Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

rozwod mojego faceta

Polecane posty

Gość gość

Witam. Z Piotrem jestesmy razem rok, on ma jeszcze żone, z ktora byl 8 lat, wybudowali przez ten czas dom, ona go zdradzila. I teraz pytanie, czy przy rozwodzie sa szanse ze my przejmiemy caly dom a ona np samochod,skoro rozwod nastapil z jej winy? chyba ma to jakies znaczenie? jest to duzy piekny dom wiec podejrzewam ze bedzie walczyla opolowe. jesli ktos byl w takiej sytuacji, prosze o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry ale co Ci do tego domu?;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podział majątku to nie żadna kara od sądu tylko procedura.Kazdy z małżonków dostaje po połowie bez względu na to kto ponosi winę rozpadu małżeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to takie dziwne, że laska będzie walczyła o dom, który budowała? no nie bądź bezczelna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem bezczelna, tylko moj partner tez budowal ten dom, i zastanawiam sie czy mozemy liczyc na wiekszosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie możecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my przejmiemy dom ,???? już ostrzysz zęby na nieswój majątek gołodupcu ? raczej g****o które wysrasz możesz przejąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes bezczelna, bo liczysz na coś, do czego kompletnie nie masz prawa, a tak czy siak ktoś kogos będzie musiał spłacić albo dm zostanie sprzedany i kasa podzielona po równo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze Ty autorko nie możesz liczyć na nic (nawet gdybyś przed podziałem majątku została jego żona). Po drugie on może liczyć na sprawiedliwość czyli na 1/2, chyba, że udowodni że na budowę domu poniósł nakłady rażąco wyższe od żony. Przy czym jako wkład zony będzie liczyła się nie tylko kasa i majątek ale także np prowadzenie domu. Trzymaj kciuki za to, żeby nie dostał mniej niż pół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
serio chcesz walczyć o dom w którym mieszkał z żoną ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie mozecie , nie zadawaj glupich pytan -:) Nic nie ma do rzeczy to, ze go zdradzila podzial majatku bedzie pol na pol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zle mnie zrozumialyscie... chodzi o to ze przez czas ich malzenstwa Piotr zarabial 3000 a ona 1200 wiec to chyba swiadczy o tym ze ona duzo mniej dala na ten dom... do tego zdradzila go wiec chyba wiekszosc powinna przypasc jemu? nic dziwnego ze mysle o przyszlosci naszej skoro chcemy sie pobrac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeraza mnie brak pewnch wiadomosci u kobiet. Moglby i 10.000 zarabiac a ona nic i tak bedzie pol na pol . Poczytaj troche prawa-:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale rozdzielności majątkowe chyba nie mieli? więc wszystkiego dorobili się wspólnie, bo na tym polega małżeństwo niedouczona panienko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co ty chrzanisz? za prowadzenie przez nia domu, mamy dostac mniej niz pol?! jestescie zlosliwe i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto, nie rozumiesz co próbujemy ci wyjaśnić? Podział majątku jest pól na pół chcby żona zdradziła go z połową facetów na świecie.Koniec i kropka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie bedzie mial wiekszosci. Podzial bedzie sprawiedliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś zle mnie zrozumialyscie... chodzi o to ze przez czas ich malzenstwa Piotr zarabial 3000 a ona 1200 wiec to chyba swiadczy o tym ze ona duzo mniej dala na ten dom... do tego zdradzila go wiec chyba wiekszosc powinna przypasc jemu? nic dziwnego ze mysle o przyszlosci naszej skoro chcemy sie pobrac.. x Nie, jej wklad w prowadzenie domu jest traktowany na rowni z wkladem finansowym. Poza tym ten dom (a raczej jego polowa) nigdy nie bedzie Twoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to idź do sądu, przekonasz się czy będzie mniej "złośliwy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proponuje zglebic troche prawo, nic tu nie ma do rzeczy zawisc , a brak twojej wiedzy , nie ma co sie irytowac-:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech ktos wytlumaczy temu przyglupowi, ze ona nic nie dostanie to moze sie odczepi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok, wiec inaczej. Jesli dostaniemy polowe tego domu, to czy partner dostanie pozyczke pod hipoteke swojej polowy zeby ja splacic? i czy jesli np sie dogadamy ze my wezmiemy dom a ona pieniadze,to czy bedziemy mogli sie od razu tam wprowadzic,a ona opuscic dom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja ci jeszcze powiem, że jeśli żona będzie złośliwa, to rozwód może być z winy tego twojego Piotra, bo ona go zdradziła, ale to WY żyjecie od roku ( w trakcie trwania ich małżeństwa) w związku, więc uważaj ;), bo gołodupca dostaniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To bez znaczenia kto i ile zarabiał w czasie trwania małżeństwa. Jeśli dom został zbudowany podczas jego trwania i nie było między nimi rozdzielności majątkowej to dom należy się w połowie każdemu z małżonków. Kto jest właścicielem gruntu, na którym stoi dom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiadajac na pytanie : podzial bedzie pol na pol ale to juz wiele osob ci napisalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I bedziecie zyc dlugo i szczesliwie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesu za zadne skarby nie chcialabym mieszkac w domu w ktorym mieszkala byla kobieta mojego faceta :/ ja niby mialabym spac w sypialni ktora ona zaplanowala i urzadzila, w ktorej sie kochali... gotowac w urzadzonej pod jej gust kuchnii, myc sie w lazience i w ogole siadomosc zycia w domu urzadzonym w stylu jego bylej brrrr koszmar:) nie rozumiem czym ty sie jarasz????????????? no chyba ze masz zamiar wszytko wywalac i robic po swojemu w co watpie bo to durne koszty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ok, wiec inaczej. Jesli dostaniemy polowe tego domu, to czy partner dostanie pozyczke pod hipoteke swojej polowy zeby ja splacic? i czy jesli np sie dogadamy ze my wezmiemy dom a ona pieniadze,to czy bedziemy mogli sie od razu tam wprowadzic,a ona opuscic dom? x Wy nie dostaniecie nic. Dostanie coś on. Czy dostanie kredyt zależy od jego zdolności kredytowej (bardzo wątpliwe czy bank przyjmie jako zabezpieczenie hipotekę na połowie nieruchomości). Ty będziesz mogła się wprowadzić jeśli on i ona na to pozwolą. Ona się wyprowadzi jak się rozliczą i ona przeniesie na niego własność swojej połowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt mu nie da pożyczki pod hipotekę połowy domu, bo niby po co komu połowa domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×