kto powinien pierwszy zaprosić do domu?

jesteśmy po 20stce. jesteśmy razem bardzo krótko, tak samo krótko się znamy :p chlopak przyznał, ze się zaangażował, coś tam przebąkiwał o wspólnym mieszkaniu gdyby coś się działo, przyznał ze jest zakochany. no fajnie. super się przy nim czuję, ale jak dla mnie wszystko za szybko troszkę idzie. także wszystko traktuję z przymrużeniem oka. gdy jesteśmy razem faktycznie czuję jakby mnie traktował na poważnie. na fb wszyscy widza, że jesteśmy razem. jednak nie potrafię zacząć się angażować, bo... nie poznałam jeszcze jego rodziny, nikogo z przyjaciół najbliższych. ja w sumie go też nie. rozmyślam czy to ja powinnam go zaprosić do siebie najpierw? czy może on mnie do siebie? wiadomo, przedstawienie rodzinie swojej dziewczyny oznacza, że wkraczam w jego życie...

oj dzieci, przeciez wy domów jeszcze naie macie,zapytajcie rodzicow o pozwolenie

haha czemu tak mówisz. mieszkanka swoje kochanie moje mamy. ja mam już "odłożone" dla mnie, chłopak wyprowadza się na swoje za kilka miesięcy. mi chodzi aktualnie... czy to obojętnie czy facet powinien pierwszy?