jakie jest Wasze zdanie na temat przebijania uszu niemowlakom?

Tylko grzecznie i bez wyzwisk.

uważam, że jest to jedynie zupełnie niepotrzebna fanaberia matek

Bzdura, po co malenstwu to?

co za poroniony pomysł

Skoro zdecydowana część osób jest przeciw skąd tyle maluchów z kolczykami? I ich mamunie jeszcze takie dumne, bo dziecko nawet nie jęknęło, albo inne głupie twierdzą, że takie małe dzieci nie czują bólu.

Uwazam ze to zbedny zabieg ktory moze przysporzyc niepotrzebnych powiklan. W moim otoczeniu ( rodzina, znajomi) nikt tego nie robi.

wiesz, kiedyś niemowlęta operowano bez znieczulenia, bo też mądrzy twierdzili, że takie małe bólu nie czuje, więc jak ktoś tak twierdzi, to sam sobie świadectwo wystawia

odrażająco na mnie działają kolczyki i pomalowane paznokcie u małych dziewczynek :(

sama miałam przekłute uszy kiedy kończyłam zerówkę, z moja córka będzie podobnie, o ile nie później, nie wiem jaki jest sens przekłuwania uszu niemowlakowi- kolczyki i smoczek w buzi- to wygląda wręcz groteskowo

jak dla mnie niemowlę z przebitymi uszami to porażka, okropnie to wygląda i nie wiem, co ma to na celu. Mi mama dała wybór, miałam ok 6-7 lat i wierciłam dziurę w brzuchu. I taki wiek wydaje mi się juz w porządku. Ale maleńkie dzieci okropność.

Ja nigdy nie myślałam o tym, żeby córce przebić uszy. A dodatkowo, dobitnie zadziałała na mnie wypowiedź osoby pracującej na SOR, która powiedziała, że rodzicie wciąż przywożą maleńkie dziewczynki z naderwanymi uszami i innymi problemami wynikającymi z posiadania kolczyków. Pisali teraz w necie, że małe dzieci z kolczykami są narażone w dużym większym stopniu na przeróżne alergie. Nie zafunduję dziecku takich problemów na swoje własne życzenie.

No jasne, że tak... Tym bardziej że za naprawdę dobre kolczyki trzeba porządnie zapłacić. W całej reszcie są domieszki niklu albo innych substancji które mogą uczulać http://www.mojealergie.pl/uczulajacy-nikiel/

Ja także uważam ze takiemu malemu dziecku nie sa one potrzebne. Moje wszystkie kolezanki co maja corki w wieku pol roku przebijaly uszy. Moja corka ma 2,5 roku i nie ma przebitych. Poczekam az sama powie ze chce zeby jej przebic ;)

Dzidzia jest tak śliczna z natury, że tego nie potrzebuje. Poza tym może kiedyś wcale tego nie chcieć, a dziurkach przynajmniej ślady pozostaną.

Sprawa każdego rodzica i nic mi do tego. Nie uważam to za jakieś zło albo dowód na zle rodzicielstwo:)To forum jest chore, niektóre zlote myśli, ktore tu wyczytalam na temat, między innymi osób przekłuwających uszy małym dzieciom wprawiły mnie w oslupienie i smutek, że kobiety są aż tak wredne. W każdym razie ja moim corkom przekłułam uszy jak same chcialy czyli 1 w wieku 4 lat ,druga prawie 6. Moja półroczna na razie tAKIEJ woli nie wykazuje:)Zaczekam aż będzie świadoma. Siostra przyjaciólki przekłuła córkom uszki jak mialy chyba z pol roku wlasnie- nie oburzalam się, ich sprawa, nie ma w tym niczego złego.