Podajcie swój wiek i powody, dla których jesteście sami

ja, 25 i nie wiem czemu, siedzę w domu, jestem uprzedzona, boję się zobowiązań takich jak slub czy, o zgrozo ciąża

Żaden facet nie spełnia moich wymagań, mimo, że jest dużo chęynych mimo mojej atrakcyjności. Poza tym, facetów, nawet tch, którzy je spełniają odstrasza zasadnicza rzecz : nie chcę i nigdy nie będę miała dzieci, co nie oznacza, że jestem egoistką - wręcz przeciwnie - lubię sprawiać bliskim przyjemność i dbać o nich bezinteresownie ale dzieci? Nigdy. Do tej pory nikt tego nie zaakceptował

nie spotkalam odpowiedniego faceta

Ja poznałam mojego w 25 urodziny. On miał wtedy 32lata. Powiem nieskromnie, że jesteśmy z******tą parą :p normalnie dwa pokemony. Normalnie jakbyśmy się znali od dawna.

wstydzę się, zostaniesz moją dziewczyną ?

35 lat, w tej chwili z powodu różnych trudności nie jestem w stanie zagwarantować małżeństwa czyli tego bezpieczeństwa, którego potrzebujecie, nie chce skrzywdzić nikogo.

Ja nigdy nikogo nie miałam a mam 29 lat. Jestem puszysta i w szkole mi dokuczano zwłaszcza koledzy.glupie docinki którymi niby się nie przejmowalam i tak się we mnie kumulowaly. Tak mi już psyche to zniszczyło ze unikam facetów. Zero kolegów. Na palcach u 1 ręki mogę wymienić - ale takich tylko na cześć. Przykre to jest ale myślę że nie wyleczenia się z tego i zawsze będę już sama. Jak jakiś jest obrazu skreslam się na starcie i wymyślam co on o mnie myśli i spałam się na starcie. Chce wtedy zniknąć

Też się boje samotności, już siebie widzę jako zgorzkniały staruch prawiczek

W pracy też ich zero - przedszkole:)

Do taki_jeden....srutu tutu..głupie gadanie

ale w jakim sensie sami? 25 lat nie spotkałam jeszcze swojej miłości:)

18, jestem dziewczyną i kocham dziewczynę, ale jesteśmy w dziwnym związku na odległość. W sumie to nie wiem czy można naszą relację nazwać związkiem, acz jestem homoseksualna.

89 lat 4 krotna wdowa

sierotka 36

1.nie planuje dzieci 2,nigdy nie pracowałem 3. Gdybym został ojcem to popełniłbym samobójstwo

zresztą jak spotkam też będę singielką, tylko po prostu będę sobie wychodzić gdzieś z facetem i się do niego tulić;) wolę wszystko robić sama, jak ma być coś zrobione dobrze zrób to sam. nie potrzebuję protez

39. Mężczyzn odstrasza moja choroba polegająca na niekontrolowanym głośnym mlaskaniu pochwą.

27 lat- jakoś nie znalazł się odpowiedni

przykro mi, że nie chcą Cię faeciz powodu Twojej niechęci wobec dzieci, ja też ich nie chcę i mam nadzieję, że jednak kogoś pozznam

33, jestem brzydka, niesmiala, kiepsko zarabiam, nie mam prawka (zaraz bede miec egzamin, pewnie nie zdam)

broken to śmiesznota. w dobrym sensie

a dobra, co mi tam, biorę wszystkie oto lista moich postulatów : kochaj mnie i bądź przy mnie kiedy będę cię potrzebował

broken to śmiesznota. w dobrym sensie x tzn.?

i raz musisz mi pozwolić na śpiocha :D

21 lat, a czemu to właściwie dlatego,że jestem aspołeczna no i wyjątkową pięknością też nie jestem :)

facet 25 lat uznaję parę moich rąk to mi wystarczy.

25 i pomijając, że co najmniej do 20 roku życia nie interesowałam się sprawami partnerstwa, ani w ogóle facetami, to mam wady jak np: jestem nieufna i uprzedzona, bywam wredna. Poza tym jak spotykam facetów którym ja się podobam, to oni mi się nie podobają fizycznie i na wstępie już roztaczają przede mną swoje marzenia o żonie i dzieciach (wiem, że inne kobiety mają często odwrotny problem), a ja nie będę się bawić w marzenia o byciu żoną typa, którego nie znam.

36 lat, w dzieciństwie mi wmówiono że nikt nie będzie mnie chciał i uwierzyłam, nawet nie szukałam, raczej odpychałam ze strachu przed porażką; teraz żałuję że taka byłam, mogłam być szczęśliwa, ale za późno

Nie za późno. ;)

Lat 25. Jakiś tam związek się skończył. Nauczony doświadczeniem wiem, że biorąc co dają, łatwiej się zawieźć niż cokolwiek stworzyć. Zatem szukam dziewoi, z którą będę miał przedni kontakt i by obustronny pociąg fizyczny jakiś tam był. Niestety wszelkie dziewczęta, z którymi szło rozmawiać godzinami okazują się ostatnimi czasy zajęte albo (zwłaszcza niektóre przypadkowe towarzyszki podróży PKP) oddalone setki kilometrów. Z czasem się coś znajdzie. Zatem nie narzekam i cieszę się swoim życiem takim jakie jest.