Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gyzia

Tak bardzo obcy

Polecane posty

Gość gyzia

Nikt nie wydaje się bardziej obcy niż ktoś kogo się kiedyś kochało… Tak najkrócej mogę podsumować moje 11-letnie małżeństwo. Człowiek, którego tak bardzo kochałam skrzywdził mnie tak jak nikt inny. Boli, oj jak bardzo boli. Co było nie tak, czy były jakiś sygnały? Nad tym zastanawiam się codziennie. Jak długo jeszcze kładąc się spać będę mówić w myślach „ Aniele Boży, Stróżu mój, ty przy moim mężu stój…” Uwolnie się kiedyś z tych sideł w które wpadłam? Moja historia jest skomplikowana . Na tyle , na ile starczy mi czasu będę ją tu opisywała. Może ktoś obcy spojrzy na to inaczej niż ja…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyzia
Poznałam Gracjana w Solinie.Wspólne spacery, długie rozmowy o wszystkim i o niczym.Myślałam, fajna wakacyjna znajomość. A jednak nie taka wakacyjna. Przetrwała. Dzieliło nas ponad sto kilometrów, co nie było jakimś większym problemem. Po trzech latach wzieliśmy ślub. Za rok urodziłsię nas syn Jakub. Teście kupili mieszkanie i zamieszkaliśmy w Krakowie. Na początku było ciężko. Ja z małej miejscowości nie umiałam się odnaleźć w dużym mieście. W bloku czułam się jak w klatce. Gracjan pracował, miał swoich znajomych, rodziców, brata w zasięgu ręki. Ja nie znałam nikogo. Całe dnie spędzałam z dzieckiem a jedyną rozrywką dla mnie była kawka u teściów. Ale zacisnęłam zęby i pomyślałam , z czasem będzie lepiej... Tylko żeby jeszcze mąż nie ograniczał się tylko do pracy, drzemki i popołudniowego piwa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyzia
I rzeczywiście , z czasem było lepiej. Poznawałam coraz to więcej osób. Nawiązyywały się jakieś małe przyjaźnie. Finansowo, też było nieźle. Gracjan zarabiał całkiem nieźle. Moi rodzice pomogli umeblować mieszkanie. Kupiliśmy samochód , garaż. Dziecko w miarę zdrowe. Na pozór wszystko ok. Tylko.. No właśnie to tylko. Wszystkie obowiązki domowe były na mojej głowie. Malowanie pokoju- ja, malowanie balkonu-ja, przemeblowania-ja. Gracjan niby wszystkim mówił jaką to ma zaradną żonę ale na tym się kończyło. Zero pomocy, mało tego zero zainteresowania się czym kolwiek. Na moje pytanie o to czy o tamto odpowiadł- Zrobisz jak zechcesz, ja się nie wtrącam. Zaczęło mnie to zastanawiać- czemu tego faceta nic nie interesuje poza tym co będzie jutro na obiad.z drugiej strony pomyślałam, przecież ciężko pracuje, do niczego się nie wtrąca to może nie jest tak źle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyzia
Jakub zaczął chorować, o przedszkolu można było zapomnieć a ja tak bardzo mażyłam o pracy. Dorabiałam sobie sprzedająć swoje szkice, obrazy, dekoracje. Nie powiem , okazał się to niezły zarobek. Gracjan był obok ale nie przy mnie . Niby wszystko ok. Ja go kochałam jak wariatka , on mówił że jestem całym jego życiem ale ... Jako ojciec sprawdzał się najlepiej w zabawach z synem, lubił to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze szukasz dziury w calym? Zycie codzienne nie jest tylko uniesieniem... nie mamy wszystkiego. Czego oczekujesz od niego i czemu mu nie powiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)znowu temat o jakims facecie bo kobieta pasji nie ma hobby czy zaintersowan? czy to kurcze pogody zabraknie 888 www.youtube.com/watch?v=zgyg57mqRiM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×