osoby ktore duzo schudly, co ze skora?

Witam, Zastanawia mnie czy sa tu osoby ktore bardzo duzo schudly (20, 30,40,50kg) jak radzicie sobie z wiotka skora?ja schudlam okolo 25kg i skora wyglada tragicznie a jeszcze chce troche schudnac. co ze skora na udach, brzuchu, ramionach? da sie cos z tym zrobic czy tylko chirurg...chetnie poznam osoby w podobnej sytuacji...

schudłam 20 kg (z 77 do 57 przy ok 175 cm) ale ja codziennie ćwiczyłam i biegałam (i dalej to robię) wiec nie mam problemu ze skórą. Mięśnie się ślicznie rzeźbią, cellulit kompletnie poszedł w zapomnienie.

no i najlepiej chudnac powoli a nie szybko i cwiczyc, cwiczyc, cwiczyc

Ja schudłam 15 kg w 2,5 msc i nie ćwiczyłam, a nie mam wiszącej skóry.

Ja obok pysznej diety trzy razy w tygodniu chodzę na siłownie i dwa razy fitness. Efekty są widoczne.

Nie słyszałaś o ćwiczeniach ani o prysznicach na takie sprawy? Przecież jak chudniesz z takiej wagi, to musisz zadbać o odpowiednią jędrność skóry. Nie mów mi, że nic nie robiłaś, żadnych masaży i innych.

Moja znajoma chodziła na Rollcit tak profilaktycznie a teraz jest w trakcie serii zabiegów Maximus. Tutaj info http://www.zadbajosiebie.pl/na-czym-polega-zabieg-regeneris/ Schudła 32 kg i faktycznie widać było że ta skóra nie jest taka jak powinna być. Dobrze że dbała o siebie chodzac na ten rollcit bo byłoby znacznie gorzej. Ogólnie chwaliła sobie. A co do tego maximusa to jeszcze nie miałyśmy okazji bardziej szczegółowo pogadać, ale jest zadowolona.