Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niezolza

mezczyzni kochaja zolzy ? wasze przyklady z zycia

Polecane posty

Gość gość
Widzę, że trafiłem. :) "I zwykły cham, obrażasz kobiety." Jeśli poczujesz się lepiej, mogę "poobrażać" facetów. z Nie macie oporów, by obrażać "zołzy", by wylewać pomyje na gości, którym taki charakter kobiety odpowiada, więc dlaczego ja mam być miły? Niestety, ale szczerość potrafi być chamstwem. Cham, ciul, banalny - i pewnie dla Was taki jestem, tak samo jak Wy dla mnie jesteście zbyt słodkie. Nie każdej będzie odpowiadał ciul z kafeterii - dawno się z tym pogodziłem, natomiast jeśli temu ciulowi nie będzie odpowiadała jakaś kobieta, staje się on tym najgorszym. To tak nie działa drogie Panie. Bardzo dobrze, że ludzie są różni, są nudni, przewidywalni, troszkę matowi - a jeśli ktoś się obraża na te słowa, to chyba czas najwyższy zmienić coś w sobie (bo wątpię, by obelgi Wasze raziły zołzy). Delikatniej - "dobierac sie pod wzgledem temperamentow" Napisałbym coś jeszcze, ale chyba szkoda Waszego czasu na bajkopisarza, ciula, chama, bardzo prostego, wręcz banalnego gościa z kafeterii. ;) z "napisane trafnie jak diabli " - na pewnym forum miałem diabelski nick ;) Fajnie, że są jeszcze "uciekające króliczki" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczorajsza zoUza
:) temat jeszcze żyje?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczorajsza zoUza
taki jeden ze wsi wczoraj Wybaczcie, że od razu nie odpowiedziałem, ale ja w zasadzie pracuję. Staram się czytać teksty ze zrozumieniem, więc czemuż nie miałbym zrozumieć i tej książki? Tylko nie pytajcie mnie o detale, bo czytałem ją ładnych parę lat temu i nie wywarła na mnie szczególnego wrażenia, zatem nie uczyłem się jej na pamięć jezyk.gif Rozumiem, gościu z 14:13, że Twoja wypowiedź jest do mnie? Stawianie siebie na pierwszym miejscu nie oznacza krzywdzenia innych, ale podejrzewam, że obce jest Ci pojęcie "racjonalny egoizm". Ponadto popadasz w jakieś skrajności, doszukujesz się sztywnych ram w zołzim życiu, a ja podejrzewam, że po prostu zołza przenigdy albo prawie nigdy nie poświęciłaby dla faceta czegoś, co jest dla niej bardzo ważne, ale drobiazgi owszem, jeśli trzeba by było. Ale na ogół nie trzeba. Nie pamiętam, o co chodzi z popcornem, ale ja potraktowałem tę książkę jako inspirację do myślenia, a Ty chyba chcesz potraktować serio opisane tam przykłady. Osobiście uważam, że osoba nie potrafiąca nic kompletnie ugotować jest w jakiś sposób upośledzona, ale nie oznacza to, że gotowanie jest obowiązkiem przypisanym do kobiety, a zapraszając mnie do siebie, musi za każdym razem wyczarowywać arcydzieło sztuki kulinarnej, by zrobić na mnie wrażenie. Czasem można zamówić pizzę albo zjeść ten właśnie popcorn. Jestem też pewien, że kobiety, które nie gotują w ogóle, są w stanie spodobać się mężczyznom. Tak, charakter jest cechą zmienną, ale już kolejny raz czytam o tych zołzach i mam wrażenie, że niektóre z Was chciałyby znaleźć zasady, jak podobać się mężczyznom, nie zmieniając swojego charakteru - i tym sposobem od czasu do czasu próbują zachowań z repertuaru, które kojarzą z zachowaniami "zołzowatymi". Raz, że często ich nie rozumieją, a dwa, że grają kogoś, czyje postępowanie kłóci się z ich charakterem i całość wypada żałośnie. xxx nie było mnie już jak to napisałeś ale teraz czytam i aż sobie mrucze :) Tak to facet dla "zołzy" ;) Byłoby tematów z takim przez całe wieczory ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kluczem do tego wszystkiego jest byc soba :D Sama nie gotuje, nie sprzatam i nie prasuje, dzieci nigdy miec nie chcialam i nie chce, za to mam super meza i jestesmy szczesliwi wiec da sie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×