kastracja psa ,za i przeciw ,JAK TO WYGLĄDA ,ILE KOSZTUJE proszę o radę

hej ,mam trzyletniego kochanego kundelka ,z psami się żre, dla suczek jest przemiły -typowy pantofel ,jak go suczka odgoni czy oszczeka to on ją "przeprasza" po swojemu:) Oczywiście nie mam zamiaru go rozmnażań,ale widzę jak ciągnie do suczek, kiedyś piszczał pół nocy bo sunia piętro nizej miała cieczkę. "dosiada" czasami poduszki co mnie troche wkurza. Nie wiem już co robić zgłupiałam ,jeden wet mówi kastrować ,drugi mówi nie kastrować bo zwierze straci ten swój naturalny instynkt. No i ponoć to bolesny zabieg polegający na wycięciu jajek. Z drugiej strony taki pies męczy się że nie może sobie ulżyć i pewno nie tylko czuje dyskomfort ale i ból. Prosze o informacje i wasze opinie ,chętnie również poczytam jak to było z waszymi psiakami.

a nie lepiej utopić sierściucha ?

w tym roku kastrowalem mojego 2 letniego pitbulla. tak, pies sie bardziej meczy jesli nie moze sobie 'ulzyc'. w sumie on tego nie robi dla przyjemnosci ale dla tego ze mu instynkt nakazuje. weterynarz powiedzial mi, ze skoro nie ma to byc reproduktor to zebym wykastrowal bo szkoda zeby sie meczyl. pies na zabieg jest usypiany wiec raczej nie ma go co bolec, po operacji dostaje tez antybiotyki i leki przeciwbolowe. no i pare dni w kołnierzu musi chodzic zeby sobie tego nie lizal. moj pitt mnie strasznie 'nie lubil' przez dwa dni po tym co mu zrobilem ale pozniej mu przeszlo i od razu zobaczylem roznice :)

gość z 01:17, sam sie utop, zrobisz tylko przysługę ludzkosci

wczuj się w jego sytuację i pomyśl co by było najlepsze dla ciebie i zrób to psu albo nie rób zależy od wyboru

up