jestem poligamistka

Mozliwe, ze jestem pozbawiona korpusu moralnego, chce wiedziec czy ktoras z was spotykala sie z kilkoma jednoczesnie ? spotykam sie z 4 facetami jednoczesnie i z kazdym laczy mnie wyjatkowa wiez, z 2 regularnie uprawiam seks, kazdy mysli, ze jest dla mnie jedyny... Zadnego nie kocham, chociaz do jednego czuje cos wiecej, ale nasza relacja nie ma prawa bytu na wyzszym levelu (zwiazek) bo jest miedzy nami bardzo duza roznica wieku. Prosze o odpowiedz czy ktoras z was czula pociag fizyczny i wiez emocjonalna z wiecej niz jednym facetem jednoczesnie ?

to znaczy, ze twoi przyjaciele i rodzina nie staneli na wysokosci zadania. bo owszem, powinni potepic blad, nieuczciwosci, ale ich obowiazkiem bylo dac ci do zrozumienia ze i tak cie akceptuja/kochaja. z twojej wypowiedzi wnioskuje, ze zamiast tego postawili cie pod pregiezem i pozwoli ci zadreczac sie poczuciem winy.

Twoja wiadomość dała i duzo do myslenia 2 z nich jest z jednego towarzystwa powiedzmy, ze znanego na warszawskich salonach... Moje zachowanie jest nieodpowiedzialne, nikt nie chce zyc z latka szmaty, jak cala intryga wyjdzie na jaw to wlasnie taka latke ludzie mi przypna (slusznie). Tylko, ze ja nie potrafie z zadnego zrezygnowac, gdyby ktorys sie zdeklarowal, ze chce stabilizacji czegos wiecej... moze byloby mi latwiej. Oni mysla, ze ja preferuje luzne (nie znaczy poligamicze) zwiazki bez wiekszych zobowiazan gdzie kazdy ma przestrzen dla siebie, w ich mniemaniu nie mam czasu, bo jestem zajeta soba i realizowanie swoich pasji, a tak na prawde moje deficyty czasowe wynikaja z tego, ze spotykam sie jednoczesnie z kilkoma ...

całe mnóstwo dziewczyn/kobiet tak robi co w tym dziwnego?To nawet podniecające:)

nie ma więcej poligamistek?:)

zony zostają kochankami i co w tym złego?:)

Juz trzeci rok jestem kochanka i bardzo dobrze mi z tym

No właśnie:) przecież to przyjemne:) a w jakim wieku jesteś?:)

chce zostać kochanka dosyć ma juz tylko z jednym:(

Ja bym przy jednym nie wytrzymala, tak mi sie fajnie ulorzylo ze moj zaraz poslubie wyjechal zpowrotem do Norwegi pracowac i sciaga mnijuz trzeci rok. jeszcze przed slubem mialam zonatego i dymal mnie zawsze jak mial czas, a od jakiegos czasu mam jeszcze jednego bardzo napalonego na mnie a mnie to pasuje bo spotykamy sie tylko w weekend poza miastem, Gdy mie po spotkaniu do domu odwiezie to leze az do nastepnego dnia bo taka jestem wykonczona ale zadowolona i tak to sie ten swiat obraca do nastepnego spotkania z tym drugim.

i super:)

Drogie dziewczyny, kiedy decydujecie się na seks s tym kolejnym - a nie jest to tylko przypadkowa impreza do zapomnienia rano - to w naturalny sposób pojawia się więź emocjonalna. U jednego cenicie delikatność, u drugiego nieskończone siły w łóżku u trzeciego jeszcze coś innego ale do każdego się przywiązujecie na swój sposób. Ot, i to tak wg mnie wygląda. ...a że potrzebujecie więcej seksu, niż jest w stanie Wam zapewnić jeden facet, to już inna sprawa... :-)

ja tak często miałam w swoim zyciu, może jestem wyprana z uczuć, ale ci faceci pojawiali się i odchodzili bez żalu z mojej strony. kiedyś byłam zakochana i wierna, ale facet mnie oszukał i zostawił. teraz myslę, że nie warto sie angażować :o

angażować sie czy nie to już inny temat,ale żeby był dobry sex to przynajmniej chemia musi być:)

Drogie dziewczyny, trzeba mieć Waszą zdolność do zarządzania wieloma watkami jednocześnie żeby sobie z takimi szaradami poradzić :-) Dla wielu z nas, facetów, to poziom nieosiągalny. Coś z uczuć musi się jednak pojawić, bo na dłuższą metę to nie tylko sam seks gra rolę, co?

gość 2014.09.06 ja tak często miałam w swoim zyciu, może jestem wyprana z uczuć, ale ci faceci pojawiali się i odchodzili bez żalu z mojej strony. kiedyś byłam zakochana i wierna, ale facet mnie oszukał i zostawił. teraz myslę, że nie warto sie angażować pechowiec.gif DOKŁADNIE :) tylko moja rada od serca, uwazajcie z kim igracie... bo cala intryga moze sie posypac, ja spotykam sie ze starszymi i zamoznymi facetami. Jeden z nich byl zodiakalnym skorpionem (oni sa msciwi i wstrzynaja ciche wojny) dal mi do zrozumienia, ze jak sie dowie, ze go zdradzam to zle sie dla mnie skonczy... i przystopowalam. A ja potrzebuje calej palety uczuc i jeden facet nie jest mi w stanie tego dac.

zona szejka coś marudzisz i zmyślasz:)

Dobra jest taka poligamia:) mozna by rzec tez taka jestem przynajmniej sie nie nudze. Tylko gorzej z tym ze kochanek sie we mnie zakochal

Ja nie potrafię tego ukryć, zwłaszcza gdy jest ich kilku i w mojej pracy. Teraz już wszyscy wiedzą, nawet szef. Nie rozumieją, że dla mnie to normalne. Zależy mi na każdym z nich i jestem o nich zazdrosna, chyba, że są z kimś w związku.