sąsiadka doniosła na mnie,że ycięłam brzozę na własnej działce

muszę zapłacić 5000 kary.

jak się zemścić? tak białych rękaiczkach

nie wiesz,ze brzoza to drzewo smolenskie? swiete?

zemścij się sadząc jej na działce drzewa, tylko pilnuj ich przez pierwsze pięć lat, żeby nie zauważyła

5000 za wycięcie drzewa ??? hahahahahah w jakim my p*******m kraju żyjemy :x

u mnie sąsiad podkablował sąsiada że ten ściął dęba, facet teraz ma komornika na głowie bo musi zapłacić 20.000 zl. A tak w ogole to chore że na włsanej działce nie móc sobie ściąć bez problemu własnego drzewa. Jak ja chciałam ściąć malutkie swoje drzewo, to po pierwsze musiałam zapłacić za to, po drugie przyszła komisja żeby ocenić czy można ściąć a po trzecie tyle było załatwiania papierkowego, wyciąg, mapek, plan, działek, grunty, że po miesiącu załatwiania miałam dość.

Ja tam z reguły mściwa nie jestem, ale chętnie bym utarła nosa takiej sąsiadce.

nieskładnie to napisałam :p w każdym razie w cholerę załatwiania!

jakby tak każdy mógł ścią na swojej działce co chce to połowa drzew z terenu by zniknęła tez jestem włascicielką wielu działek ale jeszcze mi sodówa do łba nie uderzyła że mam twierdzić że mogę na WŁASNEJ działce ściąć WŁASNE drzewo pisze sie podanie do urzędu i czeka ok 3 tygodni, na brzoze 100 procent by sie zgodzili ja piertole już ludziom nic sie nie chce , kopiec 5 ton gó-wna tez wysypiecie na działke bo wasze ?

ale ty drzewo samo wyrosło, ja nie sadziłąm, nie chciałąm go a ziemia jest moja i nie miałam pojęcia , że za to jest kara

ciesz się ze wyciełas brzoze a nie jakiegoś starego dębu, bo nawet sprzedaz działki nie pokryłaby kosztu kary

ale te kary są CHORE!

ty, właścicielko wielu działek, przestań pieprzyć głupoty! Tylko w tym popier*olonym kraju jest takie prawo! Co innego wycinanie drzew z lasów, ale do kur*y nędzy mam prawo wycinać sobie co chce ze swojego ogródka, tym bardziej że sama to zasadziłam!

We własnym ogródku możecie ścinać do woli drzewka owocowe, natomiast na leśne mieć pozwolenie.

Nie można niczego ścinać BEZ ZGODY we własnym ogrodzie również!!!!

owocowe można innych nie można nawet na własnym podwórku.

U mnie w gminie wystarczy przynieść wypełniony wniosek i wpisać, że w zamian posadzi się drzewo w innym miejscu, urzędnik jedzie (czasem tylko udaje że jedzie), obczaja drzewo, gatunek i grubość i stawia pieczątkę, wszystko się załatwia zwykle w tym samym dniu.

Gość z 17tej.. k****, na mojej działce będę srać i won od niej.

mam pisać pismo i czekać 3 tyg.na decyzje żeby ściąć drzewo na własnej działce. POLSKA