Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość zdziwiony

czy wasze dzieci po powrocie ze szkoły lub przedszkola jedzą drugi obiad?

Polecane posty

Gość Namtonienada
15 minut temu, Gość Namtonienada napisał:

Nie uwazam ze jest to potrzebne. Wole sobie ksiazki z dziecki porobic alnk cos sie pouczyc do pracy niz gotowac. Zreszta mezowi sie nie chce gotowac po pracy wiec ja tym bardziej nie bede.

Kazdy ma swoj styl zycia i zajecia ułozone tak zeby mu pasowalo. Ja nie zamierzam stosowac Twojego modelu w swoim zyciu a Ty mojego. Nie ma uniwersalnego modelu i jednej najlepszej drogi. Jem obiad w robocie,  maz w swojej a dzieci w placówkach edukacyjnych. Potem im wystarczy kolacja. My tak zyjemy i tak nam pasuje. Wieczorem to ja musze ochlonac po robocie, przestawic sie na tryb domowy,popatrzec co tam u dzieci jak im dzien minął. Porysowac cos. Isc sobie samej ksiazke poczytac przy herbatce albo pouczyc sie czegoś do pracy.

Ty masz inaczej wiec zyj i pozwol zyc innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja zawsze mam coś ciepłego do jedzenia, chociaż nie zawsze to jest typowy obiad. Jemy po 16, jeżeli ktoś wraca później to wtedy je odgrzane albo coś innego. Córka, która ma obiad w szkole o 11:00, zawsze coś z nami je. Wolę żeby zjadła coś gotowanego niż kanapkę.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Namtonienada
6 minut temu, Gość gość napisał:

Ja zawsze mam coś ciepłego do jedzenia, chociaż nie zawsze to jest typowy obiad. Jemy po 16, jeżeli ktoś wraca później to wtedy je odgrzane albo coś innego. Córka, która ma obiad w szkole o 11:00, zawsze coś z nami je. Wolę żeby zjadła coś gotowanego niż kanapkę.

 

No po obiedzie o 11 to rzeczywiscie bym kazala mezowi gotowac obiad dla dziecka zeby zjadlo kolo 16-17.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Moj mąż nie gotuje, ja szykuję jedzenie w miarę możliwości. Córka jest słaba do jedzenia i ma niską wagę, gdyby jeszcze w domu tylko kanapke albo jogurt zjadła to nie mialaby chyba siły chodzić. Nie zawsze mogę ugotować pełny obiad, ale coś zawsze robię.

W szkołach obiady przeważnie są wcześnie, 11-12.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Moj mąż nie gotuje, ja szykuję jedzenie w miarę możliwości. Córka jest słaba do jedzenia i ma niską wagę, gdyby jeszcze w domu tylko kanapke albo jogurt zjadła to nie mialaby chyba siły chodzić. Nie zawsze mogę ugotować pełny obiad, ale coś zawsze robię.

W szkołach obiady przeważnie są wcześnie, 11-12.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Namtonienada
14 minut temu, Gość gość napisał:

Moj mąż nie gotuje, ja szykuję jedzenie w miarę możliwości. Córka jest słaba do jedzenia i ma niską wagę, gdyby jeszcze w domu tylko kanapke albo jogurt zjadła to nie mialaby chyba siły chodzić. Nie zawsze mogę ugotować pełny obiad, ale coś zawsze robię.

W szkołach obiady przeważnie są wcześnie, 11-12.

Dosc wcześnie...to fakt.  U nas o 13 w przedszkolu syna i o 15.15 podwieczorek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość chyba tak napisał:

I obiad jedliscie na kolacje, tak ? Czy kolacje jeszcze pozniej, o 21h00 ? A sniadnie wieczorem przed snem zeby juz rano bylo z glowy ? 😄 😄 

Nie lepiej nazwac rzecz po imieniu i powiedziec ze robisz kolacje na cieplo ? 😛 

Pracę kończę o 16, obiad jem jakoś  o 16.30. Ale jeśli dla ciebie to kolacja na ciepło to tak. W takim razie jem o tej porze kolację na ciepło. Ty wolisz zapychać się z lenistwa kanapkami i bulkami cały dzień... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Gość Namtonienada napisał:

Dosc wcześnie...to fakt.  U nas o 13 w przedszkolu syna i o 15.15 podwieczorek.

W przedszkolu jest inaczej. Ja jak miałam dziecko w przedszkolu to nigdy nie chciała jeść po powrocie. W szkole dzieci, które są słabsze do jedzenia nie jedzą za bardzo. Moja coś poskubie na obiedzie a śniadaniowki czasem nawet nie otworzy. Muszę jeszcze jej pilnować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

jak ma ochote to zje w domu drugi obiad, ale jest to zadkoscia 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×