Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Była żona...

Polecane posty

Gość gość
Ja absolutnie za to nie przepraszam, że jestem jaka jestem...nic z tych rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz wredny charakter i jeszcze masz faceta? Lada moment....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierzę jednak, że można aż tak grać...mówić można wiele...ale oczy i mowa ciała...nad tym już się nie ma kontroli...nikt nie jest aż tak doskonałym aktorem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż...zobaczymy co dalej...czas pokaże...wiecznie ta sytuacja trwać nie będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może i nie przepraszasz, ale czujesz jakbys nie byla warta jego miłości z tego powodu, bo sama mowisz, o tym, ze na jego miejscu kopnęłabyś siebie w d**e. Ale okej, moze i tak jest, ale to nie jest usprawiedliwienie, dla oszustwa, czy zdrady. Jesli mu nie pasuje związek to niech go zakończy, a nie trzyma cie jako rezerwe na wypadek gdyby z tamta nie wyszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro tak cię kocha to bądz z nim strzelcie sobie fotkę we trójkę i postaw w pokoju .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce oczywiscie nic spekulowac, bo nie znam goscia, ani twojej sytuacji, ale wiem, ze faceci potrafią być naprawde wybitnymi aktorami w tej kwestii, tak wiec ja bym go tak za bardzo nie usprawiedliwiala. Najlepiej badź czujna, i czekaj na rozwoj wydarzeń, nic innego nie zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dokładnie pozostaje mi tyko czekać na dalszy rozwój wydarzeń...jednak nie chce mi się wierzyć, że można aż tak kłamać... w końcu oczy to zwierciadło duszy i z nich można wyczytać wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym wcale nie uważam, że jestem jakaś gorsza i nie zasługuję na jego miłość czy w ogóle na jakąkolwiek miłość...chodzi mi o sam fakt bycia szczerym co i on podkreślał na każdym kroku...mówił, że sam był oszukiwany i wie co to znaczy, dlatego chce, żebym była fair wobec niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jacyś panowie się wypowiedzą? Jaki może być inny powód robienia fotki swojej byłej żonie? Robi się takie coś tak ot..? Bo ja niestety bardzo w to wątpię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ją kocha to i fotki jej strzela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On wielu osobom robi zdjęcia...czyli co swoją bratową też kocha?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama się oszukujesz, gdybyś tak myślała, że to tylko fotka, i że równie dobrze mógł bratowej zrobić zdjęcie, to byś nie zakładała tutaj tego topiku. Jesteś bardzo naiwna.. albo nie chce dopuścić myśli do siebie, ze twój ideał, jednak nim nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie...nie jestem naiwna...po prostu nie rozumiem jak można tak kłamać w żywe oczy...czyli z powodu tego zdjęcia powinnam zakończyć ten związek?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym nie ma ideałów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak prosilaś o rade, a teraz masz do kafaterianek pretensje, e podważąją niewinność twojego męża, bo przecież to niemożliwe by zdradzał. Typowe. A co do związku, to nikt nie karze, ci go kończyć zrobisz jak zechcesz, po prostu wiekszość tutaj radzi ci być czujnym o czym sama dobrze, wiesz, bo zachowanie jakie pokazał twój partner, nie jest do końca zupelnie normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam absolutnie do nikogo pretensji...poza tym to nie jest mój mąż...tylko facet z którym jestem w związku...dziękuję za rady i jakby co wypowiadajcie się proszę dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I w ogóle nie twierdzę, że to niemożliwe żeby zdradzał...w końcu to facet, a wiemy doskonale, jacy oni potrafią być, nie wszyscy oczywiście, jednak z tego co obserwuję zdecydowana większość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, siedzisz od rana na kafe i zadajesz jedno pytanie - po co mu to zdjęcie byłej żony? Nikt ci tu nie odpowie. Zadaj to pytanie swojemu fagasowi. A może się boisz, ze prawdę usłyszysz, jak go trochę przyciśniesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka ma problem, ma czas, istnieje kafeteria to sie kobieta pyta i jaki w tym problem widzisz pustaku powyzej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 9:56 masz rację Niestety,autorka nie przyjmuje do wiadomości takiej ewentualności.No cóż,życie lubi zaskakiwać,a ludzie szczególnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjmuję każdą ewentualność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×