o co chodzi z nietolerancją homo trans itd?

nie rozumiem skąd tyle nienawiści do ludzi homoseksualnych, transwestytów czy transseksualistów. mnie nigdy nie interesowało kto z kim sypia i co ma w majtkach i nie rozumiem ludzi którzy mają tupet, żeby mówić innym co jest normalne. Sama jestem w 100% hetero, ale mam na tyle empatii że potrafię sobie wyobrazić, że skoro mnie obrzydzają cipki to kogoś mogą penisy. Tak samo nie rozumiem transseksualistów, bo nie przykładam większej uwagi do płci (równie dobrze mogłabym się urodzić facetem), ale skoro ktoś tak bardzo źle czuje się w swojej skórze że jest gotowy na operacje i kuracje hormonalną, to kim jestem żeby to oceniać? jak czytam komentarze o ludziach homo trans w stylu " to coś, niech zdycha" to robi mi się przykro :( skąd ta nienawiść?