Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubiona_123

Mimo to kocham nadal

Polecane posty

Gość zagubiona_123

spedzilam z tym chlopakiem rok, rok temu dal taki topic f.kafeteria.pl/temat/historia-dziewczyny-p_5683093 robilam w przeszlosci glupie rzeczy jak widac (no moze 17stu to troche za duzo, ale chcial troche zmienic zeby to bylo troche fikcyjnie) pojechalam za nim do 3miasta żeby mu udowodnic jak jest dla mnie wazny, najwazniejszy w zyciu, pokochalam go z calego serca, tylko go znalam w miescie i sie z nim spotykalam, przez sytuacje związaną z tymi historiami nie dal rady chodz caly czas poglebial temat, chcial wiedziec wszystko, wkradl sie na moj komputer, czytal nawet rozmowy z moimi kolezankami, w czerwcu zerwalismy, oblalam sesje wrocil do domu, ja sobie nie poradzilam i tez musialam wrocic ze wzgledu na moj stan psychiczny by byc blizej rodziny, teraz jestesmy w tym samym miescie znow chodz chce za rok wrocic do 3miasta bo tez to bylo moim marzeniem kiedys, spotykalismy sie co jakis czas, rozmawiamy codziennie na fejsie, 2 dni temu kogos poznal i to moze byc powazne, myslalam ze nie za boli, a boli cholernie...mama mi mowi, ze mam dobre serce, nawet za dobre dla niego, zrobilabym wszystko zeby byc z nim...lecz on juz nic do mnie nie czuje procz tego ze mu sie podobam...jest juz inna, tak szybko tak latwo, a ja sama jak kolek, czuje sie okropnie...i nie wiem jak dalej żyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na wszystko czasu potrzeba.. łatwo powiedzieć olej to wszystko ale tak Ci powiem bo to najlepsze wyjście... a zamartwianie się jest złe prowadzi do wielu .... kryzysów Po prostu olej to wszystko ... studiuj, zamień to w pasje znajdź pasje... zrób coś by zająć swoje myśli bo myśleć można tylko o jednej rzeczy w danej chwili nie da się o dwóch na raz;). Więc zajmij czymś umysł i do przodu bo on nie wart był Ciebie, nie wie co stracił .;) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_123
Potrafiłam mu wybaczyć gdy mnie obrażał najgorszymi słowami dla kobiety...inaczej patrze się teraz na to co robilam i nie chce wracać do przeszłości, bylam mloda i glupia...chcialabym na nowo kogoś pokochać lecz ciężko tak odejść od kogoś komu chciało się dać cały świat mimo wszystko...czekają mnie poprawki w ten weekend a ja nie czuję się na siłach do nauki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Ci powiem tak Do spotykania sie nadajesz,moze nawet jestes uczuciowa i wrazliwa,sympatyczna i w ogole ale dajac od razu i zdradzajac nie wymagaj szacunku. Bo lubic Cie mozna,bawic sie w Twoim towarzystwie, spedzac czas itd ale dazyc Cie szacunkiem juz trudno. Bo trudno szanowac kogos kto sam sie nie szanuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_123
Dlatego powoli zapominam o tym co robiłam, skreślam to z życia...mam pracę, która nie jest moim marzeniem, ale mam dostać awans więc trochę cieszy to...chcę skończyć studia na które poszłam ze wzgledu troche na mame, został mi ostatni 5 rok...chciałabym żeby w tym wszystkim był ktoś z kim mogłabym się podzielić moim szczęściem...myślałam, że to z nim będę mogła nawet do końca życia... Nie szanuje tej osoby, którą byłam...lecz stałam się bardziej dojrzała i pewna swojej kobiecości, nie chcę by w przyszłości mężczyzna traktował mnie jako pierwszą lepszą tylko jak prawdziwą kobietę z pasją i szacunkiem dla samej siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj spokój, nikogo nie zabiłaś, nie okradłaś. Porządny, normalny facet nawet nie będzie pytał ilu miałaś przed nim. Poznaj innego a przekonasz się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona_123
No ale na sam początek naszej znajomości po pijaku trochę się wydawałam i wszystko nagle wyszło, on posprawdzał mi wszystko na facebook'u i zaczęło się ;/ No właśnie czasami się czułam jakbym kogoś zabiła jego oskarżeniami... Trochę po jego oświadczeniu, że się z kimś innym spotyka ochłonęłam...ale ciężko mi zasypiać, bo wtedy myślę o wszystkim...cały czas odzywa się do mnie i trochę nabieram podejrzeń co do poznania owej dziewczyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×