WYŻYNA MI SIĘ ZĄB ÓSEMKA ZARAZ ZWARIUJĘ Z BÓLU

Co robić? nic nie pomaga! Dzisiaj już z 4 tabletki wzięłam, ciągle jestem na prochach żeby tylko jak najmniej bolało a i tak boli, już nawet gadać nie mogę nie wspominając o jedzeniu, twarz mi odrętwiała z bólu, trochę przyłożyłam wacik nasączony amolem do dziąsła z którego ten ząb wyrasta chociaż go jeszcze nie widać bo dopiero od wczoraj zaczęło mnie tam boleć. Jak mogę załagodzić ten ból? bo jest masakryczny! Już pół roku temu przez to przechodziłam bo po lewej stronie już mi wyrosła ósemka a teraz znowu koszmar się zaczął po prawej stronie :O Teraz to nawet jest chyba bardziej nasilone :(

Mi trzy ósemki wyrastaja. Dziwne ze nie cztery ale cóż. Też czasami bolą ale nie az tak!

Usuwac, usuwac! osoemki niepotrzebne! Pozbylam się już dwoch, trzecia wychodzi i boli niemilosniernie, w poniedzialek usuwam ją, razem z tą czwartą, ktora również w polownie jest na swiecie... nie ma co się meczyć. To wcale nie zeby madrosci jak wiele osob sadzi ;]

Mnie też potwornie bolały, póki nie wyrosły do końca. I nie chcę być czarnowidzem, ale mi nic nie pomogło, musiałam wytrzymać. Ewentualnie dentysta może przepisać jakiś mocniejszy lek przeciwbólowy na receptę :)

a leczenie osomek z prochnicy to juz w ogole strata czasu wiec tylko ekstrakcja jak gosc wyzej!

Ja nie usuwam skoro widzę że te ósemki rosną mi prawidłowo bo też nie chcę się narażać na jakieś komplikacje w czasie i po zabiegu usuwania, jak już rosną to niech sobie tam będą mi to nie przeszkadza ale na litość niech tak nie bolą niemiłosiernie przy wyżynaniu! :O