Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój dwulatek sam już robi kupe i się podciera, a wasi ?

Polecane posty

Gość gość
Gosc 23.02. To jest dopiero uzdolnione dziecko,zarabia juz na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:01- sorry, ale mój jakoś zaraz jak raczkować zaczął, to opanował odkurzanie i włącznie do prądu, ok roku umiał już wymienić worek w odkurzaczu, a teraz (2 lata) sam go czasem naprawia, jak się zepsuje. 3 latek to już duży chłop- jak mogłaś nie dopilnować tego, aby od pierwszych m-cy życia umiał odkurzać???? Obawiam się, że teraz to już jest za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój już wchodzi na internet i przyłapałam na oglądaniu pornosów i już potrafi walić konia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj dwulatek ostatnio pierwszy raz nie wrocil na noc :( ale nawet mu uwagi nie zwracalam, bo by mnie wyzwal od najgorszych... Ale rozstal sie ze swoja dziewczyna, a znali sie juz ze zlobka, co sie dziwic ze sie chlopak zagubil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój już ***** i chyba zostanę babcią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eee tam, nie przesadzaj, 2 latek już jest na tyle dorosły, że raz na czas musi się wyszaleć. Mój natomiast nie ma jeszcze dziewczyny:( Kurczę, czy ja nigdy nie będę babcią?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj chodzi juz na panienki ale prezerwatywy to mu chlopaki z piaskownicy kupuja bo on sie wstydzi....boze co za dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciesz się, że ma takich porządnych kolegów! W naszej piaskownicy to sam element siedzi! Ani myślą się zabezpieczać. 2 latki a głupie to to, jakby 3 dni miało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak koledzy sie zbuntuja?bedzie wsadzal fiflaka bez gumki jak jego ojciec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze to moja dwulatka juz swoje w życiu przepracowała i teraz oporzadza dzialeczke, bo ma wysoką emeryturę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TaWredna, coś zmyślasz- żadne, ale to żadne dziecko nie jest aż tak zdolne! Nie ma to jak kafe, tutaj każdy zmyśla i koloryzuje, zamiast szczerze przyznać, że dziecko jeszcze mozolnie na tą emeryturę pracuje, ale ok, dowartościowuj się dalej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie jedno zastanawia, skoro teraz sam robi kupe to jak bylo wczesniej? ty za niego robilas? Bo moj dzieciak od urodzenia kupe robil sam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyle się już w życiu napracowala na stanowisku dyrektora korporacji ze emerytura się należy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to od razu nie mogłaś tak napisać, że to tak jakby służba mundurowa i emerytura jest wcześniejsza? To się zgodzę, rzeczywiście, 2 latek sąsiadki, jako były listonosz też już jest na emeryturze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj szesciolatek sobie w kulki leci widze. Mowi ze do szkoly musi chodzic i ani mu w glowie praca. No ale to inne pokolenie jest wiec wtedy jeszcze bylo inaczej. Ale tak jak napisalam wczesniej, kupe robil sam od poczatku, nigdy nie musialam robic za niego ani moj maz tez nie, tyle dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamo sześciolatka- radzę poważną, ale to poważną rozmowę- nie może być tak, że dziecko tylko szkoła i szkoła całe życie- i do roboty się trzeba w końcu wziąć! Jak rozmowa nic nie zdziała, to specjalista, mogę doradzić dobrego. Bo potencjał Twoje dziecko ma- skoro kupę zawsze robił sam, to znaczy, że zdolniacha, tylko pewnie obibok i mu wygodnie na garnuszku mamusi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze to mój sześciolatkek taki sam jak poprzedniczki ;) tylko mu nauka w głowie no ile ja mam go jeszcze, dorosłego chłopa utrzymywać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja roczna córka poznała na placu zabaw takiego dwulatka- zero nauki, nawet czytać nie umie, nie mówiąc już o jakiejkolwiek pracy czy obowiązkach. W dodatku to chyba damski bokser jest- nie raz widziałam jak trzepnął ją po głowie łopatką. Boże, co ja mam zrobić, tak się o nią martwię, wiem, ze to zły partner dla niej, ona często przez niego płacze, ale przychodzi następny dzień i znów sytuacja się powtarza. To chory związek, ale jak ja mam jej to wytłumaczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie nie wiem co ja zle zrobilam. Tak mowilam mu ze nauka jest wazna ale przeciez szkole to sie konczy grubo przed pierwszymi urodzinami a ten sie juz tyle lat ksztalci ze jeszcze troche to nie bedzie juz gdzie go poslac. A do pracy w ogole sie nie garnie. 6 lat, w sumie 6,5 o zgrozo a ten mi mowi ze prace domowa ma. Wstydzilby sie prace domowa ha, chlop juz powinien na emeryturze byc a on sie bawi w szkole. No i teraz doradzcie. Co z nim zrobic? Wyrzucic z domu i niech oprzytomnieje do jasnej ciasnej czy dalej nianczyc i liczyc ze sie w koncu ogarnie. Wnuki bym chciala a tu nic. Mial sie zenic ale dziewczyna miala wlosy na ramionach i zrezygnowal z pomyslu. Poza tym zapowiedzial ze jak ona bedzie miala dzieci to on sie z nia odzeni, wiec i tak wnukow by z tego nie bylo raczej. Potem za inna latal ale to pol klasy za nia latalo wiec dal sobie spokoj i w sumie dobrze, po co mu zona ci ja juz jego kilku kumpli calowalo? Ale o czym ja tu pisze? Zone miec i dzieci to to sie musi najpierw igarnac a nie siedzi na garnuszku u rodzicow. Nie mam juz sily do niego. Zazdroszcze Wam ze Wasze dzieci takie ogarniete, wszystko maja juz poukladane w zyciu a moj taki len, obibok i niebieski ptak ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odseparuj ja koniecznie od tego damskiego boksera. To toksyczny zwiazek i ona tylko bedzie cierpiec. Zapisz ja na terapie. Jeszcze jest szansa, jeszcze moze znajdzie innego. Troche ciezko juz w tym wieku ale moze jakis porzadny rozwodnik bez dzieci jej sie jeszcze trafi. Dzialaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łącze się w bólu i zgryzocie. Mój 6cio latek taki sam jest no. Nic tylko nauka, panienki zmienia jak rękawiczki, a ja mu prac i gotować musze. Tak dłużej być nie może. Córka juz swoje w życiu przepracowała, a syn co? Lat pracy nie ma a emerytura się wielkimi krokami zbliża ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:51- no sorry, ale z tą pracą domową to już w ogóle przesada! I Ty tak pod swoim dachem pozwalasz mu ją odrabiać?? Wygoniłabym go z tymi zeszytami na podwórko, niech wszyscy widzą i się z niego śmieją, może to podziała? Wiesz, mój jak miał 2 lata, to też takie pstro w głowie, że sama nie wiedziałam jak go zmusić do pracy i poważnego życia, ręce już załamywałam, a jak wchodziłam na kafe, to same mądre mamusie się wypowiadały, że ich dzieci takie genialne, że same kupy robią! i w naszym przypadku podziałało to, że inni się z niego śmiali i w końcu ruszył tyłek do roboty, poznał fajną dziewczynę, miała wtedy kilka miesięcy, ale jaka mądra! Od razu wzięła go pod pantofel (metaforycznie, bo pantofli jeszcze długo nie nosiła) Mam nadzieję, że i w waszym przypadku tak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23:59 - kilkumiesieczna dziewczyna jeszcze pantofli nie nosiła? Toż to wstyd. Córka sąsiadki w wieku 2 miesięcy biegała juz w 15 centymetrowych szpilkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieci... a jaka maja przyszlosc w Polsce ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TaWredna- ja tam uważam, że to i dobrze, trafiła mu się nie byle lafirynda, która się tylko stroi i w szpilkach biega, ale porządna dziewczyna, dla której liczy się wnętrze a nie to jak wygląda- ale jak poznała mojego przeuroczego synia, to od razu dojrzała, rozkwitła, mówię Ci, cud miód i malina:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, no, nie mogę się już doczekać wnusiów. Ciekawa jestem, czy będą od urodzenia same kupę robiły? Nocniczki już zakupiłam i od razu po odcięciu pępowinki będziemy odpieluchowywać:) 2 doba życia- poślemy do szkoły, 3- zajęcia dodatkowe- balet, pianino, w 4 m-cu może już będzie edukacja zakończona.... chociaż nie.... porozpieszczam swoich wnusiów- do 1 roku życia będą mieć czas, żeby do wszystkiego dojść, oj jak już się nie mogę doczekać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wiecie ze to bardzo dobry pomysl z tym odrabianiem na dworzu? Dzieki wielkie dziewczyny, dalyscie mi nowa nadzieje. Wysle go jutro zeby sobie na dworzu odrabial, zoma sie zbliza to jak nie to ze sie koledzy beda smiali to moze mrozy go do tej edukacji zniecheca i wezmie sie w koncu za robote i powazne zycie. Ja sie wstydze ludziom przyznac jak z plecakiem idzie ze to moje dziecko jest. No prawie siedmiolatek, stary chlop a pomysly jak noworodek. Tylko by w koszykowke gral i wymienial sie pokemonami. Utne mu to wszystko. Jutro sie za to biore. Dzieki ze otworzylyscie mi oczy ze trzymam w domu darmozjada i lenia. Wiem ze zdolny no bo sie sam z ta kupa wydal to niech konczy zabawe i sprobuje dorownac rowiesnikom. Oj ja sie za niego biore od jutra. Bede Wam tu pisac jakie postepy. A jak sie w koncu ustatkuje to tez sie Wam wnukami pochwale. Czekam juz na ta chwile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×