Jestem przerażona, poradźcie

możliwe, że owulacja była poxniej, niektóre piszą że w 4 tyg już widziały zarodek, a ja byłam 5 t i 2 dni i był pęcherzyk, a zarodek zobaczyłam w 7 tyg, teraz jestem w 16 tyg i wszystko jest ok,

ja mysle ze wszystko jest ok i zarodek się pokaże :) po prostu pospieszyłaś się z wizytą i pechowo trafiłaś na ginekologa który tylko cie nastraszyl i zgarnął kase :O

Mam taką nadzieje, oby tak było :)

Hej dziewczyny! Chciałam Wam powiedzieć,że dziś zrobiłam następny test ciążowy i sa dwie mocne krechy ( w środę t druga była lekko różowa). I tak się zastanawiam czy to świadczy o tym że moje HCG wzroslo?

Witajcie!! HCG z dziś to 2299, co o tym sądzicie? czy to wyklucza ciążę pozamaciczną? W środę było 260, sporo wzrosło

Ja nigdy nie robiłam sobie hcg, przy pierwszej i drugiej ciąży bazowałam na testach po spóźniającej sie miesiączce, a potem lekarz. Natomiast ten Twój z lekka przesadził chyba z info o ciąży pozamiacicznej. To świadczy o niezbyt profesjonalnym podejściem.

autorko, ja poszłam do ginekologa 4 dni po terminie spodziewanej miesiączki i ginekolog zobaczył tylko "spulchnioną" macice, powiedział że na 99% ciąża, tylko bardzo wczesna i kazał spokojnie czekać 2 tyg aby ją potwierdzić, bo mogla być to tez ciaza pozamaciczna. Dostałam od niego receptę na pregneplus, tj witaminy dla kobiet w ciąży, po 2 tyg poszlam na kolejna wizyte i zobaczyłam zarodek, serduszko mu już biło. Dzis zaczynam 24 tydz, nie załamuj się tylko kup w aptece witaminy dla kobiet w ciąży i bierz je. Może masz tak samo jak ja, po prostu poszlas za wcześniej do ginekologa, tylko on powinien Cie uspokoić a nie straszyc

Witaminki już biorę ale zastanawiam się czy to prawidłowy przyrost ;)

Ja słyszałam ze w pozamacicznej przyrasta za wolno, czego po Twoim wyniku bym z cała pewnością nie stwierdziła:) piękny przyrost. Uważaj, żeby się nie okazało, że to bliźniaki hihihi

Ja CI nie pomoge jestem w 24 tyg ciąży i bety nie robiłam ani razu, jak poszlam do ginekologa w tym 4 tyg co jeszcze zarodka nie było widać, i powiedziałam mu ze robiłam już 2 testy i oba pozytywne tylko 2 kreska slabsza, to mi powiedział żebym trzeciego testu już nie robila tylko czekala spokojnie te dwa tygodnie do następnej wizyty i się nie stresowala, za 2 tyg biło już serce, nie ma co latac to pare dni bo to jest dopiero początek ciąży, niektóre kobietki slysza czy widza bijące serduszko kolo 7 tyg wiec ty tez nie wymyślaj tylko uspokoj się i dbaj o siebie

ok dziękuje Wam :)

Ja rownież miałam podejrzenie ciazy pozamacicznej, lekarz na USG zobaczył juz "plyn". Skierował mnie do szpitala. Na miejscu zaczęłam mdlec. Szybka operacja obudziłam sie i moj do mnie powiedział, ze ciaza JEST a po prostu rozlał sie wyrostek robaczkowy:) to był 3 tydzień ciazy i wielkie szczęście ze moj "zarodek" przeżył operacje :)

Ja idę w piątek na USG to będzie mój 38 dzień od OM, ( w sobotę nic nie było widać) jeśli nic nie będzie widać to się załamię :(

nie przewiduj nic :) po prostu czekaj na to usg :) zobaczysz ze wszystko będzie ok! bądz dobrej myśli! To wczesna ciąża więc nie przejmuj się lekarzem który, może po prostu był ostrożny tzn nie zauważył zarodka i powiedział, ze to MOZE być ciąża pozamaciczna. Być moze miał pacjentkę u której pozno wykryto taka ciążę i woli dmuchac na zimne? Bardzo prawdopodobne ze tak właśnie było i stąd takie podejście ginekologa. To tylko człowiek, pewnie nie myślał, że się strasznie tym przejmiesz :( różni są lekarze, niektórym brak empatii i człowiek jest dla nich kolejnym "przypadkiem". Ja poroniłam w 9 tyg i usłyszałam od lekarza, że mam małą macicę i ta ciąża przynajmniej była na "rozciągnięcie" jej. Ja czułam straszny ból po stracie, dla mnie było to już dziecko, które miało przyjśc na świat. A dla lekarza po prostu jakaś tam ciąża. PS. wracajac do tego co powiedziałam na początku, mysle ze wlasnie doktor miał przypadki ciazy pozamacicznej i chce "dmuchac na zimne" .I myślę, że raczej powinno być wszystko dobrze i na kolejnej wizycie bedzie widać zarodek. Jeżeli jednak okaże się, że zarodka brak i jest to ciąża pozamaciczna to trzymaj się dzielnie i wiedz, ze taka ciąża nie wykryta jest bardzo niebezpieczna dla kobiety! Dlatego diagnoza jest ważna. Napisz w piątek co ci tam wyszło na tym usg :) mam przeczucie że w macicy bedzie widoczny ładny zarodek :)

Koralova dziękuję za wsparcie, jutro robię drugie bHCG, oczywiście dam znać co wyjdzie w piatek Pozdrawiam!

"Leczenie ciąży pozamacicznej Wyłącznie szpitalne. Przy wczesnym wykryciu ciąży pozamacicznej wystarczy zabieg metodą laparoskopową, natomiast w stadium zaawansowanym, zwłaszcza jeżeli wystąpił krwotok, otwierane są powłoki brzuszne. Wczesna diagnoza daje szansę ocalenia jajowodu, przy późniejszej może zaistnieć niestety konieczność jego usunięcia. Dlatego tak ważne jest BADANIE USG możliwie jak najwcześniej po odczytaniu pozytywnego wyniku testu ciążowego." myślę, że koralova ma rację. Lekarz pewnie miał na uwadze najgorszy scenariusz żeby w razie faktycznej ciąży pozamacicznej jak najszybciej ją wykryć . Tylko niepotrzebnie cie nastraszył :(

Cześć!! Zrobiłam drugą betę- więcej nie będe robić. a więc: poniedziałek- 2299 środaa- 3945 Czy to prawidłowa beta? Czy jest możliwość ciąży pozamacicznej przy takiej becie? Pozdrawiam!

Jest tu ktoś?

ja jestem po ciazy pozamacicznej, kiedy masz kolejny termin u gina?

przyrost bety u mnie akurat byl prawidlowy, wiec tym sie nie sugeruj

Wizytę mam jutro po 17, boje się strasznie....

Część ! mam pęcherzyk 6,4mm ale brak zarodka, ciekawe czy się pokaże jeszcze, gin policzył jako 5t2d ciąży.

ja myślę że jeszcze się pokarzę,u mnie w 5 tyg też było widać tylko pęcherzyk,na kolejnej wizycie w 8 tyg już była moja dzidzia,także spokojnie,tez się martwiłam tak jak Ty a czytałam dużo wpisów że nawet dopiero w 9 a nawet 10 tygodniu pojawiał się zarodek,także nie stresuj się a tego lekarza u którego byłaś na początku omijałabym szerokim łukiem

I znów źle... pęchrzyk 12 mm a w nim nic... pustka :( :( :(

U mnie błędnie zdiagnozowano ciążę pozamaciczną i chciano usunąć w 100% sprawny jajowód! Straszono mnie również pustym jajem płodowym. Ciąża była w macicy, ale ostatecznie poroniłam samoistnie. Zapraszam do zapoznania się z moją historią na melisalis.blog.pl