Gość gość Napisano Sierpień 28, 2014 Mój mąż dużo jeżdzi w delegacje, kasy z tego ma dużo więcej niż z samej wypłaty, więc naprawde są to delegacje. Jednak Nie wiem co robi tam po pracy... No i dziś (wstyd się przyznać) przejżałam jego telefon jak rano poszedł do toalety. Była tam rozmowa z jego kolegą o jakimś zdjęciu. Kolega pisał do męża, że żona w domu (w sensie ja), a on (w sensie mój mąż) wierny sam w delegacji. Na co mój mąz odpisał, że skąd on wie, ze sam, w końcu chata wolna (mają tam wynajmowane mieszkanie). Na co kolega, że on go zna i wie, ze jest wierny. Na co mój mąż odpisał, że no tak, ale zdjęcie zrobił... No i ja teraz jestem cała rozchwiana, siedze w pracy i się nakręcam. Jak go pytam czy ma kogoś, to mówi, ze nie, ale wiadomo, że się nie przyzna. No i co teraz mam robić? Przecież nie powiem, że sprawdziłam jego komórkę... A jeszcez w roboczych był sms nie wysłany, ze "powiedział jej czy chce 3 dychy za 30 minut roboty"... CO ja mam o tym myśleć. Wiem, ze mąż z tym kolegą robią sobie czesto jaja, ale czy to też żart i jaja? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach