gdy mezowi przestaje zalezec

już nie wiem co robic otóż jestesmy 19 lat po slubie 2 dzieci, niby z boku jestesmy udanym malzenstwem ale rozowo nie jest, kocham go ale on sie strasznie zmienił, sex -rzadko a ja bym chciala czesciej, nie mowi ze kocha, nie rozmawia ze mna tylko krzyczy na mnie, spimy osobno bo on niby ze mna sie nie wysypia, kocha dzieci bierze je na wczasy wycieczki ale nic pozatym zadnego zainteresowania ich zyciem, szkola, na wazne domowe sprawy nigdy ze mna nie rozmawia zawsze robi jak chce, czesto mnie wyzywa, nie chce od niego odchodzic i on napewno nie ma kochanki, ma stresujaca prace, wiem ze nawet jakbym chciala odejsc choc na 1 dzien to on by sie chyba ucieszyl i chyba by mi nie pozwolil wrocic a tego nie chce, wiem jak to brzmi co napisalam , ja go kochjam i potrzebuje choc on mnie w niczym nie wspiera, pozatym jest fajny przystojny, nie powiem bo nie jest chytry i kasy mi nie wylicza ale ja juz psychicznie wysiadam, prosze o madre porady

zapytaj go czy jeszcze cos do ciebie czuje?

Pracujesz autorko ?

nie pracuje, gdy sie pytam czy mnie chociaz troche kocha mowi--no kocham cię, on raczej nie jest wylewny uczuciowo,,,

to się już nie zmieni, to pewne. może być tylko gorzej. Chyba, że przeżyje jakiś wstrząs, choroba, wypadek. Wtedy moze przewartościować swój świat. Raczej spodziewałabym się, że na horyzoncie pojawi się kiedyś inna i wtedy mąż nabierze wiatru w żagle i... odpłynie :D

No i chyba tu jest problem ( że nie pracujesz )... Masz podobną sytuację do mojej i podobny staż małż.-ja 21. Powiem Ci tak - po latach wróciłam do pracy (zaczęłam żyć własnym życiem a nie męża syna ) Zaczęłam o siebie mega dbać ( schudłam ,zmieniłam garderobę ) W domu mieliśmy o czym rozmawiać ( ja swoje historie z pracy on swoje ) A kiedy już tak wypiękniałam i stałam się na nowo "ciekawą " osobą - pojechałam z synem na wczasy ( oczywiście za moją kasę ) Po kilku dniach mąż stwierdził ,że już nigdy nas samych nie wypuści bo ten dom jest bez nas pusty...

Zacznij go olewac naprawde to dziala wychodz z kolezankami przysylaj sobie kwiaty niech mysli ze cie ktos adoruje po prostu przyzwyczail sie ze cie ma i nie musi sie starac sexu tez mu odmawiaj ja z swoim jestem 20 lat i jak przestalm za nim ganiac to sie obudzil kwiaty z rana do sniadania dostaje :) ostatno sloneczniki ;) ciagle cos wymysla by jakos rodzinnie spedzic czas a to spacer kino basen nic wielkiego ale zawsze to cos :) my tez przechodzilismy kryzys wrzeszczelismy na siebie ostatnio calyczas tylko zta różnicą ze co drugi dzien ladowalismy z soba w łóżku bo bez tego jakos nie potrafimy wytrwac;) ale teraz juz jezt ok :)

idz do pracy i znajdz sobie swoj kawalek swiata

Nie ma kochanki ale dużo pracuje? hmm.... niestety ale jest w kimś mocno zabujany, na pocieszenie dodam,że może i nie skonsumował swojej nowej miłości ale to tylko kwestia czasu.

12,29 i 12,41 Podejrzewam,że to ta sama autorka - stara ,porzucona żmija ...

40 letnia stara krowa z dwójką dzieci na utrzymaniu dobrze zarabiającego męża, pracować nie musi, wszystko ma, mieszkanie ma, pieniądze ma, to głupiej krowie źle i jęczy na forum, ty masz po prostu za dużo w doopie stara lampucero. Chce ci się ru\chania to sobie kochanka poszukaj bo z tego bezrobocia palma ci do łba odbija. Może jakieś książki czytaj, ucz się języków, pasje jakieś, cokolwiek a nie tylko ciągle ru\chańsko i ru\chańsko. Jesteś żałosna i mam nadzieję, że mąż sobie znajdzie jakąś 2 razy młodszą od Ciebie kochankę, która go doceni, bo ty jesteś zwykłą szmatą która ma za dużo w doopie Nie dość że na dole szeroka jak wiadro po 2 porodach roz\kla\piucha, 40stka na karku, na ryju pierwsze zmarszczki, to jeszcze pustka we łbie, żałosne są takie babsztyle. Nie dziwię się że mąż od ciebie ucieka. Niech sobie w końcu poszuka inteligentnej kobiety, a nie 40letniej roz\klap\iuchy co myśli dolną częścią ciała i jęczy po forach bo mąż za rzadko jej wkłada :O

12,58 Widzisz ...ta stara 40 letnia krowa ma to czego ty nie masz ...:)

maż dużo pracuje bo taka ma prace do domu przyjeżdza raz na tydzien lub dwa, poprostu jakby odzwyczail sie odemnie, ja chodze na areobik , pilates basen, codziennie jezdze do babci ktora mieszka sama codziennie jej woze obiady , 12; 58 ale ty jestes porypana , sama jestes pewnie zakompleksiona i poprawiasz sobie humor tu na forum, zazdroscisz mi ze mam meza dzieci a ty pewnie nie masz lub masz takiego ktory cie bije!!!!!!!!!!!! na nadmiar czasu nie narzekam mam tez swoje obowiazki myślę ze kochanki nie ma i nie bedzie szukal znam go zbyt dobrze , no al;e uczuc tez nie umie mi okazywac gosc z 12;45 -sama jestes stara pozucona zmija

nie rozumiem takich ludzi ktorzy jak nie maja nic mądrego i ciekawego do powiedzenia to zamiast milczeć to mają najwiecej do powiedzenia

aha jeszcze do goscia z 12;58, nie mam zmarszczek ,jestem zgrabna , jestem inteligentna,,,,,czego napewno nie mozna powiedziec o tobie czytajac twoj wpis

teraz ja sie sie wypowiem mam 43 lata 22 lata malzenstwa razem. posłuchaj imebecylu z 12 58 w ryju masz szambo bagno z ryja ci sie wylewa twoja wypowiedz to dno jestes rynsztokiem jak normalny czlowiek moze wygadywac takie rzeczy ,jestes tak p*****lniety lub p*****lnieta ze wszystko to co zyczysz autorce tobie powinno sie smnietniku ciebie dopasc . Ty autorko nie tłumacz sie takiemu rynsztokowi bo w gebie ma gowno i wylewa mu sie jad. pogadaj z mezem o swoich odczuciach a jezeli bedziesz widziala z jego strony olewke to postepuj tak jak on ,zyj swoim zyciem nie jego nie dziecmi ale swoim rozumiesz?? ktos wczesniej napisal ze zajal sie soba i dobrze wyszedl na tym zrob podobnie i nie zaszkodzi ci jak znajdziesz sobie jakiegos milego pana do uzupełnienia brakow ale z głowa to zrob..... i nigdy wiecej nie wchodz z takim syfem i gownem w dyskusje jakim byl gosc z 12 58.

Po 20 latach chyba zaden facet nie bedzie zywil goracych uczuc do swojej zony, nie oszukujmy sie. Jesli jest milosc, to jest to milosc..rodzinna ze tak powiem, a raczej przyzwyczajenie, sentyment. wiele zon nie zdaje sobie nawet sprawy, ze facet ma od dawna kochanke na boku, beda sie zapieraly, ze ich maz jest inny itp. :D

widzisz autorko. U mnie jest właśnie odwrotnie. Żonka ostatnio unikała seksu. Wkurzyłem się i przestałem o to zabiegać. Śpimy w jednym łóżku, ale pod oddzielnymi nakryciami. Nie dotykam jej. Nie całuję, i wogóle w d***e to mam. Tak to jest jak kobietę za często.. boli głowa. Pozdrawiam.

wiadomo ze po 20 latach szalu juz nie ma zarowno ze strony factea jaki ikobiety ja akurat mam 22 ale jest jeszcze cos takiego jak szacunek i przyzwyczajenie do siebie inne rzeczy tez da sie utrzymac. a jezeli by nawet Twoj maz autorko kogos tam to nie koniec swiata mala strata ,tez mozesz sobie wyrownac inaczej chyba ze nie chcesz akurat... czasami takie zwiazki paradoksalnie scalaja malzonkow do siebie. byleby tylko dzieciaka nie machnal sobie na boku isyfa nie zalapal. i pamietaj glowa siwieje dupa szaleje. nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo Ty zyj swoim zyciem i nic na sile.

mnie rzadko bolała głowa ja nie szukam nikogo innego ani teraz ani nigdy, zyj swoim zyciem----------no niby tak mam bo maz przyjezdza 1 na tydzien lub dwa, czyli dzieci babcia dom, areobik ,

Zazwyczaj to kobieta ciężko i długa pracuje na to żeby facet zaczął mieć ją w d u p i e

I odwrotnie;-)