Pytanie o blone dziewicza

Taka mnie naszla dzis refleksja, zawsze myslalam, ze moja blona musiala zostac przerwana, jak to sie mowi, w czasie gimnastyki czy uzywania tamponu. Nie mialam zadnego krwawienia ani bolu przy pierwszym stosunku. Dlatego zwracam sie z pytaniem do kobiet, ktore stracily blone wraz z dziewictwem, czy to mozliwe, zeby kobieta nie wiedziala, czy ja w ogole ma? Czy to, ze nigdy nic nie czulam i nie widzialam sugeruje raczej, ze jestem ewenementem co nigdy blony nie mial?

A tyle razy mówili aby na dyskotekach pilnować swoich drinków !! :D

Prosze o fakty! W jakim wieku musialam sie w tej dyskotece puscic, zeby nigdy nie zobaczyc wlasnej blony? Serio pytam, bo naprawde nie wiem, jak to jest u normalnych kobiet. Czy to sie widzi w ogole?

pij florovit to Ci odrośnie

Zapytaj się dziecko swojego ginekologa.

Ona nie jest między palcami żebyś ją widziała :P

Wszędzie piszą, że u każdej dziewczyny wygląda to inaczej, m.in. też że każda ma nieco inną błonę :P Tak więc zamiast się przejmować ciesz się, że stosunek był fajny.

a kto to jest ten ginekolog?

Pytanie trochę dziwne podsumowując fakt że nauka poszła do przodu.

Mario, nie planuje isc w najblizszym czasie, a akurat mnie to zaczelo interesowac teraz. Nie uwazam jednak, zeby bylo to tak wazne, zeby wymagalo medycznej interwencji. Jesli to cos zmienia, mam 29 lat, dziewictwo stracilam mniej niz 10 lat temu. Dla was to smieszne, a ja naprawde nigdy tego nie doswiadczylam, i nie wiem, czy kobieta musi jakos specjalnie sprawdzac, czy ma blone, czy ja po prostu widzi, na przyklad przy wkladaniu tamponu.

No ciesze sie, ciesze, przez te lata sie nacieszylam wystarczajaco. Ludzie, to nie jest problem, to jest pytanie...

Rety, jakie prowo z tym widzeniem błony :D Ale na wszelki wypadek napiszę, że chyba żadna kobieta własnej błony nie widziała, no chyba że akurat ją jakiś rozpruwacz toporem wybebeszał i przypadkiem część z błoną spadła na twarz :/

''Pytanie trochę dziwne podsumowując fakt że nauka poszła do przodu. '' Wnioskuje z tego, ze odpowiedz powinna byc oczywista. Moglbys wiec jej udzielic? Podsumowujac fakt, ze nauka poszla do przodu?

''Ale na wszelki wypadek napiszę, że chyba żadna kobieta własnej błony nie widziała, no chyba że akurat ją jakiś rozpruwacz toporem wybebeszał i przypadkiem część z błoną spadła na twarz :/ '' No wlasnie o cos takiego mi chodzilo! Dziewczyny, badzcie mile i potwierdzcie. Ok, wiem, ze nauka wiele na ten temat napublikowala zapewne, ale jakos nigdy mnie tak nie interesowala ta kwestia. Czyli najprawdopodobniej jestem normalna, przerwalo sie bezobjawowo kiedy bylam mloda i wszystko gra. Chyba, ze zacytowany uzytkownik jaja sobie ze mnie robi :)

Ja wciąż widzę swoją błonę :) więc ty autorko musiałaś stracić jej większość z tamponem :(

No i klapa znowu, jeden mowi, ze zadna nie widzi, a potem kobieta pisze ze widzi swoja. Jaja sobie robicie ze mnie, ale sie nie dziwie, bo sama robie to samo, kiedy ktos zadaje glupie pytania. Nie przewidzialam tylko, ze moje jest az takie :D

Widzisz 29 latko niestety teraz ciężko jest znaleźć dziewice i zrobić jej przegląd:)

''Ja wciąż widzę swoją błonę usmiech.gif więc ty autorko musiałaś stracić jej większość z tamponem'' Logicznie rzecz ujujac nie masz racji. Skoro ty widzisz swoja, to analogicznie ja nigdy zadnej nie mialam, wiec jej nie stracilam z niczym.

''Widzisz 29 latko niestety teraz ciężko jest znaleźć dziewice i zrobić jej przegląd'' Dlatego szukam niedziewic, ktore pamietaja swoja blone. To mi wystarczy, porownac doswiadczenia i wywnioskowac co mi potrzebne.

Ok, jaja sobie robimy. W artykułach piszą, że błona jest zaraz za wargami, ale nie sądzę, żeby można było ją zauważyć nie będąc ginekologiem i nie zaglądając tam bardziej na poważnie. W sumie nie wiem :D ale ona może być tak delikatna, że może zostać przerwana i przez tampon i przez faceta bez żadnego bólu, także nie odgadniesz kiedy rzeczywiście ją naruszyłaś.

to ja autorka Właśnie teraz patrzałam w lusterku to w środku na około jest taka błonka.

Z jakim tamponem, ja ją mam na oczach, dlatego ją wciąż widzę, ty ją możesz mieć gdzieś indziej, to idywidualna cecha kobiety :-)

Oczywiscie muslalam sie w tym celu cofnac w czasie. '' W artykułach piszą, że błona jest zaraz za wargami, ale nie sądzę, żeby można było ją zauważyć nie będąc ginekologiem i nie zaglądając tam bardziej na poważnie.'' Ok, ale np wkladajac tampon juz sie zauwaza, czy trzeba sie specjalnie wysilic? Jesli bedac ginekologiem mozna ja zauwazyc, wynikaloby raczej, ze kobieta jest w stanie sprawdzic czy ja ma. Ja nie sprawdzalam nigdy celowo, ale tez nigdy nie unikalam dotykania okolic intymnych, zagladalam tak, czy w takim przypadku powinnam byla ja zobaczyc? Albo czy facet podczas stosunku by ja widzial? Jesli jestes kobieta, powinnas byc w stanie odpowiedziec precyzyjnie jak to bylo u ciebie.

Myślisz że ptaszek ma oczy i widzi? :P

Gdybym zalozyla temat 'mam 13 lat i nie wiem, czy mam blone dziewicza bo jej nie widze' pewnie uzyskalabym lepsze odpowiedzi. Szkoda.

Gdybyś miała 13 lat i nie wiedziała czy jeszcze masz to byśmy cię ukrzyżowali :D

o co tu chodzi :-O

...no dobra kamieniami :P

Ja już nie wiem :-( może zasięgnę info od mojego ginekologa :-D

Jak to o co, laska myśli że błona jest jak pajęczyna i mogło jej wywiać w przeciągu :P