Do kobiet mający wiedzę na temat funduszu alimentacyjnego

Mam 2 corki z poprzedniego związku. Byly mąz nie placi i nie ma zamiaru płacic alimentów. Rok temu wyszłam ponownie za mąż, mamy coreczkę. Tworzymy szczęsliwą, normalną rodzinę, jednak fakt, że byly mąz śmieje mi się w twarz i wymiguje się krętactwem od płacenia na córki tych wyrzyganych groszy, nie daje mi spokoju. Pieniądze z funduszu alimentacyjnego mi się nie należą, bo "jesteśmy za bogaci"usmiech.gif Rozbawia mnie to. Gdybym siedziała na bezrobociu mialabym świadczenia z tytłułu funduszu i wyszloby prawie na to samo... I teraz meritum sprawy- czy któraś z was orientuje się czy podpisując z obecnym mężem rozdzielnośc majątkową i zarabiając netto 2000 , mając 2 corki z poprzedniego związku , otrzymam pieniądze z funduszu??Wiem ze kwota musi nie przekraczac 721 zl netto. Ok,u mnie biorąc pod uwagę nawet tylko mnie i moje 2 corki z poprzedniego związku nie przekracza,ale czy faktycznie ta rodzielnosc do sposob??Doprowadza mnie do rozpaczy fakt,ze panstwo polskie zostawilo mnie bez pomocy,bez zadnych swiadczen, ze typ łazi sobie bezkarnie i nie płaci,a ja muszę wypruwac żyły, żeby moje corki mialy to samo co rówieśnicy. Nie pobieralam nigdy zadnych zapomog,swiadczen od panstwa polskiego choc mialam prawo do tego. Moglam zyc w konkubinacie, nie chcialam,choc to oczywiscie wybor kazdego czlowieka i nie neguje takiego sposobu zycia... Czy ktos moze mi pomoc w odpowiedzi na moje pytanie???

Niestety nie. Rozdzielność majątkowa nie ma wpływu na wysokość dochodów gospodarstwa domowego. Nadal dochody się sumują. I nadal dzieli się je na liczbę osób pozostających we wspólnym gospodarstwie domowym. Rozwiedź się z obecnym typem, pogoń dziada z chałupy i już. Wyjdzie ci wówczas 500 zł/osobę i państwo polskie nawali ci kuuupe kasy. Powodzenia.

złośliwa menda osoba powyżej,jednak czego się spodziewac...A wiadomości niewiarygodne, napisalabym więcej- nieprawdziwe:)

To napisz prawdziwe - przyjazna mendo ;)

Teoretycznie dochody męża nie powinny liczyć się do kosztów utrzymania Twoich dzieci, bo Twój mąż nie ma obowiązku utrzymywania cudzych dzieci. Zatem teoretycznie Ty powinnaś liczyć swoją pensję na 3 osoby. Problem w tym, że małżonkowie, nawet przy rozdzielności mają obowiązek wzajemnej pomocy, więc założenie jest takie, że możesz wydać całą swoją pensję na dzieci (czyli dochód dzielisz na 2 a nie na 3), ponieważ Twój mąż ma obowiązek dokładania się do wspólnego gospodarstwa. Tak to funkcjonuje np. przy ustalaniu alimentów od ojca, który ma drugą żonę. Teoretycznie jej pieniądze nie są brane pod uwagę, zwłaszcza przy rozdzielności, ale w praktyce sąd uznaje, że żona ma obowiązek dzielenia się dochodami z mężem, więc cały dochód ojca może zostać zajęty jako alimenty :) No, niestety, sama napisałaś, że WYBRAŁAŚ małżeństwo. To są konsekwencje. Przykro mi :) Ale kombinować nikt Ci nie zabroni. Ostatecznie wiele kobiet kombinuje i kłamie żeby kasę od państwa "na dzieci" ciągnąć. Jedna więcej nie zrobi różnicy ;)

Dziękuję za konstruktywną wypowiedź. Nie da się kłamac w tej kwestii nawet jakbym miala taką wolę. I ja i mąz pracujemy legalnie, odprowadzamy podatki i nie kombinujemy, bo żadne z nas nie chce i nie umie. Frajer czyli osoba uczciwa wiele nie zdziała a zlodziej i krętacz rozkwitnie niczym zera aspoleczne pokroju dlużnika alimentacyjnego w naszej cudownej Polsce. Poza tym to państwo polskie okrada mnie czyniąc z dłużnika alimentacyjnego osobę wolną i bezkarną a ze mnie i moich dzieci łosi.

Autorko z Funduszu raczej nic nie uzyskasz, ale możesz sprawić, aby uśmiech zniknął z jego twarzy. Sprawę u Komornika masz, zawiadomiłaś o przestępstwie Prokuraturę? Na wyniki trzeba trochę poczekać, ale uwierz mi warto. Mój były mąż też nie łożył na utrzymanie córki. Dziś już pełnoletniej. Niestety zapłaci...teraz już się nie śmieje. Pamiętaj,że jeśli masz Komornika to dług ci się nie przedawni a i odsetki od długu szybko urosną

Poza tym to państwo polskie okrada mnie czyniąc z dłużnika alimentacyjnego osobę wolną i bezkarną a ze mnie i moich dzieci łosi. xxxx Dla pocieszenia powiem Ci, że czasami tzw. "dłużnik alimentacyjny" więcej wydaje na dzieci i bardzie się nimi zajmuje niż mamuśka piszcząca jaka ona jest biedna i jak się "dla dzieci" zaharowuje. Kłamliwe szmaciska są po obu stronach i jak napisałaś "Frajer czyli osoba uczciwa wiele nie zdziała a zlodziej i krętacz rozkwitnie" Taki mamy kraj, bo takie mamy społeczeństwo. Im większą świnią i oszustem ktoś jest, tym lepiej mu/jej (!!!!) się powodzi. Pozdrawiam-konkubina "dłużnika alimentacyjnego", który wydaje co miesiąc na dzieci nie mniej niż 2000 zł.

Autorko - a czego ty byś jeszcze chciała od państwa? Masz cały aparat sądowniczo-policyjno-komorniczy do dyspozycji ZA DARMO! To czego jeszcze? Pieniędzy?? Państwo daje pieniądze biednym i nieporadnym - a ty sie szczycisz że świetnie sobie radzisz. I też byś chciała pieniędzy od państwa? No to ręka do góry kto by nie chciał ;) Masz męża, masz byłego męża - ogarniaj się...

Tylko ten cały aparat, o którym tak pięknie piszesz nic autorce nie pomaga. komornikom nie chce się ścigać dłużników alimentacyjnych, bo za mało maja z tego kasy. prokuratura nie wsadza takich zer do więzienia, bo po co. Autorka nigdzie nie pisze, że sobie świetnie radzi. Wręcz przeciwnie, sama napisała, że wypruwa sobie żyły, aby córki mogły życ na poziomie rówiesników. Nie rozumiem ludzi, którzy nie przeczytają dokładnie tylko odpisuja na podstawie swoich urojeń byle tylko komuś przyłożyć.

A co ma komornik ściągnąć z takiego zera, które nic nie ma? Dziurawe majtki? Do więzienia? Jeszcze mam go karmić? W imię czego? To mi dzieciaków narobił? Mam karmić i jego i jego dzieci? No całkiem sie poj.... Nie rozumiem ludzi którzy nie mają za grosz wyobraźni, a piłują ryja!

Pozbaw go praw załóz sprawę sąd nałoży na niego grzywny, komornik może mu zabrać prawo jazdy itd.... Pozwij jego rodziców o alimenty skoro z niego nie można ściągnąć mają obowiązek łożyć na wnuki

Dziadkowie mają obowiązek łożyć na wnuki tylko wtedy kiedy znajdują się w niedostatku.

No tak, ale autorka dała dopy jednemu typowi i narodziła mu dzieci. Potem wyszła za mąż za drugiego typa i też są z tego jakieś dzieci. No i szuka jakiejś dodatkowej kasy. Wymyśliła że należy się jej od państwa polskiego, bo się tyle naje/bała dla dobra ojczyzny. Może niech zedrze skórę ze psa i wystawi na allegro....

,, Masz cały aparat sądowniczo-policyjno-komorniczy do dyspozycji ZA DARMO! " Śmiechu warte :-)

A co cię tak śmieszy? To że żadna z tych instytucji nie przynosi ci kasy w zębach i nie kładzie na wycieraczce, razem z głową tego który cie wyr/uchał? Faktycznie śmieszne ;)

,,gość dziś A co cię tak śmieszy? To że żadna z tych instytucji nie przynosi ci kasy w zębach i nie kładzie na wycieraczce, razem z głową tego który cie wyr/uchał? Faktycznie śmieszne oczko.gif" To co mnie śmieszy było w cudzysłowie, więc nie było tu mowy o kasie. Trzeba było czytać uważniej. Tylko o pomocy tych instytucji w ściganiu ,, alimenciarzy".

Bo prawda jest jedna. Żadna z tych instytucji nie pomoże w tym , aby dłużnik alimentacyjny zapłacił. To wierzyciel musi o to zadbać, zadbać w każdym szczególe. Jeżeli się dobrze postara, dobrze odrobi zadanie domowe to po latach doczeka się zapłaty. Taka prawda.

A wiem coś o tym... Z moim ,,alimenciarzem" bawię się w ciuciubabkę od jakiś 18 lat. I będę bawić się nawet kolejne, choć myślę że jeszcze max 3 lata powinno wystarczyć, bo on już wie, że jest przegrany. W końcu to do niego dociera.

"nie było tu mowy o kasie. Trzeba było czytać uważniej." Jeśli w egzekucji alimentów nie chodzi o kasę - to o co chodzi? O napletek? To musisz znaleźć komorniczkę która lubi ciągać druty i obgryzać napletki. Co za durna baba...

,,Jeśli w egzekucji alimentów nie chodzi o kasę - to o co chodzi?" O kasę z tym się zgodzę, ale to nie te instytucje mają ją płacić. Płacić ma ten co powinien. Instytucje powyżej wymienione powinny pomagać w przymuszeniu do płacenia. O to mi chodziło. Mamy np,, przestępstwo niealimentacji - art. 209 Kodeksu karnego". Komu się chce w to bawić ? Przecież to trwa latami zanim takiego dupka postawią przed Sądem. Pierwszy wyrok grzywna lub zawiasy. Z drugim doniesieniem jest łatwiej, ale znowu czekanie, chodzenie po Sądach. Kobiety, które znam odpuszczają po złożeniu doniesienia. Brakuje im wiary w sprawiedliwość. To, że oni są ,,wolni i bezkarni" to trochę nasza wina, bo odpuszczamy. Ja osobiście nie znam żadnej kobiety, która by sprawę pociągnęła do końca. Nie pobieram alimentów z FA. Wolę, aby mu dług rósł wobec mnie. A ja już się o to postaram , aby nigdy się nie przedawnił. Odda choćby za 30 lat z emerytury. Przed Sądem też stanie, bo ja nie odpuszczę.

Pozostaje Ci jedno: cichutki rozwód z obecnym mężem i dalej bez zmian. Nadal bądźcie rodziną, ale rodziną, której fundusz alimentacyjny będzie co miesiąc wypłacał pieniądze. Te pieniądze fundusz będzie sobie ściągał z pierwszego męża.

I za takie działania jak radzi pani powyżej, należy wsadzać do więzienia. Bo jest to najczystszej wody oszustwo i wyłudzenie. Czyli przestępstwo. A ty gościu powyżej podżegasz do popełnienia przestępstwa a to również jest karalne. gość 2014 09 12 10 48 -> a ty gościu zainteresuj się bliżej pojęciem "przestępstwo niealimentacji", bo nie wiesz o czym piszesz. Samo nie płacenie alimentów NIE jest przestępstwem. A jak już tak mocno chcesz zamknąć tego nieszczęśnika, który cie przeleciał (pewnie po pijaku), to zamknij go w swojej łazience. I ty go karm - a nie mnie (jako podatnika) obciążaj kosztami utrzymania jakiegoś luja.

,,gość 2014 09 12 10 48 -> a ty gościu zainteresuj się bliżej pojęciem "przestępstwo niealimentacji", bo nie wiesz o czym piszesz. Samo nie płacenie alimentów NIE jest przestępstwem. A jak już tak mocno chcesz zamknąć tego nieszczęśnika, który cie przeleciał (pewnie po pijaku), to zamknij go w swojej łazience. I ty go karm - a nie mnie (jako podatnika) obciążaj kosztami utrzymania jakiegoś luja." Akurat wiem o czym piszę. I doskonale wiem,że samo nie płacenie nie wystarczy. Dlatego napisałam,że to trwa bo trzeba się dobrze przygotować. Ten nieszczęśnik był moim mężem. I lujem to on raczej nie jest tylko myśli,że jest sprytny . Ja będę jednak sprytniejsza. Sam mnie tego nauczył. A w swoim życiu zapłaciłam tyle podatków , że posiedzi za moje, nie twoje.

Czegoś tu nie rozumiem. Pracujesz, zarabiasz 2000zł. Twój obecny mąż też na pewno pracuje i zarabia. I co pazerna szmato jeszcze ci mało pieniędzy i chcesz mieć kasę z funduszu? Są matki, którym sie te pieniądze bardziej należą. Ty masz pracę, męża pracującego masz, więc czemu pazerna szmato wyciagasz jeszcze łapy po pieniądze, mało ci?

Jak mnie takie pazerne szmaciska wkurzają. Przecież ma pracę, jej mąż też ma pracę, zrobili sobie trzeciego dzieciora więc biedni nie są, bo biedna by sobie dzieciora nie zrobiła mając już dwójkę na utrzymaniu z poprzedniego związku. I teraz taka pazerna bezczelna roszczeniowa krowa wyciąga łapy po pieniądze bo jej jeszcze mało, bo ona chce dzieciom iphony kupować, żeby nie było gorsze od rówieśników. Jesteś żałosna i ex mąż zrobił bardzo dobrze że cię pogonił i nie chce ci dawać kasy, bo widocznie zobaczył jaka z ciebie menda, która robi sobie dzieciory żeby potem kasę ciągnąć.