Problem z szyjką!

Witam. Jestem w 6tc, potwierdzone przez lekarza. Ze względu na moje wcześniejsze problemy, dostałam luteinę, dopochwowo. Wczoraj koleżanka opowiadała mi o samobadaniu szyjki macicy. Ja nigdy tego nie robiłam, bo się nie znam i wolę zaufać lekarzowi. Ale jak głupia, wkładając dzisiaj tabletkę, dotknęłam szyjki i.. ona jest otwarta, normalnie prawie wszedł mi tam opuszek palca. Oczywiście, więcej jej nie dotknę! Ale teraz nie wiem, co mam robić. Czy to, że 2 lata temu urodziłam synka, może mieć wpływ na to, jaka jest szyjka w tej ciąży?

Szyjka nigdy nie jest na amen zamknieta.

No tak, tego to ja się domyślam, ale byłam pewna, że to będzie niewielki otworek a nie coś takiego prawie na palec! Za tydzień mam wizytę, więc zobaczymy. A nikt więcej nic nie wie?

Czy Ty normalna jestes? Ty masz matka byc? O szyjke macicy pytaj ginekologa a nie temat na kafe zakladasz zalosne...

A ja nie wiem jak daleko szyjka :-)

Dla informacji zbulwersowanego gościa: kiedy tylko zauważyłam to, od razu zadzwoniłam do mojego lekarza. Ale ten stwierdził, że moja szyjka ma prawo taka być, gdyż przeszła dwa porody i dwa poronienia. Napisałam tutaj, żeby się uspokoić, bo lekarz też "tylko" człowiek, i a nóż znajdzie się tu kobieta, która również miała podobny problem. Straciłam dwie ciąże, pochowałam córeczkę, mam zdrowego synka o którego również musieliśmy walczyć. Co więc w tym żałosnego, że chciałam się poradzić? Ale mądry Polak po szkodzie, teraz wiem, że Kafeteria to już nie to samo miejsce co kiedyś. Teraz siedzą tu głównie osoby, które wyładowują swoją frustrację dnia codziennego. Przykre.

Tak kobieto my Cie przez internet zbadamy i stwierdzimy bez wyksztalcenia medycznego czy masz zdrowa szyjke czy moze rozwarcie :)

A może ona po prostu chce pogadać? chce, żeby ktoś podtrzymał ją na duchu? Może w oczekiwaniu na wizytę chciała dowiedzieć się czegoś na własną rękę? a na kafe jak zwykle tylko złośliwe żmije się zleciały

Autorko przykre co Cie spotkalo ale z takim pytaniem to do specjalisty bo co my mozemy stwierdzic? Moja szyjka jest jakby z taka malutka dziurka a tez rodzilam.

Ja nie jestem jakimś załosnym trolem, co sobie musi ego podkarmić na poniżaniu innych wiec Ci normalnie odpowiem. NIe martw się! Po pierwsze szyjka się ostatecznie zamyka ok 14 tc. Po drugie ważna jest ta część wewnętrzna, a nie ujście zewnętrzne. Nawet jeżeli czujesz niewielki otwór nie ma co panikować. Znacznie gorzej jest jeżeli rozwiera się od strony macicy. Najlepiej wogole tam paluchów nie pchać, żeby się jakiejs infekcji nie nabawić. Jeśli czujesz się mocno zaniepokojona, to wybierz się do swojego ginekologa. On sprawdzi czy wszystko w porządku. Trzymam kciuki i pozdrawiam

Dziękuje serdecznie za odpowiedzi! Kucykpony, to są informacje, które chciałam usłyszeć, dziękuje Ci z całego serca! Umówiłam się dzisiaj na wizytę, niech lekarz sprawdzi czy wszystko ok a ja dzięki temu się uspokoję. Poza tym wciąż pracuję, choć w domu mam biuro to jednak kilka godzin siedzę przed kompem. A przeczytałam, że to też może mieć negatywny wpływ na szyjkę po przejściach. Ale czuję, że będzie wszystko ok :) Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam!

I oczywiście, już nigdy nie będę dotykać tego, czego nie wolno. Niech to pozostanie zadaniem lekarza.

cieszę się, że Ci trochę pomogłam :) Daj znać jak po wizycie. I POWODZENIA!

Autorko ginekolodzy w swoim polswiatku takie zjawisko jak Ty masz z szyjka nazywaja malo elegancko - mowia na to "szyja wielorodki"

jestem w 7 tyg ciązy, też mam córkę, i poronienie za sobą, moja szyjka tez nie jest zamknięta, tak lekko otwarta, pierwsza ciąża zakończyła się cc, i tez się martwię o tę szyjkę wizytę mam za tydzień