Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paloma453

Jak żyć gdy nadal kochasz a on ma cię gdzieś?

Polecane posty

Gość paloma453

jest mi bardzo ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż, tak bywa, że kogoś kochamy, a on nas nie. Trzeba się z tym faktem pogodzić i wykasować delikwenta z życia. Nie próbuj być dla niego przyjaciółką, to nie zdaje egzaminu. Wiele lat próbowałam, to po prostu tak nie działa. Nie kocha, to nie kocha. Zajmij się czymś fajnym, co lubisz. Nie zamartwiaj się, nie wpadaj w doła myśląc o nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przejdzie ci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paloma453
obawiam się że nie przejdzie, to zbyt długo trwa, nawet jego widok sprawia, że czuje się jak narkoman na detoxie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mowi sie trudno i kocha sie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm... mam dokładnie to samo, minął już rok odkąd odeszła po 5 latach bycia razem, a ja chyba wciąż ją kocham i kompletnie nie zwracam uwagi na inne, a tym bardziej nie mam ochoty na poznawanie innych dziewczyn, choć być może to by mi pomogło. A największy paradoks w tym, że już wiem na 100% że nie chcę z nią być, bo to nieodpowiednia kobieta dla mnie i chyba nigdy tak naprawdę mnie nie kochała... mimo to strasznie tęsknię za jej obecnością, zwłaszcza w takie dni jak dziś :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wyobrazam sobie zeby byc z kims kogo sie nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paloma453
jeszcze niedawno dawałam radę myślałam, że się już z tym pogodziłam, a teraz znów wszystko wróciło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak latwo sie nie zapomina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba przeczekać, kiedyś w końcu musi minąć :) Ja też myślałem że już zapomniałem o byłej, do czasu aż ją przypadkiem spotkałem na mieście i znów wszystko wróciło... nawet mi cześć nie powiedziała, udawała że mnie nie zna... po tylu latach razem w tym ani jednej poważniejszej kłótni, jedynie ze dwa drobne spięcia. Widocznie niektórzy nie potrafią kochać i tyle, w sumie to nie ma czego żałować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paloma453
ja tego nie rozumiem jak można być ze sobą tak blisko pod każdym względem a potem stać się nagle dla siebie tak obcym, czemu tak się dzieje , czy ludzie nie mają w sobie żadnych uczuć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie czasy, konsumpcjonizm... jedną osobę możesz łatwo zastąpić drugą jak tylko się znudzisz, to jak z telefonem... zestarzeje się, to wyrzucasz i kupujesz nowy i tak samo podchodzą teraz do siebie ludzie. A będzie jeszcze gorzej bo młode pokolenie preferuje teraz kontakt wyłącznie wirtualny, oni to będą mieli jazdy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy mozna tak szybko przestac kochac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się kocha naprawdę, to kocha się również po rozstaniu przez długi czas co widać wyżej. A jeśli ktoś odchodzi to po prostu nie kocha i nie kochał, co najwyżej był zakochany, a to duża różnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paloma453
nie radze sobie z tym, czy mozna miec zlamane serce 3 razy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak widać można... mała rada na następny raz, nie przywiązuj się do ludzi, zawsze miej na uwadze, ze druga strona może cię zostawić, następnym razem niech to ona zabiega, a nie ty. Będzie mniej boleć w razie co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze z innego powodu nie mówi Tobie "cześć" moze to ją boli, może probuje zapomnieć , a moze rozstaliście sie w dość kiepskiej atmosferze co ? Zresztą co powiedziałeś jej cześć i nie odpowiedziała?- jesli tak to ok masz racje ale jesli nie to sie zastanow bo moze ona myśli tak samo jak Ty ! I czeka na Twój ruch ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paloma453
Tylko, że ostatnim razem nie chciałam się z nikim wiązać ,leczyłam się po rozstaniu,spotkałam jego na swojej drodze on też po przejściach. Z czasem w końcu zaufałam,on mnie zdobywał, zdobywał i zdobył. To były jedne z najpiękniejszych chwil w moim życiu, które niestety nigdy nie wrócą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedziałem jej cześć, a ona nawet na mnie nie spojrzała... udawała że patrzy gdzieś w bok i mnie nie widzi, choć doskonale wiedziałem że mnie zauważyła. Atmosfera rozstania była nijaka, rozstała się ze mną przez sms informując się zakochała się w innym i od tego smsu zamilkła na amen i w ogóle nie odpowiadała na moje wiadomości... być może rozstanie bolało by mniej gdyby miała odwagę spojrzeć mi w oczy i powiedzieć dlaczego odchodzi i co się stało że zainteresowała się innym. Ja rozumiem że nikogo nie można zmusić do miłość, miała prawo się zakochać, ale po 5 latach bycia razem wypada o tym komuś powiedzieć wprost, wytłumaczyć... a nie pozbyć się z życia jak śmiecia. Na mój ******ie ma co liczyć teraz, ja już wiem ze nigdy w życiu nie chcę z nią być, nie chce aby ktoś taki był matką mojego dziecka, ani moją partnerką... tylko co z tego że to wiem, jak nadal ją kocham i nie potrafię o niej zapomnieć, choć wolałbym już jej nigdy na oczy nie widzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
leczyłam się po rozstaniu,spotkałam jego na swojej drodze on też po przejściach x I to był błąd, w nowy związek trzeba wchodzić po wyleczeniu się z dawnej miłości, inaczej szybko wpadniesz po raz kolejny, wspólne zwierzenia, pocieszanie się... to rodzi zaufanie i coś co jest podobne do miłości, ale bardzo złudne, przynajmniej dla jednej ze stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paloma453
Dziękuje za pocieszenie, czasem mam ochote zasnąć i więcej się nie obudzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość III _ ona
Jak można kochać kogoś kto ma cię totalnie w dupie?! kogoś, kogo zupełnie nie obchodzisz?! Możesz żałować, że się nie spełniły twoje wyobrażenia o wspaniałej przyszłości u boku kogoś... no właśnie kogo? Kogoś kto był wspaniały tylko w wyobrażeniach, bo okazał sie zupełnie inny w rzeczywistości. Kochasz kogoś kto NIE ISTNIEJE! Uświadom to sobie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×