Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZagubionaOliwia

21 lat i ciaza

Polecane posty

Gość ZagubionaOliwia

Potrzebuje pomocy, rady, naprowadzenia co robic. Mam 21 lat, od 2 lat nie mieszkam w Polsce wiec zyje na wlasny rachunek, nie boje sie wiec reakcji rodzicow i czy mi pomoga. Problem pojawia sie kiedy mysle o ojcu dziecka. Jest ode mnie sporo starszy, nasz 'uklad' byl prosty, nie jestesmy ze soba ale sypiamy sie soba, wiem jak to brzmi ale to byla latwa opcja kiedy duzo sie pracuje i nie ma sie czasu na zwiazki. Wierzylam jednak ze kiedy powiem mu ze jestem w ciazy cos sie zmieni, jednak sie mylilam.. Powiedzial ze bedzie mnie wspieral, pomoze ze wszystkim, bez wzgledu czy zdecyduje sie zatrzymac malenstwo czy 'pozbyc sie problemu'. Ale nigdy nie bedzie dla mnie mezem, chlopakiem ani nikim wiecej,. Nie chce byc samotna matka, nie chce stracic zycia ale wiem rowniez ze bede cholernie zalowac jesli usune. Pomozcie prosze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja widze to tak ,mieliscie czysty uklad -sex nic wiecej.Teraz wiesz ze sex to jednak jest duzo wiecej,idac z kims do lozka mozna zajsc w ciaze nawet zabezpieczajac sie.Odpowiedzialna kobieta urodzilaby dziecko i je wychowala a facet juz pokazal d**e wiec zostaja alimenty .Jestes mloda wiec utrata wolnosci jest dla ciebie czyms co marnuje zycie.Uwierz mi nie jest,pora sie otrzasnac,moze to znak zeby zaczac sie szanowac i byc bardziej odpowiedzialna.Samotna nie bedziesz,ale poznajac kogos bedziesz patrzec na niego przez pryzmat was dwojga.Czy bedzie kochac ciebie i dziecko czy tylko ciebie.Zycze powodze nia i trafnych decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też miałam 21 lat, jak zaszłam w ciażę choć byłam już prawie rok po ślubie. Niedawno stuknęło mi 22 lata, za pare miesięcy będę rodzic być może wcześniaka. Tobie autorko radzę, nie "pozbywaj się problemu". Dziecko to szczęście, które może Cie już w życiu nie spotkać. Skąd wiesz że będziesz mega szczęśliwa jak usuniesz. Jeśli facet Ci będzie pomagał, da nazwisko, zapłaci alimenty to ciesz się, dużo jest samotnych matek, a jeszcze więcej dziewczyn w naszym wieku, których faceci po prostu się od nich odcieli jak się dowiedzieli o ciąży. Mówisz że twój związek był układem. Jeśli to był układ bez miłości, związku i rodziny z tego nigdy nie zbudujesz. Jeśli było choć trochę uczucia, być może po narodzeniu dziecka twój partner sam zobaczy jak bardzo Was potrzebuje i jak bardzo mu na Was zależy, wtedy może z czasem zaczniecie układać swe życie na nowo, bez zbędnych "układów" i dzielenia się na "moje" lub "twoje"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZagubionaOliwia
Myslalam ze nie byl to czysty uklad bo kiedy dowiedzialam sie o ciazy duzo rozmawialismy i poczatkowo powiedzial ze chce byc przy mnie lecz kiedy dowiedzialam sie ze bylam jedna z trzech dziewczyn czar prysl. W czasie klotni wyszlo wszystko, wtedy uznal ze nigdy nie bedzie dla mnie nikim wiecej z naciskiem na nigdy. Rozumiem ze to nie byl zwiazek ale zrozumialam ze nie chce miec z tym czlowiekiem nic wspolnego, dlatego nadal mam ogromny metlik w glowie. Dziecko laczy ludzi na cale zycie, w mniejszym lub wiekszym stopniu. Ale zawsze jest to wspolne malenstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×