Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wypada isc na urodziny bez prezentu?

Polecane posty

Gość gość
To nie kwestia czy ktoś chce prezenty czy nie chce, to jest kwestia dobrego wychowania, pewnych zasad, naszej kultury i tradycji (każdy może sobie wybrać co mu pasuje) Po prostu dobrze wychowany człowiek nie idzie na proszone URODZINY bez choćby drobnego prezentu lub kwiatów i przysłowiowego 1/2 litra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te, męzczyzna od kielbachy przeciez pisano tu - ciasto upiecz to damulka się obraża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram pomysł z pieczeniem ciasta, można do tego capnąć trochę kwiatów z ogrodu sąsiadów, zawinąć wstążką i ładnie podpisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ucze sie jeszcze. rodzice mi nie chca dac kasy, poza tym wyjechali. zostawili mi 200zł, ale to jakies rezerwowe jakby sie cos stalo. absolutnie nie wolno mi ich ruszyc bez uprzedniej zgody. na ten z****** prezent nie chca mi dac. ja dorabiam sobie w co drugi wekend i po prostu na styk mi starcza z tego na internet, telefon i na psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a prezenty i kase to ja pisalam, ze dostalam, ale tak ogolnie. od tej kolezanki to akurat dostalam tylko prezent. no i owszem kase wydalam na ubrania, chodzic tez w czyms musze, ale to kiedy to bylo. ja urodziny mialam w lutym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za 25 zl możesz wódkę kupić i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale prezent dostałaś... piszesz, że ona się nażarła na twoich urodzinach a Ty nic nie będziesz u niej jeść??????śmieszne...niby koleżanki Widać jak ją lubisz...hehr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego mam u niej nic nie jesc? bo przyjde bez prezentu to juz maja mi kaktusy na jezyku wyrastac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeny, jaka ograniczona persona z autorki. po tych tekstach to się dziwie, ze ma jakichkolwiek znajomych. tyle pretensji wobec świata w tak młodym wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać że autorce zależy tylko żeby iść i nażreć się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorce zależy tylko na tym, żeby iść i nażreć się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest okrutna..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Hejo, post stary, ale napiszę, jak ja to widzę, znam człowieka, który zawsze krucho stał z kasą, a mimo wszystko często chodził na urodziny, bo zawsze robił jakieś kreatywne rzeczy, które były prawie za darmo, a takie rzeczy się wspominało bardzo długo - nie były ... prezentami jak ktoś tu napisał, jakie? Zawsze inne to jakiś wiersz ambitnie stylistycznie o ich znajomości napisany w zabawny sposób, to np. karteczki czy że wspomnieniami czy rzeczami, które wydarzyły się w roku urodzin, da się a ja wolałbym taki prezent niż książkę która mi się nie spodoba 

Swoją drogą fajne ciasto zrobić to też za free nie wychodzi jak nie masz składników 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×