Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Praca za minimalna w uk to przegrane zycie

Polecane posty

Gość gość

Nie wynajmiesz domu, nie kupisz domu, nie utrzymasz rodziny ani samochodu. Nie bedzie Cię stac na dobre ubrania, buty, kosmetyki. Nie pojedziesz na wakacje, nie wyjdziesz na miasto. Nie podniesiesz kwalifikacji zawodowych. Nic nie zaoszczędzisz. Nie dasz rady sie zdrowo odżywiać. . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolejna niezadowolona z życia oferma? jak nie masz nic do zaoferowania pracodawcy, to pracujesz za najniższą stawkę, robiąc rzeczy, które mógłby robić 10-latek, proste jak budowa cepa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiojio
Przecież oni twierdzą, że mają wszystkie te rzeczy za minimalną stawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo prawdopodobnie to prawda, że je mają, przynajmniej ja miałem, kiedy jeszcze nie miałem żadnych kwalifikacji i znałem słabo język, teraz mam 5 tys.funtów na miesiąc dla samego siebie i widzę, jak polactwo (nie mylić z Polakami) patrzy zadrośnie na to, że ja sobie siedzę za biurkiem, a oni muszą zapieprzać, ale oczywiście języka uczyć się nie będą bo po co, i co trzecie słowo k*rwa, a w każdy poniedziałek teksty typu 'ale się najeb*łem w sobotę' itd. powszechne chamstwo, rasizm i patrzenie na wszystkich z góry, a słoma z butów wystaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli ogólnie można? Bo się zastanawiam nad wyjazdem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla chcącego nic trudnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty co masz 5taka dla samego siebie, jak jestes taki kozak to pochwal sie co robisz, bo za biurkiem to mozna siedziec i za minimalna stawke i byc anglikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wracajcie do Polski jak wam tak źle - nikt was tu nie trzyma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nie ma kraju, gdzie minimalna pensja pozwala na godne zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego właśnie nazywa się minimalną i wystarcza na minimum!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do dziś witam, pracuje dla koncernu farmaceutycznego w Londynie, w dużym uproszczeniu moja praca to podróże samolotem i negocjacje kontraktow z mniejszymi firmami w Europie i na Bliskim Wschodzie, w Polsce ukonczylem farmacje, ale nie bardzo usmiechalo mi sie stanie za lada i sprzedawanie lekow czy praca w laboratorium, wybralem te studia pod naciskiem rodzicow, wiec po obronie spakowalem manatki i wyjechalem do uk, zawsze bylem dobry z jezykow obcych, chociaz angielskiego nigdy sie nie uczylem, w tamtym okresie znalem biegle francuski, niemiecki i hebrajski oraz podstawy angielskiego, przez trzy lata pracowalem w zwyklym warehouse'ie i chodzilem na intesywny kurs angielskiego, potem uczeszczałem weekendowo do koledżu na zarzadzanie, a w miedzyczasie zrobilem kilka certyfikatow jezykowych, do tej pracy trafilem przez znajomego Anglika, wzięli mnie na okres próbny, byli bardzo zadowoleni i zaproponowali kontrakt, pracuje tu juz czwarty rok, obecnie mam 5,7 tys. podstawy + różne diety za podróże, hotele itd. razem średnio 7,5-9 tys. raz na 2-3 tygodnie przychodzę do biura i zdaję pisemne sprawozdanie z mojej pracy szefowi, i wtedy mam okazje oglądać pracę na taśmie, przy pakowaniu itd. (pracuje tam dużo Polaków), pozdrawiam Artur

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i fajnie Arturze :) lubię ludzi którzy wiedzą czego chcą i umieją wykorzystać swoje zdolności. Ale wiadomo że nic samo nie przychodzi nawet jak się ma talent. Więc trochę zazdroszczę, ale też się pocieszam, że można :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnaL
Super Artur..co do Polakow to nie ma co sie dziwic -jestesmy tacy sami jak wszyscy czyli przekroj spoleczenstwa zroznicowany ',nice jestesmy narodem wybranym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skad wiecie, ze koles ma na imie Artur?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masakra ludzie czy wy w ogole czytacie te posty czy tylko wchodzicie, zeby blotem rzucac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już Artur ma chętne laski, bo wspomniał ile zarabia :D na codzień by się pozagryzały na tym forum ale jak przyjdzie gościu ktory powie, że ma kasę to od razu się miło robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestancie p******ic, ze maja to wszystko za minimum ! Maja - obskorny pokoj i chleb tostowy ! Za minimum teraz w UK jest BIEDA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze nie chleb tostowy i obskórny pokój, ale rzeczywiście nie jest jakoś różowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na poludniu i w stolicy to tylko obskorny pokoj i liche jedzenie. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co się tam pchać? przeciętny Polak nie ma nic do zaoferowania brytyjskim pracodawcom i robi za minimalną, ale chce mieszkać w londynie, kent, sussex czy innym posh miejscu, bo trzeba się tym, ktorzy zostali w polsce pokazac jakim sie jest swiatowcem, prawda jest taka, ze im bardziej na polnoc od londynu, tym ta minimalna pozwala godniej żyć (nie licząc duzych osrodkow typu b-ham czy manchester), a jak się nic nie umie, to trzeba byc wdziecznym za kazda prace chocby w John o' Groats za £6.31/h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czego ci ludzie sie spodziewaja? Jak przyjechalam to pracowalam za minimalna,bo rachunki trzeba placic. Ale nie oczekiwalam, ze za nalewanie piwa ktos mi zaplaci kupe kasy, bo to malpa moze robic. Wiec jakiej stawki sie spodziewacie w tego typu pracach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co Ty p********z :D Corka sąsiadów się chwali, ze ma lekko w UK 2000 mc netto jako kelnerka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapomniała tylko powiedzieć, że po zmianie odpłatnie poleruje klientom gałki ustami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, ale ludzie w PL myślą walsnie przez takich idiotow i idiotki jak to w UK jest z***biscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź juz spac autorze i nie myśl za dużo o tych czy ktos żyje za minimum czy maximum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewno ze jest raj k***a w uk ze ja p*****le zyja ludzie jak szczury, bo z wyplaty nawet na 1 bed za malo raj k***a ze huj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w Polsce też żyją jak szczury i co na to powiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2000 jako kelnerka w UK buahahahahahahahahahahahahah (Wy naiwniacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×