Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co myślicie o związku przez portal?

Polecane posty

Gość gość

Chodzi mi o poznawanie kogoś przez strony takie jak Sympatia.pl itd. Nie traci wam to desperacją?Mam 24 lata i zastanawiam się czy już nie czas na zalogowanie się tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy rejestracja trwa dlugo? Czy znajde osobe ktora bedzie chciala ze mna pierwszy raz uprawiac s eks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie poważnie pytam. Głupich odp nie potrzebuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiele osób co sie tam zalogowało podłamuje się po jakimś czasie , tam jest duzo facetów uzaleznionych od 'polowania" nawet jak będzie z tobą to i tak będzie na portalach szukał , przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy ktos mi odpowie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra poznała faceta na sympatii... w przyszłym tygodniu ślubują ;-) Ja mojego męża poznałam na czacie, jesteśmy razem 9 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja poznałam tam męża rok temu Jesteśmy już po ślubie i dziecko w drodze.Poznalismy sie na sympatii. I na drugi dzień usunelismy profile nasze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakieś 10 minut temu miałeś 30 lat i byłeś facetem :) nołajfie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zależy w jakim wieku jesteście Im starsi tym będzie gorzej Ale w wieku 20 paru lat nie powinno być problemów. Tylko unikaj debili od razu wyskakujących z propozycjami seksu albo przysyłających zdjęcia swoich fajfusów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem zadowolona z sympatii po prostu trzeba mieć ten talent wyszukania sobie uczciwego dobrego faceta:) Ja przy pierwszym Poznaniu wiem jakim jest człowiekiem i czy będzie dla mnie dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja, autorka tego wątku, nie miałam 30 lat i nie byłam facetem więc odczep się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, zawsze jest to ryzyko, że to będzie pajac który liczy na zaliczanie każdej. Ale czy 24 lata to nie za wczesnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tej z 14:46 "przy pierwszym Poznaniu" .. a dlaczego nie przy pierwszej Warszawie? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie poznawałam nikogo przez portal ale poznałam raz faceta na forum i nie polecam internetowych znajomości. Trzeba mieć dużo szczęścia, żeby trafić na kogoś porządnego. Okazało się, że takich jak ja jest dla niego dużo więcej, tak jak ktoś napisał wyżej, faceci z internetu nie ustają w poszukiwaniach kolejnych kobiet, bo to jest jak uzależnienie dla nich i albo się pogodzisz, że będziesz jedną z wielu dla takiego i w razie znalezienia "lepszej" dziewczyny zostaniesz na lodzie albo dać sobie spokój z netowymi romansami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polskie portale bardzo mnie rozczarowały. Mnóstwo żonatych szukających kochanek, już nawet nie kryją się z tym, że nie zamierzają się rozwieść (a odmów grzecznie takiemu, to nazwie cię "idiotką, która życia nie zna", pewnie przy żonach trzymają ich dzieci i kredyty). No i cała masa singli, którym tylko zaliczanie kolejnych panienek w głowie. Ale żeby nie było, że tylko się użalam, poznałam również naprawdę fajnych facetów, z niektórymi nawet byłam na randce czy dwóch. Było miło, jakaś kawa albo drink, spacer... Niestety, nie zaiskrzyło. Długo, długo potem, przypadkiem trafiłam międzynarodowy portal. Na związek nie liczyłam, myślałam, że już zawsze będę sama. Ale że lubię podróżować i poznawać ludzi z innych krajów, pomyślałam, że może znajdę tam jakichś nowych znajomych. No i znalazłam. Miłość. Tempo było piorunujące. Kilka wiadomości od miłego i przystojnego mężczyzny z północy Europy, rozmowy na skypie... Po niecałych dwóch tygodniach wyszedł z propozycją spotkania, a miesiąc później staliśmy twarzą w twarz na lotnisku. Wyjechał dwa tygodnie później, a po miesiącu... wrócił i już został. Niedawno świętowaliśmy pierwszą rocznicę związku i zaczęliśmy planować wspólną przyszłość. Wiem, że nie każda historia kończy się tak jak moja, ale autorce tematu (i nie tylko jej) chcę powiedzieć, że trzeba być otwartym na wszystkie możliwości, ale jednocześnie zachować ostrożność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×