Gość BUBABUBA2 Napisano Sierpień 29, 2014 Pół roku temu poznałam chłopaka, jednak byłam po nieudanym związku i nie chciałam wchodzić w nic nowego. Na początku pisaliśmy tylko ze sobą, wysyłał mi buziaki itp, wyszliśmy w końcu, ale jakoś nie było najlepiej, wydawało mi się, że on jest zawstydzony, zresztą jak ja. Lepiej było pisać niż mówić wtedy, zapraszał mnie na praktycznie każdą imprezę na którą szedł, martwił się o mnie bardziej niż ja sama, jak kiedyś poszłam wcześniej z imprezy potrafił 30 razy dzwonić do mnie żeby spytać gdzie jestem... Mi nie chciało się wychodzić, na początku, byłam załamana, nie miałam ochoty, żeby w ogóle z kimś się widzieć, jednak zaczęło mi przechodzić, zaczęłam go lubić. W połowie lipca wyjeżdżałam do pracy, więc spotkaliśmy się kilka razy, wyprzytulał mnie na pożegnanie, i pocałował w usta, wtedy coś już we mnie pękło, i zaczęłam coś do niego czuć. Pisaliśmy ze sobą, co 2/3 dni zawsze któreś napisało, on zazwyczaj wysyłał mi buziaki by się o sobie przypomnieć, pisał, że tęskni... Po jakimś czasie dodał post na twittera "zanim ktoś zrozumie może być za późno" zapytałam o co chodzi, ale nie chciał powiedzieć. Ostatnio zaprosiłam go na impreze, powiedział, że nie ma teraz czasu odpisać bo wychodzi, no nic że jakieś 10min wcześniej dopiero napisał a nasze rozmowy trwały po kilka godzin, czasem rozciągały się dłużej. Na drugi dzień, to samo. W końcu napisał "powiedzmy, że nie lubię imprez", więc zaczęłam dopytywać i napisał wtedy "mam diewczynę byłoby to nie w porządku". Zapytałam czy jego wcześniejsze zachowanie było w porządku, powiedział, że nic złego nie zrobił, wróciłam już, on się do mnie nie odzywa, a to chyba ja powinnam się do niego nie odzywać. Przez pół roku nie powiedział że ma dziewczynę? nigdy wcześniej nigdzie go z nią nie widziałam, ani słowa o niej, kompletnie nic. Myślałam, że mu zależy na mnie, zresztą mówił to moim znajomym... Kiedy rozmawiał z nim o tym, że ma dziewczynę, pierwszy raz schowałam na chwilę dumę do kieszeni i powiedziałam, że wydawało mi się, że to było więcej niż zwykła znajomość, na co odpowiedział, ze musiałam coś źle odebrać. Potem przestał już wysyłać mi buziaki, pisał normalnie, ale kontakt i tak się urywa, a ja tego nie chce, najgorsze jest to, że z czasem nie jest lepiej, a czuję się co raz gorzej... co mam zrobić? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach