Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co myślicie na temat figurek w kościele?

Polecane posty

Gość gość

"Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg" x to cytat z księgi wyjścia z biblii tysiąclecia x x co myślicie na temat figurek w kościele? czy uważacie to za bałwochwalstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kościół od jakichś 1500-1300 lat nie ma zbyt wiele wspólnego z sektą założoną przez Jezusa z Nazaretu. Z jego nauk wybrał sobie to co wygodne, drugą część wymyślił sobie sam i tak to hula już trzeci tysiąc lat. Polecam książkę Historia Papiestwa. Napisana przez watykanistę bardzo ciekawie opisuje jak kościół ze wspólnoty i kolektywu stał się monarchią absolutną, którą jest do dzisiaj (bardzo dobrze obrazuje to przykład Lemańskiego)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest zgodne z pismem sw co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! w kościele nie ma figurek planet demonów czy czy holea wie co jeszcze anioły sa w niebie czyli razem z bogiem bo sam bók kazał wykoć figury aniołów i co sam by sobie by przeczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Scott Hahn były pastor i teolog Pod wpływem lektury i analizy dzieł Ojców Kościoła oraz Pisma świętego doszedł do wniosku, że naukę Chrystusa w pełni głosi Kościół katolicki, do którego przystąpił na Wielkanoc 1986 roku. Później katoliczką została także jego żona Kimberly. i jeżeli kosciuł głosi prawdę to ja mu wierze niż takiemu zwykłemu człowiekowi co wypowiada sie na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeszkadzają wam aniołki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najbliższym towarzyszem i przyjacielem Scotta w tych poszukiwaniach stał się jego kolega ze studiów Gerry Matatics. Jako prezbiterianie, obaj byli do głębi przekonani, że Kościół katolicki jest apokaliptyczną babilońską nierządnicą, a papież antychrystem. W tym czasie żona Scotta, Kimberly, która również studiowała teologię, jako temat swojej pracy seminaryjnej wybrała problem antykoncepcji. Jej badania wykazały, że do 1930 r. wszystkie chrześcijańskie Kościoły traktowały antykoncepcję jako zło, bez względu na okoliczności. Pismo św. jest w tym względzie jednoznaczne: stosowanie antykoncepcji jest sprzeczne z prawem naturalnym, jest profanacją małżeńskiego przymierza, ponieważ neguje zobowiązanie małżonków do całkowitego oddania się sobie. Kimberly odkryła, że w okresie po 1930 r. tylko Kościół katolicki pozostał wierny nauczaniu Biblii odnośnie do małżeństwa oraz z całym przekonaniem i odwagą głosi objawioną, ale jakże niepopularną dzisiaj prawdę o grzechu antykoncepcji. Dzięki temu odkryciu w małżeństwie Scotta i Kimberly nastąpił radykalny przełom: oboje całkowicie odrzucili środki antykoncepcyjne, których do tej pory używali. Zawierzyli Bogu wszystkie swoje plany i z pełnym zaufaniem otwarli się na nowe życie, które Bóg zaplanował w ich małżeństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznacie prawdę a prawda was zaboli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Przeto, bracia, trwajcie niewzruszenie i trzymajcie się tradycji, o której zostaliście pouczeni bądź żywym słowem, bądź za pośrednictwem naszego listu" (2 Tes 2, 15). Hahn nie chciał tego uczynić i odłożył dyskusję na później. Jednak pytanie studenta do tego stopnia nie dawało mu spokoju, że na modlitwie pytał się, czy s.ą teksty w Biblii, które potwierdzają protestancką zasadę solą scripturą. Całotygodniowe poszukiwania w Biblii nie przyniosły żadnego rezultatu. Scott zwrócił się więc o pomoc do najlepszych amerykańskich teologów. I to jednak nie przyniosło pożądanego skutku - odpowiedzi były zdawkowe albo w rodzaju: "po co w ogóle stawiasz takie grupie pytanie?". .. Hahn się jednak nie zrażał i prosił o "głupią" odpowiedź. Wszyscy przyznawali, że zasady solą scripturą nie można uzasadnić w oparciu o Biblię, że jest to tylko teologiczne założenie. Nie ma tekstu biblijnego, który mówi, że Pismo św. jest jedynym autorytetem. Zachęca natomiast, abyśmy się trzymali tradycji, ustnej i spisanej (por. 2 Tes 2, 15). Uświadamia, że podporą prawdy jest Kościół (por. 1 Tm 3, 15). Pozostało jednak pytanie: który jest to Kościół?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ustawiali bałwany w bezbożnicach swich. I kłaniali się bałwanom niby głupcy. I dary wielkie znosili i po nogach spróchniałych całować poczęli. I przyszedł pewien dziad, i mówił do obrazu. A obraz ani razu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wiecie ze obraz na jasnej górze został namalowany przez apostoła lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bałwochwalstwo i tyle, a kult Matki Boskiej, to bluźnierstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×