spóżniający sie okres, stres, infekcja

Witam, mam ostatnio taki problem. Nie uprawiam seksu z chłopakiem, nie jestem w ciąży w stu procentach, od razu zaznaczam. Mam 22 lata i podchodzę do tego poważnie. Jestem umówiona do ginekologa, jednak piszę, bo chciałabym mieć jakieś wstępne rozeznanie (może ktoś miał podobnie i coś doradzi). 27 08 powinnam dostać miesiączki, nie jest to oczywiście stałe, ponieważ czasem miewam okres nieregularny. Martwi mnie tylko jedno. W okolicach 19-23 dostawałam żółtych lub białych upławów, dodatkowo piekły mnie wargi sromowe, a już w ogóle okolice intymne. Myślałam, że może być to alergia na jakiś płyn pod prysznic, nigdy tak nie miałam. Wyczytałam, że to może być infekcja grzybicza. Jednak teraz to się już nie pojawia, bo byłam znacznie delikatniejsza w higienie intymnej. Od 2 dni mam objawy okresu, jednak jeszcze nie krwawie (wrażliwość piersi, nieznaczne skurcze w podbrzuszu, delikatna gorączka, obolałość). Rano dostałam wodnistych i momentami obfitych przeźroczystych upławów, a wieczorem żółtawych, gęstszych, jednak nie w znacznych ilościach. Mama też mówi, że to infekcja, jednak zastanawia mnie ten brak okresu, upławy oraz zanik swędzenia. Czy przez infekcję może się przesunąć okres? Jako inny czynnik "opóźniający" mogę też podać to, że zaczęłam intensywniej ćwiczyć fizycznie, a ponadto mam wiele sytuacji bardzo stresujących i wyczerpujących. Któraś miała podobnie? Może jakieś porady o co warto spytać ginekologa? Pozdrawiam.

z tego co mi wiadomo to infekcja raczej nie przesuwa miesiączki ale stres owszem-może. Zerknij sobie na opisy infekcji intymnych i zdjęcia upławów na stronie invag.pl/Infekcje_pochwy/Rodzaje_infekcji A póki co możesz zakładać dopochwowo probiotyki,smarować się clotrimazolem-jeśli swędzi i umówić się do lekarza-niech stwierdzi czy to infekcja.Przed okresem jesteśmy bardziej podatne na złapanie "czegoś".

u ginekologa po prostu powiedz mu wszystko, opisz sytuacje, powiedz co cie niepokoi, pewnie przepisze ci jakies leki na grzybice pochwy, dobrze wiec jesli po leczeniu zastosujesz tez kuracje probiotykiem ginekologicznym, bo te leki moga wyraznie ja zniszczyc, przez co moga byc pozniej nawroty choroby, zapytaj wiec ginekologa co ci poleca, moj zawsze mowi zeby kupowac te z Polskimi szczepami bakterii, bo sa skuteczniejsze w kolonizacji pochwy u Polki, od zagranicznych szczepow bakterii, dlatego ja kupuje Provag, bo ma takie szczepy. Zwróć uwagę na właściwą higiene intymną, do mycia tych okolic uzywaj tylo zelow z kwasem mlekowym, nigdy zwyklych zelow do kapieli!!