TEOFILÓW 2 LETNISKO OSTRZEGAM!!!

GRZYB PLEŚŃ TRUCIZNA WILGOĆ Nasz pobyt kosztował ok. 8 tys. zł. Z początku było miło. Jednak później okazało się że Pani Nina nastawiona jest tylko na KASĘ. Byliśmy tam ponad miesiąc. Pościel dano nam do zmiany tylko dwa razy (więc nie ma się co dziwić że była nie do doprania- czarny piach w piaskownicy+małe dzieci=wiadomo co.) Gdyby pościel była zmieniana co tydzień, nie było by zatartych śladów. Dostaliśmy świeże powłoczki, dopiero jak pani właścicielka zobaczyła że sama w misce piorę brudną pościel. W całym APARTAMENCIE (?) BYŁ GRZYB. z początku widać go było tylko w łazience. Ale tydzień przed wyjazdem zaczęłam porządkowac rzeczy. Okazało się, że torebka i plecak, które były w komodzie, są całe pokryte grzybem- prałam kilka razy i wyrzuciłam, bo cuchnący odór utrzymywał się mimo to. Łóżeczko turystyczne dziecka doszczętnie zniszczone- grzyb od spodu że szok. Nic dziwnego, że dziecku nasiliły się duszności.Gdybym tylko wcześniej wiedziała... koszt nowej torebki, plecaka i łóżeczka= 600zł. Właścicielka ma to gdzieś. Pomijam, że biegałam z osuszaczem budynku (15kg maszyna) po apartamencie bo Pani Nina poprosiła by osuszać pomieszczenia (fajna fucha na wakacjach dla letników) Apartament z kuchnią 150zł/dobę, a Pani Nina zabraniała gotować, bo kuchnia ma tylko udawać kuchnię, brak wentylacji w budynku, sami montowaliśmy moskitiery, bo osy wlatywały do pokoju-pod oknem pokoju-salonu-aneksu kuchennego śmietnik 200l, Bilans? Z ostatniej zapłaty Pani Nina dostała kwotę pomniejszoną o nasze straty. Niestety sama z siebie nie udzieliła tego rabatu, nie uznała naszych szkód, ani nie wzięła pod uwagę, że za tak długi pobyt należało by udzielić rabatu. EFEKT? Nawyzywała nas od oszustów, itp. Kim w takim razie jest ona? Skoro nikomu nie płaci (tak o niej mówią ludzie) i nie wystawia rachunków ani FV. Do dnia dzisiejszego nie otrzymaliśmy FV za kwotę 8000zł, które przyjęła za nasze wakacje. Z całego serca nie polecam, GRZYB TO TRUCIZNA

UP BO WAŻNE

To po co ja latam po lesie i grzybów szukam? Jade do Teofilowa ;):)

Kurde żarty żartami, ale to poważna sprawa

trzeba miec kompletnie z glowa zeby 8 tys wydac na wakacje w Polsce na kwaterach :)

I grzyba odkryć dopiero przed wyjazem

TO PO CO TAM TYLE SIEDZIAŁAŚ?

doba hotelowa kosztuje 120-150zł za pokój.. a ty 8 tyś tam zapłaciłaś buhahah ale ściema

Myślę ,ze zdjecie-moj awatar, zrobione na spływie w Teoifilowie "mowi samo za siebie" ...ale napisze kilka slow i to tylko dobrych .Byliśmy goścmi Pani Niny kilkakrotnie i na pewno tam powrócimy .Jesteśmy 4 osobowa rodzina , w tym 2 dzieci .Nigdy nie spotkalismy sie z zadna nieprzychylna uwaga , czy niekomfortowa sytuacja .Pani Nina od naszego pierwszego pobytu starala sie jak najrzetelniej sie nami zajac .Apartament , czysty , przytulny .Polozenie wspaniale (srodek lasu) , ogromny teren (ogrodzony) , wiec nawet jesli dzieci gdzies ukryly sie za krzaczkiem bylismy spokojni :-); kajaki czyste , nowoczesne -doskonale przygotowane, profesjonalna przystan z czystym barem oferujacym pyszne , swieze jedzienie serwowane przez mila usmiechnieta Pania Kasie , a jesli mielismy ochote na wieczorna "posiadowke" Pani Nina przygotowala nam ognisko :-)))...a okolica pelna "nietypowych" atrakcji (polecam sie zapoznac z tym rejonem) .CZEGO WIECEJ CHCIEC - ŁONO NATURY , CISZA ...RAJ DLA CIAŁA I DUSZY :-)))) Pani Nino Kochana !!!! Do milego ... !!!!

Buahahaha, nieeeee, wcale nie widać, że powyższy post pisała rzeczona Pani Nina :D

a gdzie jest ten Teofilów ?bo z opisu bardzo mi się spodobał :)

Jak to gdzie? W Łodzi!

Teofilów znajduje się na trasie miedzy Spałą a Inowlodzem. Pięknie tam jest. Jeżdżę tam juz od 30 lat :-) nie tylko Pani Nina oferuje kwatery. Wystarczy trochę poszperać :-)

Witam, Spędzam wakacje wraz z rodziną co roku w Spale i okolicach. Jestesmy z Łodzi, więc jest to dla nas bliska odskocznia od miasta. Od 3 lat zatrzymujemy sie w apartamencie u Pani Niny i nic nie wskazuja na to, zebysmy chcieli jezdzic gdzies indziej. Czysto, ładnie, apartament jest duży z wyjsciem w samym srodku lasu, obok Pilica i przystań kajakowa. Atmosfera jest bardzo miła a Pani Nina dba o swoich gosci.

buehehehe starych kafeteriuszy spamem chcą nabrać

woyty 2015.07.03 brzmi, jak rasowy folder reklamowy :P

O jej nagle wszyscy z Kafe u niny wypoczywają dobre haha

W każdym razie patrząc po wpisach lepiej uważać.

Ale zwala z tymi wpisami za panią Niną- zero skapy...