kiedy mężczyzna przestaje się odzywać

e tam, nic się nie stanie, jak pojedzie. bardzo dobrze, tchórza mozna przyprzeć do muru, nie ma w tym nic złego, że chce się wiedzieć, na czym się stoi. mi się tylko raz w życiu zdarzyło tak po prostu przestać się odzywać, ale miałam do czynienia ze stalkerem i innego sposobu na niego nie było, jak tylko definitywnie urwać kontakt. żadne przekonywania, że nie chcę z nim być i że mi przykro nie działały. doszło do tego, że musiałam zmienić wszystkie numery, adresy e-mail itd. i wracać do domu inną drogą niż zwykle. ale to był chory człowiek. w normalnych relacjach tak się nie robi.

no to już jest przegięcie kiedy informujesz drugą stronę, że nie chcesz się spotykać i dalszej znajomości nie ma a ta osoba dalej swoje.... to już nie bezpieczne zaczyna się robić

A czy Ty w wieku 30 lat rozumiesz ze sa ludzie, ktorzy nie zachowuja sie tak jak powinni? To ze ich do tej pory nie spotkalas, nie znaczy ze ich nie ma. Mowi Ci to ktos, kto ma takie doswiadczenie za soba, ale Ty nie chcesz zrozumiec. Ja po 5 miesiacach bycia razem, robienia doslownie wszystkiego razem dowiedzialam sie od niego, ze to nie byl zwiazek a tylko zwykla znajomosc. I ze teraz on ma dziewczyne

wierz mi spotkałam wielu ludzi o różnych dziwactwach i upodobaniach :)

kate - pojedź i się wszystkiego dowiedz. dziwny facet, a Ty masz prawo wiedzieć. jak powie, że to koniec, trudno, będziesz musiała zapomnieć. ale masz prawo domagać się wyjaśnień. no i co z tego, że są ludzie niefajni? przecież kate nie ma pewności, czy ten akurat taki jest. a żeby mieć taką pewność, musi z nim poagadać. ja bym pojechała, nic nie ryzykujesz, w żadnym sensie się w ten sposób nie skompromitujesz, jesteś dorosłą kobietą, która wie czego chce i to dobrze, że domagasz się traktowania z szacunkiem. jeśli nie, to nie, ale Ty przecież nie wiesz, czy rzeczywiście nie.