Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wykurzyłybyście sie???

Polecane posty

Gość gość

Miałam urodziny i byłam pewna ze facet z którym sie spotykam przyjedzie, napisałam sms aby to potrwierdzic a on że nie planował. Wkurzyłam się i napisałam ze ma nie planować dalej i ze mi przykro ze nawet osobiscie nie chciał mi złożyć życzeń skoro mieszka blisko, i wszystko na co go stac to :wszystkiego najlepszego :*. On po tym zapytał czy ma przyjechać a ja ze już nie chcę. Przyjechał potem chyba tylko dlatego że byłam zła i kupił coś a ostatnią chwile, ale mnie już w domu nie było, wyłączyłam tel. Jak wróciłam to napisałam ze dziekuje i sie rozmowa nakreciła wiec znów napisałam ze mi przykro a on na to: no KONIEC ŚWIATA. A ja tylko myślałam że przyjedzie sam z siebie z życzeniami bo nie chodzi tu o prezenty jakieś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ja nie przesadzam troche czasem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewno też byłoby mi przykro, nigdy się nie nastawiam na prezenty ani życzenia osobiste, ale gdyby ktoś był w jednym mieście i nie przyjechał osobiście złożyć życzeń byłoby mi przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego on ma to gdzieś ze mi przykro, dla niego nic sie nie stało a dla mnie owszem. Nie potrafi sie nawet troszkę wysilić kiedy powinien a wiem ze mu bardzo zależy. Nie rozumiem tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, ja lubię dzień urodzin, to dla mnie ważny dzień i jakby mój facet olał go będąc w jednym mieście co ja to by mi było naprawdę przykro, więc Cię rozumiem, tu chodzi o to, żeby pamiętał i był obok, pokazał, że mu zależy... wytłumacz mu to któregoś dnia na spokojnie, że Tobie chodzi o to, żeby w wyjątkowych dla Ciebie dniach był obok, żeby się nieco wykazał i przyszedł. musisz mu wytłumaczyć, co sprawiło, że źle się poczułaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na razie jestem zła i go olewam, to okropne musieć rozmawiać o czymś co powinno być oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież ewidentnie widać, że on ma cię w du/pie :o a ty sobie tworzysz jakieś wizje, że mu zależy. jeśli facetowi zależy, to z drugiego końca świata przyleci, żeby zrobić kobiecie niespodziankę. a ten ma na to wywalone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie go nie tłumaczę, po prostu nie wszyscy faceci to tacy niespodziankowicze ale i tak to nic nie zmienia a skoro nie rozumie w czym widze problem to moze zrozumie po miesiacu samotności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może jakiś facet się wypowie :)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pseudo-faceci na kafe potrafią tylko napisac, ze "babom to się w d****h poprzewracało, napisał sms, pamiętam i jeszcze zle" takze na normalna i kulturalna opinie od nich bym tu nie liczyla ;) a z kobiecego punktu widzenia nie uważam żebyś przesadzala. Moze na poczatku nie pomyślał żeby przyjechać, ale jak dostał od Ciebie sugestię to mogl juz troszkę się wysilić, skoro mieszka w tym samym mieście i podobno jest Twoim facetem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jego urodziny są za miesiąc- potraktuje go podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z doświadczenia wiem że sobie d... nim nie zarwacaj. szkoda czasu, gdzies z pewnością jest facet który zaslugje na twoje uczucie. ja kiedyś podobnie swoją szanse zmarnowałam. Na początku znajomości facet stara sie jak cholera, najbardziej wtedy własnie. nie wygląda to ciekawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Młoda jeszcze jesteś... mi mój były mąż na 20 urodziny nie powiedział nawet głupiego najlepszego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×