Krótka piłka, olać dziewczynę już teraz czy nie.

Ostatnio zaprosiłem dawną koleżankę (z którą nie miałem kontaktu 4 lata) na spacer.Fajerwerków nie było, zwykła konwersacja o szkole , zainteresowaniach i planach na przyszłość.Po 3 dniach (żeby nie być desperantem) puściłem smsa czy nie chciałaby spotkać się 2 raz ... cisza.Następnego dnia drugi sms i ciągle cisza. No i teraz krótka piłka : olać ją już teraz czy poczekać kilka dni i osobiście zapytać prosto z mostu co jej leży na wątrobie. Coś o niej : 17 lat, miła, inteligentna i ambitna (najlepsze liceum w wojewódstwie, czerwony pasek) ; rzekomo otwarta na ludzi (tutaj mam wątpliwości...)

aleś natrętny... jakby chciala to sama by do ciebie pisala/dzwonila, umawiala sie. Widocznie nie chce sie spotykać

Nie odpisuje raz to olewasz proste po co sie narzucac chyba ze chcesz ja poderwac na litosc ;)

Może nie ma czasu , albo z kimś się spotyka czy piszę i uważa ze to nie byłoby w porządku sptykać się z tobą

Jesteś jeszcze młody, więc można ci wybaczyć. Ale wiedz że: Jeśli ci się dziewczyna podoba, to okaż to na spotkaniu z nią. Ona musi wiedzieć, że ci się podoba i czy chcesz czegoś więcej niż tylko koleżeństwo. Po drugie, ty nie pisz do niej czy ona chce się spotkać. Napisz, że chciałbyś się z nią spotkać. Kumasz różnicę? Po trzecie, jak raz nie odpisała, na chociażby neutralnego zupełnie smsa, to olej ją i bierz się za następną. Ucz się od starszych, pozdro, elo, czy jak tam teraz obszczymury mówią.