W niedzielę to powinno się raczej

oddać zadumie nad rzeczami ważnemi. Wy bracia i siostry marnujecie czas na grzeszne rozmowy o seksie. Często o seksie analnym. O brudnym seksie. Rozprawiacie o tym jak mężczyzna spragniony swojej kobiety, chce dostać się do jej ciaśniejszej dziurki. O całej grze wstępnej z tym związanej. Najpierw zanurza się w nią językiem, mocno ślini jej o***t żeby był gotowy przyjąć jego członek. Potem wkłada palce. Kolejno. Jeden, dwa, ona jęczy z podniecenia, z bólu. A potem on w nią wchodzi brutalnie, pcha, pożąda jej, chce zostawić w niej swoją spermę, a ona się wije, wygina, bo też tego pragnie. Tak nie można bracia i siostry. Chwila refleksji.

Hahahaha dobre :-)

Teraz Ci do śmiechu, ale kiedyś trafisz do piekła. Tam ogień piekielny Cię pochłonie. Cierpliwie, kawałek po kawałku, kawałek po kawałku... W końcu trafi i na Twoje krocze nabrzmiałe grzechem i zapłonie w Tobie całą mocą. Wypełni Twoja usta kiedy wydobędziesz z siebie pierwszy spazmatyczny jęk. Tak będzie.

Wiem.. a wiesz kim ja jestem ? Wysłannikiem z ciemnej strony mocy ,więc piekło to dla mnie nic nowego .Rogata.

I tak Ci napisali w ostatnim świadectwie pracy ? "Wysłannik ciemnej strony mocy"? To tak jak być kapitanem transatlantyka w Czechach. :-o

Julek nie pękaj :P Jako wysłannikowi wolno mi biedne niewinne istoty sprowadzać na złą drogę i wykorzystać do własnej przyjemności.R

Tak pod warunkiem, że uda Ci się znaleźć jakąś istotę na dobrej drodze i będziesz ekstremalnie konkurencyjny w tej branży :p

W niedziele powinno sie jesc rosol i schabowe.

Na brak duszyczek zbłąkanych jakoś nie narzekam ,mam instynkt łowcy .Co dla jednych ekstremalne dla innych normalne.R

Skoro są zabłąkane, to trudno mówić o sprowadzaniu na manowce. Ciemna Strona Mocy idzie ostatnio na łatwiznę. Inna sprawa, że w dzisiejszych czasach nie stoją przed nią żadne szczególne wyzwania ;)