Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jestem singlem nie z wyboru..

Polecane posty

Gość gość

jestem sama, jakoś nie mogę spotkać kogoś, z kim stworzyłabym stały związek. Mam prawie 30 lat, wszyscy moi znajomi mają już swoje rodziny a ja zostałam sama.. Chodzę czasem na rower, czy basen, ale nie interesuje się mną nikt.. chyba trochę się oswoiłam z tym, że będę sama.. ale często mi smutno. Chyba mam depresję z tego powodu. Jak Wy radzicie sobie z samotnością? jest tu ktoś taki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak mam...Mówią - wyjdź do ludzi...To wychodzę - knajpki, rower, czat. Mam 27 lat i wydaje mi się, że coś mi umknęło...Nie potrafię zrozumieć co robiłam gdy inni rodziny zakładali...Pisałam dłużej z chłopakiem z czatu ale okazał się pomyłką...Już oswajam się że będę zawsze sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi też każdy mówi wyjdź do ludzi.. ale ciężko wyjść gdzieś samemu ( a samemu dlatego, że wszyscy inni mają już rodziny i nie mają czasu i ochoty włóczyć się gdzieś po knajpach itp) kapa na maksa.. na czacie tez bywam, ale nikogo tam ciekawego nie idzie poznać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważasz że 30 lat to pora na związek? ale nie od wieku przecież zależy tylko co się trzyma pod kapsułą! Moim zdaniem, w dzisiejszych realiach i rozluźnionym społeczeństwie nie musisz "desperować" panikować, jesteś dojrzała, ale wciąż młoda :) i wciąż możesz pozwolić sobie wybiórczo szukać partnera. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już się łapię na tym, że nie mogę znaleźć wspólnych tematów z koleżankami, które mają dzieci...bo one to by chciały pogadać o kaszkach, zupkach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taa wybiórczo szukać partnera a potem jak Kożuchowska 43 lata i dziecko ...masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie życie, koleżanki ścinają włosy i jak się spotkają raz na jakiś czas to rozmawiają o dzieciach, a jeśli rozmowa ma mieć element grozy to o porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak....Sama jestem ale na pamięć znam przebieg akcji porodowej...temat rzeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja straciłam wszystkie koleżanki - one założyły rodzinę i koniec, żyją już innym życiem. Co mam zrobić? Jedna osoba mi powiedziała, że miłość sama nie przyjdzie i nie zapuka do drzwi.. ale kiedy ja nawet nie mam z kim wyjść do pubu czy na spacer ;/ to jest straszne.. zostałam całkowicie sama :-( wstyd mi jak w pracy się pytają co ze mną kiedy się ustatkuje.. a ja nawet chłopaka nie mam ;[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam z kim wyjść do pubu, bo koleżanki też singielki albo nie mają dzieci i w związku z tym np. miałam okazję wczoraj poznać grupkę małolatów z drugiego końca Polski, a także starszego pana w czapeczce z daszkiem oraz usłyszeć właśnie opowieśc***ań z sąsiedniego stolika o porodzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dwie koleżanki singielki co się spotkamy dobijają mnie opowieściami o tym, że czas leci, nikogo nie spotkamy...zaczęłam unikać już spotkań z nimi...po co się dołować...Strasznie to życie niesprawiedliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×