on wciaz klamie

jestem ze swoim chłopakiem juz prawie 2lata, na poczatku jak zawsze bajka, ale potem kiedy wreszcie przejrzałam na oczy zobaczyłam ze sa rzeczy o których nawet nie wiem. dzis ciagle mam mu to za złe ze mnie okłamał (zrobił pare rzeczy których nie powinien) jednak bardzo go kocham mam tylko jego i nie wyobrazam sobie zycia bez niego. nie chodzi o to ze nie miałabym wtedy nikogo byłabym sama i nie miałabym nic. teraz juz jest wszystko tak miedzy nami dziwne ze czasem sobie mysle lepiej gdyby nas nie było... ciagle sobie tłumacze ze wzystko bedzie ok ze bedzie lepiej ze któregos dnia zrozumie ze go kocham i ze bedzie mi pomagal przestanie mnie okłamywac , cwaniakowac do mnie i traktowac zle przez to ze mam problem ze soba i nie umiem trzymac nerwów na wodzy ...a ja po prostu wciaz sie boje zeby cos mu sie nie stało, zeby nie wpadł w alkoholizm (a lubi pic codziennie po 2- piwka ) dla mnie to juz problem. boje sie ze mnie zdradzi ze okłamie ze mnie juz nie kocha tylko mi tego nie chce powiedziec ...

Skoro nie wyobrażasz sobie życia bez niego, to znaczy że gość moze robić wszystko. Tak więc temat nie ma sensu

tez mam takie wrazenie juz tyle razy mówiłam ze odchodze a on to wykorzystuje. nie jest moze tak ze robi naprawde co chce bo jestem z nim cały czas praktycznie , mieszkamy razem wiec niewiele moze ukryc. ..ale mimo wszystko sa rzeczy które mówi czy robi wobec mnie sa przykre i gdy wówczas nie sa kłamstwem to i tak bolą

on dobrze wie, ze go nie zostawisz wiec robi co chce, później zacznie cię zdradzać i bić ale oczywiście Ty dalej nie będziesz mogła żyć bez niego.

za chwile pojdziesz z nim do oltarza a p[otem on powie: klamalem jak ci slubowalem :D wywal go na zbity pysk

jak facet nigdy do końca nie jest pewny swojej dziewczyny i nie wie co ona zrobi jak on przeskrobie to się pilnuje i nic głupiego nie zrobi. Facet po pewnym czasie olewa dziewczynę, która zachowuje się tak jak ty. Jakby wiedział, że w każdej chwili możesz mu wystawić walizki za drzwi to by cię szanował ale ty go tak bardzo kochasz, ze dajesz się poniżać

Jak kłamie, kłamać będzie. Zmieni się tylko skala. Ale może nie warto się rozstawać. Bardzo dużo kobiet jest matkami polkami, zacisną zęby, zrobią z siebie męczennice i będą się karmić nadzieją. I jest to jakiś sposób samorealizacji. Nie moja bajka, ale widzę, że w wielu związkach działa.

Skoro ona chce być niewolnica Izaurą to żadne rady nie pomogą.

jak-(a lubi pic codziennie po 2- piwka- to sorry winetou, facet jest ALKOHOLIKIEM. Kluczem jest słowo Codziennie, kluczem jest musze sie napić, bo będzie fajnie. Do tego kłamca, jak widac, patologiczny - czyli masz do czynienia z psychopata. No ale ty nie zrozumiesz, bo " taaak kooochasz swojeeeego miiiisia"że kolejny raz rzucisz słowa na wiatr a on tobą dyryguje jak dyrygent orkiestrą. Obudzisz się może po 10 latach, jak TWÓJ KOCHANY MISO będzie leżał zarzygany pod płotem a ty sie będziesz zastanawiała sie, co dzieciom dac do jedenia, bo go kolejny dzień nie będzie a zniknął z wypłatą.... Jezu, zakochanie zakochaniem, ale na co ci KŁAMCA. Dlaczego SIĘ NIE SZANUJESZ? Dlaczego pozwalasz się traktowac jak zapchaj dziura? Dlaczego O SIEBIE NIE DBASZ?