Odchodzę z kafeterii

Tym razem to już poważnie odchodzę z kafeterii, mam już tego dość. Chcę zdać maturę i iść na studia. Marze o tym by chociaż zrobić licencjat z pedagogiki. Na tym się skupię, jeszcze może pracą w teatrze. Mam nadzieję, że mi się chociaż tutaj coś uda.

To powodzenia, papatki

nareszcie

Musisz wierzyc w siebie, ja wierze, powodzenia!

Wierzę, zamierzam się uczyć. Tylko jak to zrobić? Kiedy matka w kuchni telewizor na cały regulator, ojciec w pokoju telewizor a ja mam tylko przedpokój i hałas z jednej i drugiej strony.

jedyny sposób żeby odejść z kafeteri zdrowym psychicznie to Ja zlikwidować

Lepiej słuchać telewizora niż kłótni, powinnaś to docenić :P

Stopery :)

Moze biblioteka

Ile stopery kosztują bo już sama nie wiem co robić. Przy okazji ja nie chce sobie zmarnować życia a chce coś osiągnąć.

dupa ci wreszcie schudnie. mozesz odchodzic krzyzyk na droge pa

kochana stopery to kilka złotych w aptece, a nawet w rossmanie znalazłam ostatnio. Albo naucz się w hałasie pracować. Ja mam całą rodzine w domu 2 rodziców, 2 rodzeństwa i studiuję architekturę i jest ciężko ale daję radę, siadam na tyłku i się uczę po prostu, jak kiedyś oni wyjechali i sama w domu byłam to była taka cisza, że się nic nie mogłam nauczyć, ciągle na necie siedziałam, a jak wracają wrzeszczą, oglądają tv, piorą to ja czuję nastrój do nauki. Od tylu lat tak jest że się przyzwyczaiłam po prostu. Miałam znajomą, mieli 2 pokoje w domu tylko, i ona po prostu nie umiała się uczyć w ciszy bo cały czas w tym pokoju ktoś z rodziny siedział i oglądał tv, grał na kompie, słuchał radia i gadał. I uczyła sie dobrze. przywykła po prostu. powodzenia kochana