , jajka przemycałam jej w zupie. Ogólnie masakra. Juz nie mam siły. Pije wode.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie bylo to samo, synowi chyba zbrzydly zupy. Bylo nieraz tragicznie, ale troche odpusilam, kombinowalam i teraz je lepiej. Taksamo nie jjadl jajek, mleka, serow, wedliny; w sumie z checia jadl tylko nalesniki i makaron. Wiec nalesniki robilam z samego zoltka i makaron tez robilam sama zeby to jakas wartosc mialo. Wyniki mial kiepskie wiec do koktajlu z truskawek dodawalam soku wycisnietego z burakow i mleka zeby dalo sie wypic jak sok. Normalnie az mnie dziw bierze ze przez to przebrnelam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamałam się
ale wczoraj usmażyłam naleśniki z jabłkami razem i ciutke zjadła. Teraz nie chce nic płynnego jeśc a jeśc musi- Boże daj mi siłę bo psychika mi siada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co znaczy, że dziecko pluje jedzeniem? chyba bym łeb ukręciła. mój syn też był niejadkiem, on generalnie mógłby cały dzień żyć na jednym pomidorze. ale staram się szukać, trafiać w jego smaki. widzę, że chętniej zje jeśli składniki są od siebie oddzielone, każdy jest w innym kolorze i można to wziąć do ręki. z zup to tylko rosół - jak większość dzieci. mięso jedynie w postaci kabanosów jadł jak miał 2 lata, teraz ma 4 lata i woli zjeść plaster szynki niż zupę. nie masz co płakać, ani się denerwować, bo dziecko wyczuje, że posiłek to coś niezwykłego. jajka możesz podać w domowym cieście, w naleśnikach, w gofrach - wystarczy, żeby zjadła 2 jajka w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
owszem musi jeść, ale nie musi to być zupa. możesz podać same warzywa lub drugie danie, skąd to parcie, że dziecko MUSI jeść 2 daniowy obiad i MUSI koniecznie być zupa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak je nalesniki to super, są na mleku, mozesz dodać mąkę pełnoziarnistą, otręby do nich (ja tak robie), moje dzieciaki uwielbiają pierogi, i raz w tygodniu lepię je. Raz z mięsem, innym razem ruskie, z soczewicą, owocami, serem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamałam się
Do tej pory zjadała zupę a drugiego nie, a dzisiaj dopiero nałożyłam drugie i zjadła nabijałam jej na widelec i wszystko wsunęła z tym jestem w szoku bo myślałąm że zupy nie i drugiego tym bardziej nie. Owoców nie lubi jedynie truskawki ale niebawem sie skończą, warzywa tak samo tylko marchewka gotowana lub zapiekana. I robiłam kolorowe, i kupiłam foremki zeby kanapki miały kształty a gdzie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czesc autorko moja córka ma 18 mies ale w poowie czerwca nie wiem co sie stało przestała jesc prawie wiekosc produktów ani deserków, ani normlanych obiadków typu zupy, ziemniaczki, mieso itp.. próbowałam gotowac dla niej na parze itp.. gdy to nie dawało rezultatów to nawet nasze jedzenie jej dawałam bo moze zbrzydły je dziecinne dania . doszło do tego ze nie jadła sniadania, na obiad kilak łyzek rosołu , kolacja głodna lub udało mi sie wepchnac w nia choc troche suchego chleba dosłownie załamywałam rece bo dziecko chodziło głodne i tylko ciagle piła zaczeła wymiotowac okropnie sama wodą. nie dawała żadnych oznak ze cos ja boli, ze ząbki, ze brzuszek itp. była jak zawsze pełna energii , biegała , bawiła się ładnie czasami cos ze słodyczy zjadła ale owoców nie ruszyła miałam juz isc do lekarza ale kupiłam w sklepie witaminy dla takich maluchów po tygodniu coś ruszyło zaczeła jesc kanapeczki potem jogurty i płatki na mleku a teraz po 5 tyg je znów wszystko owoce, warzywa, zupy , ryby itp.. jestem znów usmiechnieta bo z przyjemnoscią patrzę jak sama wyciąga rękę po jedzenie może jej czegośc brakowała może taka apatia ciezko stwierdzić może ty spróbuj z APETIZER - jest od 3 lat ale klezance farmaceutka powiedziała ze nie zaszkodzi tylko trzeba dawac w mniejzej dawce niz dla 3 latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem Cię doskonale, mam córkę która potrafi przez kilka dni być tylko na płynie ;-( moja ma teraz 3,5 roku zaczęło się jak miała 2 latka. Najpierw to był taki bunt, że jak wołam na posiłek to ona "nie", później jakoś się przełamała, przychodziła ale raz ugryzie i już idzie do zabawy. Kolejny etap to picie - płynne wszystko przejdzie, stałe już nie bardzo. I mieliśmy kilka miesięcy takich, że poza płynami były tylko jakieś wybrane pokarmy. W przedszkolu prawie nie jadła, w domu wybiórczo. Ostatnio już w wakacje trochę się poprawiło, ale jak na ten wiek nie je normalnie. Lubi proste potrawy, same - makaron, kasza, ryż, ziemniak...same bez nic. Mięsa nie lubi, rybę bardzo ale tylko samą , bez dodatków. Warzyw i owoców nie je /jedynie ziemniak czasami/, ale ja jej miksuję codziennie i taki koktajl wypije albo sok świeżo wyciśnięty. Oczywiście wędlin itp. nie toleruje, jajko czasami poprosi same gotowane. Nabiał lubi, ale naturalny. Pieczywa prawie nie je, słodkiego wcale. Słodycze też nie bardzo lubi, ma swoje ulubione, ale niewiele tego w jej jadłospisie. Jedynie pije jak smok i to ją ratuje - jak ma dni niejedzenia to jej wyciskam soki z warzyw i owoców z działki /mam swoje/, robię koktajle, latem szejki itp. chyba jej wystarczy, bo wygląda ładnie, chociaż jest szczupła. Pamiętaj autorko, że u dziecka nie liczy się co zjadło dziś, tylko robi się zbiórkę z min 3 dni. Popatrz też jak mała się załatwia, moja miała zaparcia i wtedy wcale nie jadła, odkąd jest spokój z zaparciami jednak troszkę lepiej je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie- masz takiego niejadka jakim ja sama byłam. Mama musiała karmić mnie jako niemowlaka przez sen, inaczej nie było opcji:/ Tak samo w wieku przedszkolnym i szkolnym, potrafiłam przez cały dzień nie zjeść nic. Wyniki miałam ok, w szkole dobrze się uczyłam, zawsze byłam drobna chudzina i żyję, mam 32 lata, mam się dobrze, nie choruję, a wręcz jestem okazem zdrowia:) apetyt zaczął mi dopisywać w wieku dojrzewania dopiero. Nic na siłę. oczywiście kombinuj z różnymi rzeczami, ale nie wpadaj w panikę, niektóre dzieci tak mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja po witaminach zawsze tyłam bo strasznie wpomagały mi chec na jedzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)to po komunie tak sie porobilo ze nikt samodzielnie myslec nie potrafi i sie zarcie wmusza no bo to korzenie w komunie sa u rodzicow i oni uczyli tego 555 www.youtube.com/watch?v=IDWSBRwgnMc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję Wam za odpowiedzi, niektóre sa ku pokrzepieniu serca, oczywiście że nadal będę kombinować . Mam nadzieję i nią zyję że kiedyś bedzie lepiej. Jutro wybieram sie na bilans 2-latka i porozmawiam z pediatrą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hm a probowałaś dawać mu warzywa po prostu ugotowane, kolorowe w misce? mój np uwielbia kukurydze, brokuła, do tego jakieś krakersyalbo kawałki naleśników i wszystko sam szamie. no ale ja nigdy nie karmiłam i odkąd tylko mógł jadł sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn np lubi ryz z warzywami ale w postaci takiej ciapy - i ryz i warzywa mocno rozgotowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie badania ma ok nie stresuj się. Jak ma jakieś ulubione danie dawaj jej często to jej rozepcha żołądek. Rob kolorowe bużki uśmieszki, ja synkowi wycinałam foremkami od ciastek zwierzaczki gwiazdki np z sera, chleba, ziemniaków warzyw z czego się dało, robiłam kolorowe kamapeczki pomagało z ciekawości podgryzał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jeszcze prawdziwego niejadka nie widziałaś :) Twoje dziecko coś zjada :) Może mało ale jednak. I wcale tak mało nie waży. Moja je a w wieku 2 lat ważyła 11kg. Mam za to syna niejadka który jako sześciolatek waży 14 :D To jest dopiero chudziszcze. Dawaj dziecku to co lubi jeść. Soki, słodycze ogranicz do zera. Nie przesadzaj nawet ze słodkimi owocami. Tydzień całkowitego odwyku od cukru i dziecko powinno zacząć lepiej jeść. Tak bywa w większości przypadków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dawaj pić przed posiłkami zero słodkości przekąsek typu paluszki krakersiki i bez nerw jeszcze żadem dwulatek przy pełnej lodówce z głodu nie umarł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamałam się
zjadła dwie truskawki i pół banana. Żeby to chciała serek biały, żółty, jajko, pomidor, zodkiewka, a gdzie tam nic, ręce opadają, A najgorsze jest to że woła jeśc -idziemy do lodówki- i co -to nie, to nie, ja dzisiaj i wczoraj cały dzień przy garnkach spedziłam próbowałam a to kolorowa kanapeczka, a to omlecik, to rybka itd- nic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamałam się
nic juz nie daję słodkiego, nawet herbatnika nie dostaje- zreszta ona słodkości nigdy nie jadła dużo , czasami zjadała ale rzadko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestań ryczeć i się ogarnij. Zjadła trochę obiadu? Zjadła. Zjadła kilka owoców? Zjadła. Z głodu nie umrze. Co powiesz o dziecku, które przeciągnie cały dzień na JEDNYM ziemniaku w mundurku albo kilku świderkach makaronu? Do trumny byś je chyba położyła. Wkurza mnie jak ludzie robią z igły widły. Ty wiesz jakiej wielkości jest żoładek dwulatka? Pół banana i dwie truskawki to w sam raz. Ludzie uwielbiają rozpychać dzieciaki a tak naprawdę niewiele im potrzeba żeby żołądek wypełnić. Twoje dziecko i tak je różnorodnie. Są dzieciaki, które dzień w dzień jedzą to samo postne żarcie więc nie tragizuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie panikuj jeśli badania ma ok to je tyle ile potrzebuje, w ostatecznosci mozesz dać syrop na apetyt ale myśle że to w przypadku gdy coś w badaniach by wyszło nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamałam się
Nie po to załozyłam temat żeby ktos mnie rugał! A to że sie martwię, to chyba normalne że troszczę sie o dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli po to założyłaś temat żeby ktoś głaskał cię po główce? Odmienna opinia od twojej jest niewskazana?Lamentujesz niepotrzebnie a nie troszczysz się o dziecko. To próbuję ci uświadomić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamałam się
nie, absolutnie nie nie chodzi mi o głaskanie czy poklepanie po plecach , chodzi mi o to czy ktos miał tak samo z dzieckiem, czy dziecko wyrosło z tego niejedzenia. Wcześniej napisałam że jest malutka ta moja córcia plus waga mała. Róznie myślę czy to nie objaw choroby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalamalam się

Ja mam dokładnie to samo w lipcu 2018 córka przestała mi jeść zupy jakie kolwiek pluje nimi odpycha drze się nie mam już siły nie wiem co jej dawać jeść by zjadła warzyw też nie chce jeść nie wiem co robić!!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M30

Moja córka w sierpniu kończy 2 lata. Jak tak pomyślę to problem jest od początku- nie chciała jeść z piersi więc prawie 1,5 roku odciagalam pokarm. Pewnie odciagalabym krocej gdyby rozszerzanie diety poszlo dobrze. Od pierwszej łyżeczki marchewki był bunt. Do 14 msc jadla praktycznie tylko mleko plus deserki owocowe. Jak miala ponad 14msc to zaczęła jesc moje zupy-kremy (przemycam w nich wszystko: warzywa, mieso, jajka, kasze) i do tej pory jest to jej obowiazkowy codzienny posilek. Mleko pije niestety nadal bo nie chce zadnych kaszek, kanapek i innych sniadaniowo kolacyjnych rzeczy. Od jakiegos czasu je troche drugiego dania ale tylko ziemniak z miesem lub ryba. Żadnych makaranow, nalesnikow itp. I czasem cos innego skubnie. Na szczęście slodyczy tez nie lubi i pije tylko wode. Duzo lez wylanych i duzo nietknietego jedzenia w koszu. Horror

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×