Mam wyrzuty sumienia, bo zachowałam się jak prostaczka:(

Miałam gorszy dzień, mój chłopak mnie irytował strasznie. Wracaliśmy już z zakupów, wchodziliśmy na klatkę i prawie się kłóciliśmy i ja złośliwie stanęłam mu z całej siły na stopę i jeszcze go popchnęłam. Usłyszałam tylko za plecami jego głos "histeryczka z Ciebie Olga". Teraz się zamknęłam w pokoju i jest mi głupio:( Co mam robić?

ale masz problemy :O

płakusiować, nio nio nio ić do mamusi niech psituli

Dziewczyny źle się czuję, że zastosowałam przemoc wobec kogoś kogo kocham... Co byście zrobiły na moim miejscu?

A moze by wystarczlo przeprosic?

Myślisz że ona zna magiczne słowo?

Ciężko mi jakoś kogoś przepraszać, nie mam siły siezmobilizować. A mam wrażenie, że on na to czeka. W ogóle zaczął mnie tak traktować surowiej czyli np. mi nie ustępuje itd.:(

Wcale mu sie nie dziwie' moj maz tez nie umie urzywac magicznych slow. Nie wiesz jakie to jest irytujace. Czasami mam przezto taki zal do niego ze az mi glupio ze o cos drobnego tak sie xloszcze, ale az mnie w gardle sciskas jak mam sie do niego odezwac a on mnie nie przeprosil za cos tam.

przepros, porozmawiaj, zrob laske z polykiem i wybaczy, zobaczysz :)

Brak słów