Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dzoannaaaaa

Wyzwanie hula hoop

Polecane posty

Witam wszystkich. 28 maja urodziłam córeczkę Zosię,po porodzie zrzuciłam parę kilko,ale jak wiadomo kilka zbędnych cm pozostało w kilku miejscach.. po upływie 3 miesięcy od porodu,postanowiłam się ogarnąć. Zamówiłam wczoraj hulahoop z wypustkami,jutro powinien dojść. Znalazłam wyzwanie 30dniowe i hula i przysiadów. Czy jest ktoś zainteresowany wspólnym zrzuceniem kilku cm i potowarzyszeniem mi w tej ciężkiej drodze do zgrabnej figury?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna hulaczka
Heeej :) Ja kręce od wczoraj, więc możemy razem spróbować :) Po wczorajszym ledwo dałam dziś radę, ta mnie wszystko bolało. Ale mam swój cel i się nie poddam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, fajnie, że tak szybko chcesz "się ogarnąć" ;) ja przy takim maleństwie to ciastka wsuwałam ... :O Powiem Ci, że hula hoop z wypustkami czy bez, to sprawa indywidualna. ja mialam siniaki po wypustkach i nawet jak się przywyczaiłam, po prostu takie mi nie pasowało. Wolę zwykłe,no ale nie zabawkę lekką dla dziewczynek. moj hula hoop ma dokładnie 100 cm średnicy i waży 1,300 kg. gładki. kręcę dość regularnie, bo 4x tygodniowo (czasem 5) minimum 25 minut. zazwyczaj potem ćwiczę na talię z Tiffany. takie połąćzenie daje efekty, naprawdę. zapisuję pomiary talii bioder itp i 9 miesięcy temu (kiedy zaczęłam kręcić naprawdę regularnie a nie od czasu do czasu) miałam w talii więcej o 7 cm. teraz mam 66 cm :) ja jeszcze chodzę na basen 1, czasem 2x tygodniowo. moje dziecko juz ma kilka lat więc mam więcej luzu niż Ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha dodam, że jem co chcę i kiedy chcę ;) co nie znaczy że siedzę teraz na forum z miską chipsów albo z pączkiem :) akurat godiznę temu zjadłam póxną kolację - sporo arbuza i sałata z pomidorem. ale na obiad o 17-stej było spaghetti bolognese i deser lody pistacjowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna hula no to kręcimy razem. u mnie też siniaki,ale po 5 minutach kręcenia,już nie czuję bólu :) Gościu powiem Ci,że od połowy ciąży wcinałam czekoladę i ciastka,urodziłam i dalej sobie wcinała,ale już mam dość,słodycze już mogą dla mnie nie istnieć :) Przed ciążą robiłam 30dniowe wyzwanie na przysiady,nożyce i brzuszki,to było fajne,ale fakt faktem ,że nie miałam takiego brzuszka,jak teraz,jednak po ciąży została oponka,także puki co wyzwanie brzuszków zostawiam na czas późniejszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×