Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego tak trudno zdobyć żonatego??

Polecane posty

Gość gość
a po co ci żonaty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie ten żonaty jest mężczyzną a nie facetem, bo tylko podrzędny rodzaj samców zwany facetami jest zdolny do niewierności i posuwania łatwych dziffek które także są facetkami a nie kobietami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego uważasz że trudno? Mi poszło łatwo, ale wiedziałam czego chcę jak tylko go zobaczyłam Bądź miła, seksowna, zawsze wysłuchaj i wypatrz trudności w ich związku A potem- rozwal go Faceci to proste maszynki Zakochałam się po uszy i zdobyłam go he he Rozwód wziął myśląc że to on sam doszedł do takiego wniosku Oj mężczyźni.... Także do dzieła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten twój to wcale nie wyjątkowo prosta maszynka, następna się nawet nie zakocha a będzie miła i to i owo wypatrzy i..... pójjjdzie ten on jak w dym 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najłatwiej zdobyć tych, którzy udają szczęśliwe rodzinki. Mówią że kochają żony. Taki poleci na wszystko. I ci którzy nic nie obiecują bo nie chcą rozbijać rodziny bo im wygodnie. To jest proste. Najtrudniej zdobyć tych, którzy naprawdę nie kochają żony. I są gotowi na wszystko. Oni są wybredni nie wezmą byle czego, aby pobzykać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cyt. Oni są wybredni nie wezmą byle czego, aby pobzykać. 0 tak! między tym "byle czym" też jest konkurencja! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najłatwiej zdobyć tych, którzy udają szczęśliwe rodzinki. Mówią że kochają żony. Taki poleci na wszystko. I ci którzy nic nie obiecują bo nie chcą rozbijać rodziny bo im wygodnie. To jest proste. Najtrudniej zdobyć tych, którzy naprawdę nie kochają żony. I są gotowi na wszystko. Oni są wybredni nie wezmą byle czego, aby pobzykać. vvvvv Z tego morał taki, że żaden maż swojej żony nie kocha :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko takich zdobyć można, łatwiej trudniej, ale można. Jest trzeci rodzaj. Kochający naprawdę, żonę i dzieci. Zapomnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie dzifffki ktore rozbijaja z premedytacja rodziny beda sie smazyc w piekle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może akurat ten żonaty kocha żonę i ty odpadasz przy niej w przedbiegach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jest trudno, po prost jesteś brzydka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zatrzęsienie kurestwa widzę, kobiety to jednak szmaty, nie ma co, żebyście zdechły wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystkie? te porządne co się nie łajdaczą też? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko uwaga na ŻONY :) nie każda będzie wylewać morze łez sa takie które z czystej złośliwości ZAMIENIĄ WAM ŻYCIE W PIEKŁO :) czego z całego serca wam życze szmaty zdychajcie w bólach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale z Was d****** Żaden wolny Was nie chce i Wasza jedyna szansa, to stać się odskocznią, bo tylko do tego się nadajecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale one wolnych też nie chcą, bo wolni to odpady, nieudacznik lub psychole. Więc chcą zabrać zajętego faceta, który się sprawdził. Co wcale nie znaczy, że ten facet będzie tak samo dobry dla kochanki jak dla żony. Może pobzykać się, ale dla żony jednak zrobi więcej. Po za tym kochanki to często psycholki i zaczynają zwyczajnie wkurwiać po pewnym czasie. Żony cóż, fajniejsze są, podjęły ryzyko małżeństwa. Z kochankami jak z nastolatkami, dramaty, perypetie na poziomie szkolnym. Nie każdy facet chce tego na dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy komu łatwo ja już "męczę" się pięć lat i nic mi nie wychodzi, jestem zrozpaczona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem brzydka, tak mi się wydaje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi też jakoś szczególnie trudno nie było Co prawda minęły dwa lata zanim powiedział jej że to już koniec ale opłacało się poczekać I wcale nie musiałam kręcić czy snuć intryg Coś się w nim wypaliło i już nie chciał z nią być Tak w życiu bywa Rzucała się jak nie powiem co ale w końcu chyba się z tym pogodziła, ostatnio nawet widziałam ją z jakimś facetem Z resztą jej sprawa, nie wnikam My jesteśmy szczęśliwym małżeństwem od prawie pięciu lat i, co najważniejsze, pracujemy nad tym szczęściem na co dzień- łot i cała tajemnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.36 tak ci się śniło czy masz bujną wyobraźnię? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×