Jestem zdesperowana, leki mi nie pomagają, zaczęłam pić i brać narkotyki

leki antydepresyjne nie dzialają, ostatnio sie nawalilam amfetaminą :( Zamowilam z USA nowy lek, który jest w trakcie badań klinicznych, ludzie go biorą i chwala, ze im pomogl w ciezkiej depresji, skutki uboczne to czestsdze bole glowy i czasami nudnosci. Naprawde nie widze innego wyjscia od 5 lat siedze w domu nie mam zadnych znajomych rodzice ze mną wariują a ja z nimi, teraz są zagranicą oboje tam pracują a ja siedze w domu i burdel zrobilam syf i malaria :( zdaje sobie sprawe z mojego stanu ale nie moge sie pozbierac :(

TYlko nie bierz amfy, bo to tylko pogorszy sprawę. Wiem po sobie, miałam doła, a po fecie na zjazdach nachodziły mnie już najczarniejsze myśli. To jest takie błędne koło, bierzesz żeby poczuć się lepiej, a w konsekwncji jest tylko gorzej. Musisz odstawić WSZYSTKO żeby poczuć się sobą. Odpocząć w spokoju i wszystko przemyśleć. Odezwać się do znajomych, spędzić z nimi trochę czasu i zapomnieć na chwilę o zmartwieniach. zobaczysz, że poczujesz się lepiej.

przeciez ona napisała ze nie ma zadnych znajomych :O

Na pewno ma starych znajomych z którymi może nie ma kontaktu, ale zawsze można odnowić :o nie znam człowieka który nigdy w życiu nie miał żadnych znajomych, a kiedy jest się w stanie depresyjnym ma się skłonność do przesady.