Jak to jest u Was z czystością, mycie siebie, zębów, czystość w domu

Wiadomo, każdy jest inny. Moja koleżanka wyznaje inne wartości niż ja. Np ją dziwi, że ja, mąż i dziecko kąpiemy się / bierzemy ciepły prysznic co wieczór. jak ja biegam w dzień to myję sie po, no i wieczorem też bo to już jest powiedzmy 8 godzin po bieganiu i w tym czasie się spocę trochę. jej to się w głowie nie mieści. ona codziennie myje włosy i zmywa makijaż, myje zęby 2-3x dziennie, ale ciało w całości co dwa dni zimą co 3 :O A jak ja jej mówię, że ja myję ciało co wieczor ale włosy co 2 dni bo nie mam tłustych, a zęby raz-dwa dziennie, to określiła to mianem "ohyda" :O inna sprawa. moja teściowa myje okna co tydzień, firanki pierze co miesiąc. ja nie mam firanek mam rolety to ona mówi, że mam je wycierać wilgotną ściereczką co parę dni z kurzu ... i nie pojmuje, że ja okna myję co miesiąc lub rzadziej. no a ciało to ona myje też co 2- dni i to dla niego jest w porządku. kuchnia - teściowa szoruje blaty jakimś płynem z domestosem czy coś, co śmierdzi chlorem, codziennie prawie. ja myję gąbką nawilżoną wodą z odrobiną płynu do naczyń i to wg niej nie wystarczy żeby "zabić wirusy i zarazki" :O ale lodówkę to ona myje chyba raz na pół roku a piekarnik u niej to masakra i się dziwi, że ja myję lodówkę minimum raz w miesiacu. i one obie, teściowa i koleżanka, dziwią mi się, że piorę wszystko na 40 stopniach i używam eko proszków. one piorą na 60 lub 90 ! ale ręcznik do rąk u nich to potrafi wisieć w łazience 2 tygodnie ... u mnie wspólny do rąk wisi ma tydzien a do ciała, osobny dla każdego rzecz jasna, zmieniam co 3-5 dni. ogólnie wymieniam ręczniki zużyte na nowe co jakieś 2-3 lata (oddaję na recykling tkanin). teściowa ma niektóre ręczniki nawet ponad 10-letnie ...

I co nudzi Ci się, że obgadujesz teściową i koleżankę? fakt, nie mycie ciała codziennie to obrzydlistwo. ja myję się codziennie, czasem też po 2 razy np w upały. lodówka nie myta pół roku ... fuj. rozwaliły mnie te rolety i ściereczka do kurzu :D

Fakt, kazdy ma inaczej. Ja się myję codzienie chociaż nie mam łazienki, teściowa ma łazienkę ale myje się raz na tydzień. Ja sprzątam raz na 7-10 dni i uważam że wystarczy, ona lata ze ścierkami codziennie. I tu widać wyraźnie co dla kogo jest ważniejsze :)

A co z myciem rąk ? To też codzienna czynność, która nie zajmuję zbyt wiele czasu. Jednak ludzie o tym zapominają... Zastanawialiście się ile osób nie myje rąk po wyjściu z publicznej toalety, a później dotyka klamek, poręczy itd.. ? Zapraszam, aby dołączyć do naszej kampanii fb, instagram, pinterest, youtube, tweeter - Cała Polska Myje Ręce.

Bardzo ważna jest dla mnie czystość - zarówno higiena osobista jak i czystość w domu. Staram się też dbać o środowisko. Ostatnio zakupiłem pojemniki do recyklingu w http://www.eurofuturo.pl/ , to wiele ułatwia.

oni to klamcy! co to w ogole za sukinsyny taka rodzina! a tesciowe to sa c**y najdorsze co doijaja ludzi i gina ich marzenia te s*******nskie i bardzo komunistyczne! musisz od tego uciekac i unikac tej tesciowej! 333 www.youtube.com/watch?v=v3ruLZoFe44

que te importa?

a co cie obchodzi czystosc innych? patrz na siebie a nie na innych, niektorzy sie myja 2 x dziennie, inni raz na tydzien a inni wcale ich sprawa.