Czy istnieją faceci którzy nie muszą oglądać innych dziewczyn w sieci?

Zauważyłam, że kobiety same zwykle tłumaczą facetów, że oni tak mają, oni muszą bo to ich natura i ciesz się, że tylko ogląda a nie zdradza. Niby prawda ale z drugiej strony jak to świadczy o facetach, że są jakąś meduzą która nie ma mózgu tylko kieruje się instynktami??? A samo tłumaczenie kobiet brzmi trochę jakby miały tak obniżone wymagania, że nieważne jak traktuje byleby nie zdradzał. Ja nie krzyczę na mojego faceta i nie robię mu o to awantur ale po prostu nie potrafię tego zrozumieć, czy naprawdę jest to coś silniejszego od nich czy się tak rozpastwili przez to, że są tłumaczeni przez same kobiety. Tak jak mówiłam z jednej strony rozumiem, że to tylko patrzenie ale z drugiej ja osobiście nie mam takiej potrzeby, żeby ledwo po wstaniu lecieć z tabletem do kibla i oglądać jakichś roznegliżowanych kolesi z neta. Nawet takich rzeczy nie wyszukuję w necie bo nie mam takiej potrzeby, kiedy jestem w związku to żaden facet nie podnieca mnie tak bardzo jak mój. Więc robi mi się przykro gdy widzę, że jednak mój facet ma jakieś tam potrzeby erotyczne skoro wyszukuje jakieś k***y wypinające d**y do kamerki. I wręcz zazdroszczę mu tego, chciałabym mieć ochotę oglądania innych facetów na obrazkach i chciałabym aby mnie podniecali bo wtedy nie robiłoby mi się przykro, że mnie podnieca tylko jego widok :/

tak są, bo tej o której myślę nie mogę znaleść, a inne mnie nie interesują :)

Nie ma. Lubimy oglądać gołe panienki i nie przestaniemy. Facet to testosteron, adrenalina i gorąca krew. Nic tego nie zmieni.

Ja uważam, że jeśli sama nie mam potrzeby oglądania innych osób to zasługuję jednak na takiego faceta i widocznie ten z którym jestem aktualnie nie czuje do mnie tego samego i nie jestem dla niego tą jedyną która by sprawiała, że laski ze zdjęć go nie interesują... I nawet nie chodzi mi o samo oglądanie seksu, bo nie mam nic przeciwko obejrzeniu pornola, gdzie chodzi o samo oglądanie ruchu, odgłosów, gdzie są dwie osoby które coś ze sobą robią, oglądanie seksu to dla mnie coś innego niż oglądanie jedynie dziewczyny, jej kształtów, twarzy, ciała i tego jak wypina dupę do zdjęcia to jakieś takie bardziej intymne :/

17:45 zgadzam się z Tobą, w oglądaniu porno chodzi o ruch, seks nie biorących w tym udział ludzi, więc to jest ok. ale oglądanie się za kimś, albo czyiś zdjęć to zupełnie coś innego i coś gorszego :P

no nie niestety w tych czasach nie istnieją tacy mężczyźni którzy są w 100% wierni swojej wybrance.

no nie niestety w tych czasach nie istnieją takie kobiety które są w 100% wierne swojemu wybrankowi

na początku nie wierzyłam, zle myśle że mogę mojemu wierzyć ze nie ogląda. mial kiedyś fot kolekcję na komputerze (kawalerskie czasy, oglądalam ją i to wlasnie były bardzo zwykłe dziewczyny) , ale potem ją usunąl, porno nigdy nie lubił. tylko wiecie, ma moje frywolne zdjęcia, seks dość czesto uprawiamy, raczej mam spory temperament i fantazję ;) w takim przypadku faktycznie myślę, że nie ma potrzeby by dodatkowo się stymulować skoro tej podniety w życiu realnym nam nie brakuje

tam mialo być *ale myśle, że mojemu mogę wierzyć zresztą NIGDY nie nakryłam go na niczym, porno kiedyś sama mu pokazywałam więc myślę, że czuje się bezpieczny. nie kontrolowałam go ale myślę, że mieszkając razem prędzej czy poźniej by wyszło szydło z worka gdyby ogladal

18:02 z Tobą się zgadzam też, że już w sytuacji mieszkania ze sobą na co dzień to frywolne zdjęcia ukochanej i codzienny seks w zupełności może wystarczyć...

jestem autorką i co do postu trochę wyżej, ja też mam fantazję, ochotę codziennie i to niestety większą niż on, często wysyłam mu nagie fotki, jakieś ciuszki, w łóżku robimy chyba wszystko a mimo to ogląda. Jest to dla mnie przykre bo były takie dni, że nic nie robiliśmy bo wolał grać, ja miałam na niego straszną ochotę nie mogłam się go nadotykać i chciałam mu robić dobrze a on nic a ledwo wyszłam coś załatwić to wchodził na trony z "mamuśkami". Potem się tłumaczy że ma prawo być zmęczony. Ale kurde jak ja mam się czuć jeśli nie wykazuje przez cały dzień mną zainteresowania ale na oglądanie jakichś k***w nie jest zmęczony. I przykre jest dla mnie to, że nawet jak mu się nie chce w jakiś dzień kochać a widziałam, że z rana oglądał jakieś k***wki jak ja spałam to nawet wtedy nie potrafię się podniecić innym facetem żeby np. się zaspokoić jeśli on tego zrobić nie chce :( Czuje się za porządna na życie w dzisiejszym świecie i czuję, że przez swój sposób bycia będę krzywdzona przez każdego faceta bo nie potrafię się z czymś takim pogodzić a nie potrafię obniżyć swoich oczekiwań i "brać co jest" :/

Super jest oglądać inne panienki na internecie .

Myślę, że facet, który jest naprawdę zakochany w pannie tego nie robi. Wiem po sobie jestem na zabój zakochany i nie oglądam innych lasek w necie. Myślę tylko o tej jedynej. Facet który to robi najwidoczniej kłamie że Cię kocha. Wielu facetów jest z kobietą tylko dla sexu.

Tylko dla seksu ze mną na pewno nie jest, ogólnie to uważam, że darzy mnie uczuciem, i chce ze mną być. Ale znam pełno kolesi, którzy czują coś do dziewczyny niby chcą z nią być a itak zdradzają. Ja nawet nie uważam, że on mnie zdradzi ale po prostu przykro mi strasznie bo widocznie w sprawach seksu nie czuje do mnie aż tego co ja do niego a jednak seks jest ważny w związku.

Nawet jesli dymaja panienke z Roksy albo agencji to nie jest to zdrada bo za pieniądze .Bez uczuć

do 19:08 zdrada może być nawet bez fizycznego kontaktu, jeśli byś miał dziewczynę, która by pisała z innym, wysyłała mu nagie zdjęcia i uprawiałaby cyber sex ciekawe czy byś tak był dalej za tym, że nawet seks z dziwką to nie zdrada

ja o tej fantazji i fotach pisałam. szczerze? brzmi to głupio i typowo kobieco, ale on Cie nie szanuje. to, ze są dni że Ciebie ma gdzieś a baby oglada to naprawde szczyt. i raczej wie że tego nie lubisz... pogadaj z nim wprost, czego mu w związku brakuje? związek to też kompromisy - dajmy na to że partnerka jest flirciarą, uwielbia adorowanie ale nigdy by nie zdradziła faceta, jej flirt jest jednorazowy itd. faceta to rani, więc co, ona wciąż robi jak chce a on ma znosić? nie zawsze znajdzie się rozwiązanie co usatysfakcjonuje wszystkich, czasem ktoś musi ustapić. tak samo o związek trzeba dbać CAŁY czas, uświadom to swojemu facetowi

a Ty biedna porządna koniecznie musisz z nim być. chapaj jego dzidę i nie narzekaj albo kopnij w d**e i tyle

ISTNIEJĄ ale kobiety takich nie chcą. Przykład? Autorka tematu. popłacze popłacze a d**y i tak da

Wkurza Cie, ze zamiast z tobą wszyscy faceci rozmawiają z twoimi piersiami ??? Przyjdź do nas i zacznij na tym zarabiać :))) http://www.studiocam7.com